McRae: Tytuł ważniejszy niż rekordy.
Colin McRae, który zwycięstwem w zakończonym w niedzielę Rajdzie Safari, wyszedł na prowadzenie w rekordowej klasyfikacji kierowców z największą liczbą wygranych eliminacji mistrzostw swiata, przyznał że cieszy go to, ale najważniejsza w tej chwili jest koncentracja na walce o tytuł mistrza świata.
33-letni Szkot, który wygrywając w Grecji przełamał roczną passę bez zwycięstwa w rajdzie, teraz tryumfował już drugi raz z rzędu, niwelując przewagę prowadzącego w mistrzostwach Marcusa Gronholma, do zaledwie siedmiu punktów.
„Ten rekord oczywiście cieszy, ale moim podstawowym celem jest drugi tytuł mistrza świata (pierwszy zdobył w 1995). Na tym będę się koncentrował A jeśli chodzi o wygrane rajdy – sądzę, że przy odrobinie szczęścia stać nas na przekroczenie liczby trzydziestu. Nie planuję na razie końca kariery, więc jest spora szansa, że będą kolejne sukcesy.” – powiedział Colin.
Najbliższe rajdy: Finlandia i Niemcy, nie będą jednak dla kierowcy Forda łatwe. Na szybkich skandynawskich szutrach faworytami będą lokalni zawodnicy, z Gronholmem na czele. Na asfaltach naszych zachodnich sąsiadów, liczyć powinni się przede wszystkim specjaliści od tej nawierzchni, przede wszystkim Gilles Panizzi. McRae wierzy jednak, że postęp w udoskonalaniu Focusa WRC, pozwoli mu na nawiązanie skutecznej walki w obu imprezach.
„W Finlandii będzie bardzo ciężko. Z drugiej strony, w ostatnich dwóch latach, dotrzymywaliśmy kroku Gronholmowi i Makinenowi, dlaczego więc nie mielibyśmy teraz powalczyć? Ford odbył ostatnimi czasy bardzo wiele testów na asfaltach. Carlos Sainz chwalił poczynione udoskonalenia, liczę więc że i w Niemczech będziemy konkurencyjni. Musimy zdobyć punkty w tych rajdach. To bardzo ważne dla ostatecznych wyników sezonu!” – dodał McRae.
Również szef ekipy Forda, Malcolm Wilson wierzy w swojego zawodnika i samochód.
„To, czego Colin dokonał w Kenii było wręcz fantastyczne. To bez dwóch zdań był najbardziej dojrzały występ w jego karierze. Użył całego swojego doświadczenia i wygrał tę piekielną imprezę, sprawiając wrażenie, jakby przyszło mu to zupełnie bez wysiłku. W Safari najważniejszym elementem samochodu jest zawieszenie. Na jego dopracowaniu długo koncentrowaliśmy nasze wysiłki i to przyniosło efekt. Nasi zawodnicy są w coraz wyższej formie, co w połączeniu z coraz lepiej sprawującym się auta, powinno przynosić kolejne sukcesy.” – powiedział Malcolm Wilson.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.