Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mistrz jazdy we mgle

Mikko Hirvonen dał popis jazdy we mgle na Giulio Cesare - Mina Clavero.

Kierowca M-Sportu wyprzedził Andreasa Mikkelsena o 36,4, Jari-Mattiego Latvalę o 44 sekundy. Sebastien Ogier stracił 16,4 sekundy do lidera Rally Argentina. Robert Kubica uzyskał 10 czas, oddając Elfynowi Evansowi 20,8 sekundy. W łącznych wynikach Kubica wyprzedza Walijczyka o 16,8 s.- Jest trochę mgły, ale nie było tak źle - uznał Mikko Hirvonen. - Warunki są całkiem dobre. Tak naprawdę mgła nie stanowiła problemu.- Starałem się jechać dobrym rytmem - informował Andreas Mikkelsen. - To był czysty przejazd. Nie cisnąłem. Mieliśmy trochę mgły, ale było dużo frajdy.- Ten odcinek zazwyczaj był dla mnie dobry. Gorzej szło mi na El Condor - przypomniał Jari-Matti Latvala. - Lubię te oesy. Wymagają koncentracji. Nie mogę się zrelaksować. Muszę utrzymywać tempo.- Na tym odcinku nigdy nie cisnąłem - wyjaśnił Sebastien Ogier. - Starałem się go przejechać. Chcę ukończyć rajd. Nie jest łatwo wygrać w Argentynie.Kris Meeke tłumaczył się z półminutowej straty do Mikkelsena. - Jest perfekcyjnie. Możemy tracić więcej. Następny odcinek będzie krótszy. Jeżeli wrócę tu po 3-4 latach, mając obecne doświadczenie Andreasa, nie będę walczy o trzecie miejsce.- Mgła nie stanowiła dużego problemu. To nie jest taka mgła, w której nic nie widać, ale było wąsko, bardzo ślisko, naprawdę trudno - opowiadał Elfyn Evans. - Przejechaliśmy odcinek w miarę czysto, choć nie było łatwo.Mads Østberg uszkodził przód DS3. - Prowadzę tylko lewą ręka. Coś się stało na odcinku, silnik zgasł na hamowaniu. To nie był dobry przejazd. Prawa ręka jest w złym stanie i nie mogę jej używać.Thierry Neuville stracił 1.14 do Hirvonena. - Jechałem bardzo ostrożnie. Było wyjątkowo zdradliwie. Muszę poznać samochód w tych warunkach. Jechałem naprawdę spokojnie.- Nie dbam o czasy - oświadczył Martin Prokop. - Starałem się tylko utrzymać na drodze. Jest ślisko, sporo mgły, dużo kamieni. Było naprawdę trudno.- Na początku było całkiem OK, ale potem otrzymaliśmy zły międzyczas - mówił Robert Kubica. - Myślałem, że mamy przewagę nad Elfynem i zwolniłem. Było bardzo wąsko, bardzo trudno, bardzo ślisko.

Fot. McKlein

Poprzedni artykuł Dzień bez dramatów
Następny artykuł Niebezpieczny El Condor

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry