Monte Carlo dzień trzeci: Dwie minuty kary Loeba!
Sebastien Loeb został ukarany dwuminutową karą, za niedozwoloną wymianę opon podczas dziesięciominutowego serwisu poprzedzającego wjazd do Parku Zamkniętego – w trakcie którego nie należy dokonywać żadnych napraw.
Dziesięciominutowy postój służy tylko zatankowaniu samochodów, wszelkie inne rzeczy mogą być robione dopiero rano. Komisja sędziowska uznała, że za wykroczenie zespołu Citroena należą się dwie minuty kary, choć zespół nie chce się z tym zgodzić i apeluje. Jeśli apelacja zostanie odrzucona, Francuz definitywnie straci szanse na zwycięstwo w rajdzie.
„Najgłupsze w tym wszystkim jest to, że tu nie było nawet intencji oszustwa. Po prostu zwykła pomyłka, która mogła przydarzyć się każdemu. Przepisy pozostają jednak przepisami” – powiedział Corrado Provera, szef konkurencyjnego zespołu Peugeota.
Przepisy nie precyzują kary za takie wykroczenie.
"Moim celem było ściganie się tutaj, a nie jakiekolwiek oszukiwanie. Mogłem wygrać ten rajd, a teraz jest to już niemożliwe. Jeśli jednak utrzymam przewagę z dnia wczorajszego i dojadę pierwszy, będę czuł się zwycięzcą!" - powiedział Sebastien Loeb.
Organizatorzy postąpili jednak dość dziwnie, nie dodając dziś rano dwóch minut do wyników rajdu. Tłumaczą swoją decyzję tym, że kara jest jeszcze nieoficjalna i wniesiona została apelacja. W tej chwili nikt nie ma pojęcia jak, a co najważniejsze kiedy, cała sprawa się zakończy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.