Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mostku nie ma, ale...

W Hotelu Gołębiewski odbyła się konferencja prasowa przed 65 Rajdem Polski.

Na pytania dziennikarzy odpowiadali - dyrektor rajdu, Tomasz Bartoś oraz Bryan Bouffier, Michał Kościuszko, Patrik Flodin i Kajetan Kajetanowicz.

- Superoes zostanie rozegrany na specjalnie przygotowanym torze. Czy będzie na nim mostek, jak będzie wyglądał przejazd załóg oraz w jakiej kolejności wystartują oni do próby?
Tomasz Bartoś: - Mostku nie ma na torze w tym roku, zostanie dobudowany w przyszłym roku. Ale mimo wszystko tor został tak skonstruowany, aby jednocześnie mogły startować dwie załogi. Startują w przeciwnych kierunkach i jest to coś na zasadzie wyścigu na dochodzenie. Po przejechaniu każdej pętli, każda z załóg będzie miała mierzony czas i od razu będzie widać, która wygrała, która przegrała. Prace przy torze trwały dosyć długo, bardzo starannie go projektowaliśmy, bardzo dużo uwagi zwracaliśmy na wszelkie względy bezpieczeństwa. jest to jeden z najciekawszych tego typu obiektów na świecie. Jeśli chodzi o listę startową do superoesu to załogi będą jechały od końca, czyli od najsłabszego do najmocniejszych załóg.

- Jednym z naszych gości jest aktualny mistrz Polski i lider tegorocznej klasyfikacji. Bryan to dla ciebie drugi start w tym rajdzie. Jak oceniasz tegoroczne odcinki?
Bryan Bouffier: - Witam. Tak to dla mnie drugi start w Mikołajkach. Myślę, że jest całkiem dobrze. W zeszłym roku byłem piąty, w tym roku mam nadzieję na lepsze miejsce. Wiem, że będzie to bardzo, bardzo trudne. Jest wiele mocnych samochodów, wśród nich także Peugeoty, i wielu doskonałych kierowców. Zobaczymy - myślę, że to będzie bardzo interesujący weekend.

- Myślisz, że samochody S2000 będą lepsze od aut klasy N4?
Bryan Bouffier: - Mam nadzieję, że auta S2000 będą szybsze, a mój będzie najszybszy!

- Z Bryanem Bouffierem walkę będzie próbował nawiązać Michał Kościuszko. Polscy kibice pamiętają wspaniałą walkę na Sardynii, gdzie Michał zwyciężył w klasyfikacji JWRC. Czujesz tę presję wyniku?
Michał Kościuszko: - Witam. Na pewno będę chciał pojechać najszybciej jak tylko potrafię. To nie jest zależne czy startuję w mistrzostwach świata czy Polski. Daję z siebie wszystko i próbuję wygrać. Tak samo będzie tutaj. Bryan jest bardzo szybkim zawodnikiem, jest również wielu innych dobrych zawodników w mocnych samochodach. Walka na pewno będzie, zobaczymy. Liczę na to, że ja będę najszybszy.

- Mówiliście po zapoznaniu z trasą superoesu, że to najpiękniejszy tor jaki widzieliście, uwzględniając nawet te zaliczane do mistrzostw świata. Jest szansa, że będzie to jeden z najbardziej widowiskowych obiektów. Co o tym myślisz?
Michał Kościuszko: - Tak, moim zdaniem jest to najładniejszy obiekt, jaki do tej pory widziałem, ładnie przygotowany obiekt, który myślę, że przysporzy dużo emocji zarówno kibicom, jak i kierowcom. Tor jest techniczny i trzeba będzie wykazać się dużą techniką, żeby pojechać tutaj szybko i widowiskowo. Gratulacje dla organizatorów za to co zrobili, i oby w przyszłym roku startowali na nim kierowcy z WRC.

- Jak będzie wyglądał ten tor w przyszłym roku?
Tomasz Bartoś: - Na pewno dobudujemy mostek, no i brakuje nam trybun, z których kibice mogliby wygodnie oglądać rywalizację na superoesie. Oczywiście ten tor będzie wyglądał ładniej - będzie na nim więcej trawy, zieleni, będzie bardziej reprezentacyjny. Prace na tym torze zakończyły się na początku tego tygodnia, więc po prostu zlikwidowaliśmy plac budowy i jest na nim goła ziemia.

- Jest z nami gość ze Szwecji, w zastępstwie kontuzjowanego Leszka Kuzaja. Patrik Flodin wygrał aż trzy rundy mistrzostw świata w grupie N. Zastępujesz tu Leszka Kuzaja. Co myślisz o szutrowej wersji nowego Subaru Impreza?
Patrik Flodin: - Chciałbym powiedzieć, że jestem nieco zaskoczony, samochód jest naprawdę dobry. Mamy za sobą testy i otrzymaliśmy parę nowych rzeczy. Nowe Subaru ma duży potencjał.

- Kajetan Kajetanowicz jest najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w mistrzostwach Polski. W zeszłym roku początek Rajdu Polski nie był dla ciebie udany. Jak szykujesz się do tej edycji?
Kajetan Kajetanowicz: - Tak, w zeszłym roku mieliśmy trochę za miękko ustawione zawieszenie, źle opisane odcinki. Spadliśmy na kamień i urwało się mocowanie wahacza. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie dużo lepiej, będziemy starali się jechać szybko i cieszyć jazdą siebie i kibiców. Zobaczymy co z tego wyjdzie, jest masa świetnych kierowców i chyba nikt nie powie, że to skromność. Będzie trudno wbić się do pierwszej piątki i zdaję sobie z tego sprawę.

- Przy tak długich odcinkach auta S2000 mogą mieć przewagę nad autami N4?
Kajetan Kajetanowicz: - Pewnie coś w tym jest, ale my będziemy się starali jechać tak szybko, żeby ta przewaga była jak najmniejsza, natomiast to będzie troszeczkę rajd takiego szczęścia - nieszczęścia. Jest dużo kamieni na drodze i może być wiele niespodziewanych kapci. Wyniki mogą być trochę przez to wypaczone. Ale szczęście sprzyja lepszym.

- Które odcinki będą decydowały o rozstrzygnięciu tego rajdu?
Michał Kościuszko: - Tak naprawdę ciężko powiedzieć, który z tych odcinków będzie decydujący. Jest wiele podobnych do siebie prób, zarówno pierwszy, jak i drugi dzień ma długie odcinki. Pierwszy drugiego dnia utkwił mi w pamięci. Jest wiele zaskakujących, chytrych miejsc i trzeba uwierzyć w opis. Jest wiele zakrętów przez szczyty - tam należy szukać czasu.

(rajdpolski.pl)

Poprzedni artykuł Testowy dla Kościuszki
Następny artykuł N14 na sprzedaż

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry