Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mistrz nie odpuszcza

Bryan Bouffier i Xavier Panseri po wygraniu wszystkich piątkowych odcinków specjalnych prowadzą w Rajdzie Dolnośląskim z niemal 35-sekundową przewagą nad Tomaszem Kucharem.

- Na drogę naniesione jest dużo błota przez co jest bardzo ślisko. - poinformował kierowca Peugeot Sport Polska po przyjeździe na strefę w Zieleńcu. W niektórych miejscach jest bardzo trudno, ale generalnie mój samochód sprawuje się znakomicie. Nie mieliśmy też problemów z doborem opon. Dla nas to bardzo udane zawody.

- Bardzo trudny, wymagający, śliski etap. - wtórował Bouffierowi Tomasz Kuchar, który tylko raz nie zameldował się w czołowej trójce na dzisiejszych oesach (OS 1). - Nie bardzo wiadomo jaką oponę założyć, ale to chyba wszyscy mieliśmy podobnie. Chyba wszyscy nie do końca na każdym odcinku trafiliśmy z tą gumą która powinna być. Na pewno humor jest dużo lepszy jak się przegrywa z Bryanem na 12 kilometrach 0,7 sekundy, a nie na przykład 30 sekund.

- Ciężki etap. Myślę, że ta sytuacja na trzecim odcinku specjalnym wytrąciła mnie z równowagi. - przyznał w Zieleńcu Leszek Kuzaj, który zdołał na ostatniej próbie dnia zepchnąć Pawła Dytko na piątą lokatę, a następnie po korekcie czasu OS 3 ukończył etap jako trzeci. - Na piątym oesie atakowałem, ale przestrzeliłem krzyżówkę i straciłem dużo czasu - musiałem się nawracać gdzieś w polach. Teraz jest w miarę ok. Nie mam jeszcze wyczucia. W wielu miejscach jestem zbyt wolny i to wiem, ale po tych wszystkich przygodach potrzebuję trochę kilometrów. Wreszcie znaleźliśmy ustawienia na mokrą nawierzchnię i to też jest istotne.

Na czwartej pozycji sobotni etap ukończył Kajetan Kajetanowicz. Kierowca z Ustronia spokojnie podąża po tytuł wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej. - Dla nas korzystnie. Jedziemy spokojnie, ale przed nami drugi trudny dzień i trzeba będzie, podobnie jak dziś, jechać ostrożnie, ale też szybko.

Po czwartym czasie na szóstym odcinku specjalnym Michał Bębenek przeszedł Pawła Dytko i na piątej pozycji dotarł do mety etapu. - Szkoda odwołanej próby bo to na prawdę fajny odcinek, na którym można by jeszcze odrobić trochę czasu. Pozostałe trzy oesy w porządku. Zobaczymy jutro - jeszcze osiem trudnych prób więc naprawdę będzie co jechać.

- Całkiem ok. Najbardziej się cieszę, że te straty do Kajtka i do Bębna nie są tak duże jak na wcześniejszych rajdach. - podsumował dzisiejszy etap Paweł Dytko. - Na tej pętli, tak jak się spodziewaliśmy, Leszek po złapanym kapciu odrabiał straty i na ostatnim oesie wyszedł przed nas o dwie sekundy. Tomka Kuchara na pewno na tym rajdzie nie dogonimy bo jedzie dużo szybciej niż na poprzednich rajdach. Czwarte miejsce przeszło nam koło nosa, więc teraz musimy bronić miejsca piątego na koniec sezonu.

- Dawno nie testowaliśmy, a tu trzeba jeździć, bo jest bardzo silna paczka - komentował swój występ Tomek Czopik. - Tak jak na Polskim, dopiero się rozkręcam. Jechaliśmy 3 oesy bez intercomu, nigdy w karierze nie miałem takiej sytuacji. Wierzcie mi - niezły ubaw.

Mariusz Stec był zadowolony ze swojego ósmego miejsca w generalce po 1 dniu. - Jest git - podsumował. - Wiem, że mogłem pojechać szybciej, szczególnie pierwszą pętlę. Jutrzejsze oesy są bardziej sprinterskie, podobne do wyścigu górskiego, więc czekam na nie.

Radek Typa, jeśli utrzyma pierwsze miejsce w Pucharze Citroena i A-6 będę jutro bardzo zadowolony. - Dla mnie to przełomowy rajd. Jak go wygram, będę mistrzem Polski w dwóch klasach. Zapowiada się optymistycznie. Jutro pojedziemy taktycznie, by utrzymać pierwsze miejsce.

Ciężko po przesiadce ze Swifta do Lancera, szczególnie w tą pogodę się nam jedzie średnio - mówił Piotr Maciejewski. - Auto ciężkie, problemy na dohamowaniach, zdecydowanie za wolno jadę. Nie mogę się przestawić, 2-letnie przyzwyczajenie robi swoje.

Ze względu na niewystarczające zabezpieczenie, na wniosek delegata do spraw bezpieczeństwa PZM odwołany został siódmy odcinek specjalny rajdu.

Bryan Bouffier:

Tomasz Kuchar:

Kajetan Kajetanowicz:

Michał Bębenek:

Leszek Kuzaj:

Paweł Dytko:

PaGr

Poprzedni artykuł Petter się ślizga
Następny artykuł Znowu perfekcyjny dzień

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry