Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mgła na Graminhais

Jan Kopecký wygrał 20,8-kilometrowy Graminhais i powiększył przewagę nad Craigiem Breenem w SATA Rallye Açores do 15,7 sekundy.

Trzecie miejsce przejął Ricardo Moura. Bernardo Sousa wypadł z drogi. Robert Kubica, szósty w wynikach oesu i szósty w rajdzie, stracił 1.17 do Kopecký'ego.- Sądzę, że powinni skrócić odcinek od startu - powiedział Jan Kopecký. - Na zapoznaniu była gęsta mgła, teraz pojawiła się ponownie. To dosyć zwariowane. Nie wiesz, gdzie jedziesz...- W tej chwili wszystko jest w porządku - mówił Craig Breen, wolniejszy o 2,6 sekundy od załogi Skody. - Rano dymił nam samochód, ale powinno być OK. Panują bardzo zdradliwe warunki.Ricardo Moura (+5,8) nadjechał, gdy na mecie czekano na Bernardo Sousę. - Nie wiem, co się stało z Bernardo. Nie widziałem jego samochodu. Było dużo mgły. Musimy poczekać, co zrobią inni. Myślę, że czas nie jest zły. Mgła jest bardzo zdradliwa. Tam, gdzie my widzieliśmy na 10 metrów, inni mogą widzieć na trzydzieści.- Było bardzo ciężko - komentował Jérémi Ancian, czwarty w wynikach odcinka. - Tak jak wczoraj, napotkaliśmy dużo mgły.- Bardzo trudny odcinek - ocenił Bruno Magalhães, który stracił 45 sekund. - Na pierwszych kilometrach nie było widać drogi. Inni mieli kraksę i to mnie zdekoncentrowało. Bernardo jest OK. Pojechał prosto we mgle.- Przede wszystkim cieszę się, że nie musiałem cisnąć na tym odcinku - stwierdził Robert Kubica. - Pierwszy raz dobrze go widziałem Opis robiliśmy w gęstej mgle. To bardzo trudny oes, bardzo śliski. Sprawdzanie opisu jadąc rajdowym samochodem nie jest łatwe. Dzisiaj po prostu nawijamy kilometry. Wczoraj mieliśmy ciężki dzień. Musimy uczyć się, zbierać doświadczenie.Jan Černý otwiera trasę. - Nie było zbyt dobrze. Po wczorajszej kraksie nie czuję się pewnie. Jedziemy jako pierwsi, na drodze leży dużo luźnego szutru, mgła jest niesamowita. W niektórych miejscach było naprawdę źle. Pojechałem za ostrożnie.- Widoczność nie jest zbyt dobra - przyznał Mark Wallenwein. - Na początku było trochę mgły. Nasz samochód dobrze pracuje i wygląda niemal jak nowy. Staramy się ukończyć rajd.

Poprzedni artykuł Mówią przed Rajdem Argentyny
Następny artykuł Moura czuje się pewniej

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry