McRae planuje start w Rajdzie Walii.
Colin McRae, Rajdowy Mistrz Świata z 1995 roku, który nie znalazł pracy w WRC na bieżący sezon, chciałby wystartować w tegorocznym Rajdzie Walii.
Słynny Szkot na początku roku brał udział w Rajdzie Dakar, a teraz przygotowuje się do debiutu w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans. W jego żyłach ciągle jeszcze płynie rajdowa krew i „McCrash” chce wystartować chociaż raz – w swoim ulubionym rajdzie, przed własnymi kibicami.
W związku z tym, że Colin pojedzie Le Mans w Ferrari przygotowanym przez Prodrive, jego start w Rajdzie Wielkiej Brytanii łączono od razu z Subaru Imprezą WRC. Start w najnowszej Imprezie może być jednak nierealny, gdyż modele 2004 mają być dostępne dla kierowców prywatnych dopiero w październiku/listopadzie. Rajd Wielkiej Brytanii w aktualnym sezonie nie będzie ostatnią eliminacją WRC, gdyż odbędzie się w dniach 17-19 września, a po nim w kalendarzu są jeszcze cztery rajdy. Sam McRae nie patrzy jednak tak wąsko i myśli również o innych autach. Aby plan się ziścił trzeba będzie zebrać sporą kwotę – ponad 250 tysięcy euro.
Zwycięzca 25 rajdów mistrzostw świata nie tęskni jednak za WRC i zdaje sobie sprawę, że nie będzie walczył o zwycięstwo podczas ewentualnego startu w Walii: „Nie prowadziłem samochodu rajdowego od listopada, dlatego wrócić po prawie roku i myśleć, że będzie się konkurencyjnym nie byłoby mądre. Chcę po prostu dać sobie szansę, ale bardziej staram się o starty w rajdach terenowych. Z tego co czytam, w WRC jest teraz niepewna sytuacja. Wcale za tym nie tęsknię. Poza tym nie ma realnej szansy na powrót do pełnego cyklu mistrzostw. Ciągle jednak chcę wystartować w Walii i pokazać się z jak najlepszej strony, dlatego chcę najlepszy samochód z możliwych.”
Trzymamy kciuki za Colina McRae i mamy nadzieję, że pojawi się na starcie do tegorocznego Rajdu Wielkiej Brytanii wszak ten rajd bez Colina, to jak grzyb bez kapelusza...
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.