Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mikko przypuścił atak

Mikko Hirvonen zaszalał na 21-kilometrowym Lamastre - Gilhoc - Alboussiere, kończącym pierwszą czwartkową pętlę Rajdu Monte Carlo.

Lider wygrał oes z przewagą 23,2 sekundy nad Nico Vouillozem, oddalając się od drugiego w łącznych wynikach, Juho Hänninena na 1.08,5.

- Próbowałem mocno cisnąć - opowiadał Mikko. - Na poprzednim odcinku przebiłem oponę i musiałem to odrobić. Uzyskaliśmy naprawdę dobry wynik. To jest Monte Carlo - warunki stale się zmieniają i każdy jedzie na innych oponach. Po prostu trzeba przez cały czas jechać tak szybko, jak potrafisz.

- Dla nas jest całkiem OK - uznał Juho Hänninen, trzeci na OS 7. - Dla następnych załóg nie będzie łatwo, bo droga staje się coraz bardziej brudna. Jest dosyć zdradliwie na tych oponach.

- Na tym odcinku mieliśmy frajdę - opowiadał Nico Vouilloz. - Na St Bonnet pojechałem zbyt zachowawczo na szybkiej sekcji. Ten oes był już zabłocony, brudny i śliski. Po południu zrobi się jeszcze trudniej.

Vouilloz odebrał trzecie miejsce w rajdzie Sebastienowi Ogierowi, piątemu w wynikach oesu. - Nieźle - mówił na mecie ubiegłoroczny zwycięzca. - Nie było łatwo, ale czekałem na ten oes. Poprzedni odcinek był dla nas bardzo dobry.

Debiutant w Monte, Bruno Magalhaes mieści się w czołowej piątce. - Było dużo szutru i błota. Nigdy nie testowałem na kolcach z tyłu, z przodu na innych oponach. Cały czas się ślizgaliśmy i musiałem zachować ostrożność.

Druga niespodzianka, Franz Wittmann junior zajmuje szóstą lokatę po pętli. - Było bardzo dobrze. Wybraliśmy opony na zaśnieżony odcinek i tylne zaczęły się rozpadać. Przez cały czas jechaliśmy bokiem. Nie było to najszybsze, ale najbezpieczniejsze.

Stephane Sarrazin po czwartym czasie na OS 7, przesunął się do siódemki. - Jest naprawdę trudno. Nie jechałem zbyt szybko. Starałem się pozostać na drodze. Popełniłem błąd na poprzednim odcinku i znowu straciłem dwie minuty. Ale dotarłem tutaj - i zobaczymy...

- Jazda na czele stawki nie była idealna na poprzednim oesie - komentował Guy Wilks, aktualnie ósmy w klasyfikacji. - Musimy iść na kompromis w doborze opon. Set-up jest coraz lepszy i powraca wyczucie samochodu.

- Było trochę mokro i nieco błota, ale ogólnie nieźle, całkiem w porządku - mówił Toni Gardemeister.

Jan Kopecky prowadził na ostatnim międzyczasie, po czym przebił prawą przednią oponę. Finiszował na obręczy i stracił 1.48. - Absolutnie nie wiem, gdzie to się stało - powiedział na mecie w Alboussiere.

- Mamy z przodu slicki, a z tyłu okolcowane opony, więc jazda jest trochę akrobatyczna - usłyszano od Bryana Bouffiera, dziewiątego na odcinku, jedenastego w łącznych wynikach.

Bouffier/Panseri | Fot. ircseries.com

Fot. ircseries.com

Poprzedni artykuł Kapeć Hirvonena
Następny artykuł Za Kubicą - Kościuszko

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry