Makinen testował w Finlandii.

Głównym celem wyprawy było sprawdzenie nowych zestawów opon śniegowych dostarczonych przez Pirelli, ale dla samego kierowcy była to też znakomita okazja do lepszego poznania nowego samochodu, oraz treningu z pilotem Kajem Lindstromem, który zastępuje wciąż kontuzjowanego Risto Mannisenmakiego.

„Testy wypadły bardzo dobrze. Mieliśmy znakomite warunki pogodowe, idealnie symulujące warunki jakich spodziewamy się podczas Rajdu Szwecji. Tym samym mogliśmy sprawdzić nowe opony w akcji i wybrać te, które najlepiej będą nadawały się do startu w drugiej rundzie mistrzostw świata. Popracowaliśmy również nad ustawieniami zawieszenia i jestem teraz naprawdę zadowolony z samochodu. Jest zupełnie inny, niż Lancer WRC, prowadzi się go po prostu inaczej. Myślę że główne różnice dotyczą balansu i pracy dyferencjałów. Impreza WRC jest z pewnością samochodem, którym można skutecznie powalczyć o tytuł.” – powiedział Tommi.

„We wcześniejszych planach zakładaliśmy, że Tommi będzie nie tylko testował samochód, ale też wystartuje gościnnie w małym rajdzie. Niestety okazało się, że trasa imprezy pokrywa się częściowo z tegorocznym Rajdem Finlandii. Udział w rajdzie mógłby zostać więc odebrany jako nielegalne zapoznanie z trasą. Musieliśmy więc zrewidować nasze plany. (...) Tommi podczas testów pokazał się z najlepszej strony. To znakomity kierowca i jego ogromne doświadczenie z pewnością będzie bezcenne dla zespołu. Z optymizmem patrzymy w przyszłość.” – powiedział George Donaldson, szef ekipy Subaru

(r/k)