Mocna walka - po pierwszych trzech etapach drugiego etapu
Warunki na trasie Rajdu Semperit są teraz iście jesienne.
Jest mokro, w powietrzu zalega wilgoć, ziemia jest nasiąknięta, a samochody rajdowe zjeżdżają z trasy tak zabłocone, jakby toczyła się tutaj batalia na nawierzchni szutrowej. Na całej długości trasę pokrywa warstwa mokrego błota, która wymusza maksymalną koncentrację od wszystkich startujących. Wokół trasy aż roi się od śladów tych aut, które nie zmieściły się na asfalcie, ale większość z nich bezpiecznie wraca na drogę. Zawodnicy twierdzą, że jast ot jazda "jak po lodzie".
Leszek Kuzaj z Maciejem Wisławskim jak na razie jadą bezbłędnie, jednak MOCNA załoga nie jest zadowolona z osiąganych czasów. Trudno jest zlokalizować przyczynę, ale być może trzeba będzie zmienić ustawienie aktywnych dyferencjałów w Toyocie Corolli WRC przygotowanej przez belgijską firmę Future World.
Maciej Wisławski:
"Optycznie wygląda, że jedziemy naprawdę szybko. Leszek hamuje w odpowiednich momentach, nie popełnia błędów, pokonujemy trasę optymalnym torem. Jednak cały czas coś jest nie tak, że ta płynna jazda nie ma odzwierciedlenia w czasach. Przecież takie warunki: błoto, śliski asfalt, to dla nas ogromna frajda. Przed nami strefa serwisowa, na której spróbujemy zlokalizować przyczynę, bo moim zdaniem diabeł tkwi w technice, a w nie stylu jazdy."
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.