McRae i Martin o Focusie WRC 2002.
Colin McRae przyznał, że Ford Focus WRC 2002 jest na pewno krokiem naprzód, ale ostrzegał przed oceną samochodu tylko na podstawie tego, jak wypadnie podczas Rajdu Monte Carlo.
Nowe auto zostało unowocześnione pod wieloma względami, a najważniejsze ze zmian dotyczą silnika, elektroniki i półautomatycznej skrzyni biegów. Wicemistrz świata, który wbrew wcześniejszym planom, nie odbył sesji testowej, mającej przygotować Focusa do Rajdu Szwecji (pogoda pokrzyżowała szyki) miał zamiast tego okazję do przetestowania samochodu w warunkach, jakich można się spodziewać w Monte Carlo.
„Wrażenia z jazd są dobre. Nie można co prawda spodziewać się, jakiegoś ogromnego skoku jakościowego, ale z pewnością jest postęp. Monte Carlo jest pierwszym rajdem sezonu i na podstawie tej jednej imprezy nie można będzie z pewnością jeszcze samochodu oceniać. W tej chwili na mokrej i śliskiej nawierzchni zachowuje się już dobrze. Nad ustawieniami na suchy asfalt musimy jeszcze popracować.” – powiedział Colin.
Również Markko Martin, który dołączył ostatnio do ekipy Forda, miał już okazję przejechania się Focusem WRC2002. Co prawda jego planowane testy zostały drastycznie skrócone z powodu strajku kontrolerów lotów we Francji, ale Estończyk i tak wydawał się zadowolony, choć wypowiadał się ostrożnie.
„Myślę, że testy wypadły raczej dobrze. To oczywiście zupełnie inny samochód (Martin w ubiegłym sezonie jeździł Subaru), ale nie było jakiś wielkich niespodzianek. Tak jak się spodziewałem, jest to auto z najwyższej półki. (...) Nie mam wielkich oczekiwań dotyczących występu w Monte Carlo. Będę naprawdę szczęśliwy, jeśli uda mi się dojechać do pierwszego serwisu (w roku 2001 musiał wycofać się z rajdu jeszcze przed startem pierwszego odcinka – w jego Imprezie WRC nawalił silnik).” – powiedział Markko Martin.
(k/f)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.