MC po OS2: Gronholm nokautuje rywali.
Jak przystało na mistrza świata, Marcus Gronholm zaczął inaugurujący sezon 2003 Rajd Monte Carlo w stylu nieosiągalnym dla reszty stawki.
Fin wygrał oba odcinki specjalne pierwszej pętli i objął zdecydowane prowadzenie w imprezie. Na oesie numer jeden – ponad 28-kilometrowym „Prunieles”, kierowca Peugeota 206 WRC okazał się o ponad cztery sekundy szybszy od drugiego Pettera Solberga (Subaru Impreza WRC). Na drugim odcinku – 22-kilometrowym „Selonnet” obrońca tytułu wygrał z drugim Colinem McRae (Citroen Xsara WRC) o niemal pół minuty i w klasyfikacji generalnej wyprzedza Szkota już o ponad 37 sekund! Wyniki te jakoś nie idą w parze, ze spokojnymi przedrajdowymi zapowiedziami Fina, który studził atmosferę, twierdząc że jeszcze nie stać go na wygranie Monte. Wszystko wskazuje na to, że Gronholm lepiej niż pozostali czuje się na śliskich asfaltach Monako.
Pechowej passy nie może za to przerwać jeden z faworytów Gilles Panizzi. Francuz, który jeszcze przed rajdem otrzymał minutę kary, już na pierwszym odcinku, podczas cięcia zakrętu uszkodził koło w swoim Peugeocie 206 WRC. Strata, którą to spowodowało, w połączeniu z karą, karze Francuzowi myśli o zwycięstwie odłożyć do przyszłego roku.
Problemy techniczne miał natomiast kierowca Skody Octavii WRC – Toni Gardemeister. Silnik jego samochodu od rana nie pracował poprawnie, co skończyło się ogromną stratą i końcem marzeń o punktowanym miejscu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.