Mikkelsen źle policzył
Andreas Mikkelsen przyznał, że przegrał mistrzostwa Norwegii z Madsem Østbergiem, ponieważ on i jego team źle wyliczyli, które miejsce muszą zająć w końcowej rundzie, Rally Hedemarken.
Mikkelsen pojechał na luzie, przekonany, że przy 12-punktowej przewadze wystarczy mu trzecia lokata. Tymczasem przy równej liczbie punktów na koniec sezonu - i równej liczbie zwycięstw, decydował lepszy wynik w ostatniej rundzie.
Andreas i Ola Fløene cieszyli się z mistrzostwa na mecie w Hamar. Mads złożył im gratulacje, a 15 minut później nadeszła informacja o tym, że mistrzem został Østberg.
- Jestem absolutnie zniesmaczony - przyznał Andreas. - Przez cały czas myślałem, że musimy zająć trzecie miejsce i jechałem dosyć ostrożnie, bo byłoby okropnie, gdybym rozbił lub spalił samochód. Mogłem dodać gazu i oczywiście żałuję, że nie pojechałem na maksa. Drugie miejsce dałoby mi tytuł. Sądzę, że niewielu ludzi poza naszym teamem wiedziało, że się przeliczyliśmy - i czujemy się trochę głupio, ponieważ nikt nam o tym nie powiedział. Ale rzecz jasna, to niczyj inny, tylko nasz obowiązek, żeby znać regulamin i prawidłowo dodać punkty. Przez cały sezon toczyliśmy niezwykle zaciętą walkę i sposób, w jaki to się skończyło, stanowi najgorsze rozczarowanie.
Nie ma jednak sensu lamentować i gdybać. Jestem w drodze do Hiszpanii na Rajd Katalonii i zamierzam skoncentrować się na pozostałych rundach mistrzostw świata 2008
Fot. andreasmikkelsen.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.