Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Madera po OS 5. Aghini zdecydowanym liderem.

Włoch Andrea Aghini (Peugeot 206 WRC) wygrał dotychczas wszystkie dzisiejsze odcinki specjalne i jest zdecydowanym liderem Rajdu Madery.

Trzykrotny zwycięzca zawodów jedzie z dalszym numerem i ma doskonały przegląd sytuacji – po pięciu oesach wyprzedza o blisko pół minuty faworyta gospodarzy Miguela Camposa, który także jedzie Peugeotem 206. Trzecie miejsce zajmuje kolejny Peugeot 206 prowadzony przez Renato Travaglię. Wicelider ME toczy z Camposem zacięta walkę o drugie miejsce. Dopiero na czwartym miejscu jest Ford Focus Rui Madeiry. Doskonale na trudnych asfaltowych trasach poczyna sobie Leszek Kuzaj, który jest tuż za Portugalczykiem i toczy z nim równą walkę (po trzech odcinkach Kuzi był nawet przed Madeirą!). Według doniesień naszych wysłanników silnik w Peugeocie Polaka trochę przerywa, ale jak widać nie przeszkadza to w szybkiej jeździe. Wyniki pokazują, że francuskie auta doskonale czują się asfaltach portugalskiej wyspy. Słabo jedzie Janusz Kulig (strata do lidera 1:16,7 min.), który jest dopiero ósmy wyraźnie przegrywając z poprzedzającymi go Manfredem Stohlem i Henrikiem Lundgaardem. Zupełnie nie liczą się Olivier Burri i Enrico Bertone podróżujący wysłużonymi Toyotami Corollami. Do końca dnia do rozegrania pozostało 11 odcinków specjalnych.

Wypowiedzi po OS 5:

Miguel Campos: „Ku naszemu zaskoczeniu pierwsze odcinki były mokre. Aghini ma zdecydowanie więcej doświadczenia na takiej nawierzchni niż ja i dlatego prowadzi. Kiedy drogi zaczęły przesychać byliśmy dużo szybsi. Samochód spisuje się bardzo dobrze. Dokonamy tylko drobnej korekty w ustawieniu zawieszenia”.

Renato Travaglia: „Źle dobrałem opony. Myślałem, że będzie sucho, a okazało się, że jest mokro.”

Rui Madeira: „Nie poszło nam najlepiej. Droga była bardzo śliska, a do tego mieliśmy drobne kłopoty ze skrzynią. O mały włos nie wypadłem z drogi. Jeśli później drogi przeschnął. Postaramy się odrobić dystans.”

Janusz Kulig: „Mieliśmy kłopoty ze wspomaganiem i kosztowało nas to dużo czasu. Na drugiej pętli postaramy się przyspieszyć.”

Poprzedni artykuł Travaglia pierwszym liderem Madery.
Następny artykuł Madera po OS 9. Aghini powiększa przewagę.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry