Mówią po Barum
ŁUKASZ KABACIŃSKI: - Bartek Boruta od początku namawiał mnie na start w Rajdzie Barum.
Tak też się stało. Wiedziałem zarówno od niego, jak i od współpracującego z nami Grześka Grzyba, że jest to fajny, ale zarazem bardzo wymagający rajd. Na miejscu okazał się dla mnie ekstremalnie trudny. To jest rajd, gdzie trzeba mieć idealny opis trasy, który potrafi się wykorzystać. Dlatego dużo testowaliśmy przed rajdem, feeling był fajny, auto ustawione, jazda szybka, tak że z nadzieją podchodziłem do tego występu. Niestety, pierwszego dnia bardzo słabo jechałem. Nie mogłem złapać właściwego tempa i jechać odważniej w niewidocznych zakrętach. Drugi dzień to zupełnie inna jazda. Zamierzałem bowiem mocno się poprawić. Tempo było szybsze o ok. 2 s/km pomimo tego, że było ślisko, warunki były jeszcze gorsze niż w sobotę. Cała niedziela była super, notowaliśmy czasy w pierwszej dziesiątce wśród samochodów z napędem na przednią oś, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Barum z pewnością jest rajdem, na który chciałbym wrócić i pojechać go znacznie szybciej. To był niezwykle trudny i wymagający rajd, ale dający dużą frajdę i satysfakcję z jazdy. Z Grześkiem Dachowskim współpracowało mi się super, bardzo dużo pomógł mi również Grzegorz Grzyb. To że udało się dojechać do mety i jechać coraz szybciej, to głównie ich zasługa. Nasze Renault Clio z 2Brally jak zwykle było absolutnie bezawaryjne, wielkie słowa uznania dla całego zespołu!GRZEGORZ DACHOWSKI: - Myślę że rajd trzeba zaliczyć do udanych. Może miejsce w tabeli tego nie odzwierciedla tak do końca, ale nasze odczucia są zupełnie inne. Faktycznie, sobotni etap to baaaardzo czujna jazda, za to w niedzielę Łukasz pokazał, że jego wyniki w rallycrossie nie były przypadkowe i wie, na czym polega szybka jazda samochodem. Im trudniejsze warunki na odcinku, tym chyba czuł się w nich lepiej. Największym problemem dla wielu kierowców, którzy jeździli wcześniej bez pilota, jest jazda na opis i właśnie to jest teraz głównym problemem do osiągania dobrych wyników. Bo same umiejętności prowadzenia auta u "Kabata" są na wysokim poziomie. Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku dzięki odpowiedniemu podejściu Łukasza, jak i pomocy osób z zewnątrz. Dziękuje za pomoc Grześkowi Grzybowi oraz za dobrą współpracę ekipie 2Brally.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.