Makinen myśli o odejściu.
Tommi Makinen przyznał wreszcie, że poważnie myśli o możliwości odejścia z Mitsubishi.
Czterokrotny mistrz świata jest łączony z kilkoma zespołami, wśród których najgłośniej mówi się o Citroenie. Fiński kierowca sam jednak nie chce jeszcze zdradzać żadnych szczegółów.
„Jest wiele pytań, a ja jeszcze nie zdecydowałem co robić. Nie mam nic do zarzucenia swojemu obecnemu zespołowi – wszystko działa w nim bardzo dobrze, ale pracujemy razem już od 1995 roku i to naprawdę dużo czasu. Rozważam więc swoją obecną sytuację i myślę, że skoro mogę za jakieś dwa lata zakończyć karierę, to może teraz mam ostatnią szansę dokonania jakiejś zmiany. Szczerze powiedziwszy, chciałbym spróbować pracy ze wszystkimi!” – powiedział Tommi.
Tymczasem szefowie Ralliartu nie wpadają w panikę, twierdząc że Makinen owszem informował ich o swoich przemyśleniach, ale nie należy z nich wyciągać zbyt dalekoidących wniosków.
„Rzeczywiście Tommi powiedział mi, że musi to wszystko poważnie przemyśleć. Ale to wszystko! Nie było na razie mowy o tym, że miałby odejść czy nawiązał już rozmowy z innym zespołem. Nie sądzę też, żeby cała ta sprawa miała jakikolwiek związek z naszym samochodem” – skomentował Andy Cowan.
Pomimo zapewnień władz Ralliartu, to właśnie samochód wydaje się odgrywać najważniejszą rolę w walce o zatrzymanie Makinena. Nowy Mitsubishi Lancer WRC już za kilkadziesiąt godzin zadebiutuje na trasach mistrzostw świata i decyzja Fina o ewentualnym pozostaniu będzie w wielkim stopniu od tego, jak auto spisze się w walce. Z drugiej strony mówi się, że Tommi może być już nieco zmęczony ciągłymi podróżami, testami i startami. Jeśli to byłby rzeczywisty powód rozterek mistrza, to rzeczywiście największe szanse na pozyskanie jego podpisu na kontrakcie mógłby mieć Citroen. Francuska ekipa planuje w sezonie 2002 niepełny kalendarz startów, co dałoby Makinenowi zdecydowanie więcej czasu na odpoczynek i życie prywatne. W tej chwili jednak oczy wszystkich zwrócone są przede wszystkim na Lancera WRC. Czy nowy samochód pomoże Tommiemu w walce o mistrzostwo świata. Jeśli tak, wydaje się mało prawdopodobne, aby Fin odszedł...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.