Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Czechowicach

JAKUB LESIAK: - Do Czechowic jechaliśmy przede wszystkim aby wreszcie ukończyć rajd bez awarii i w końcu się udało! Niezmiernie cieszę się z przerwania pasma pecha, który nie opuszczał nas od półtora roku.

Odcinki i organizacja rajdu były naszym zdaniem, na wysokim poziomie, za co należą się brawa organizatorom. Jazda sprawiała mnie i Danielowi Nowakowi, który wrócił po przerwie na prawy fotel, bardzo wiele frajdy mimo, że od OS 3 jechaliśmy bez prawego amortyzatora i troszkę bujało ;) Bardzo nam miło, że zarówno Citroen w nowych barwach, jak i nasza jazda podobały się licznie zgromadzonym przy trasie kibicom. Osiągniecie tego wyniku nie byłoby możliwe bez pomocy sponsorów LOKO, Go-West, ROLCHEM i www.reklamapszczyna.pl i pracy całego zespołu: Bartosza Lewandowskiego, który przygotowywał auto, Tomka Woźnicy – mechanika, serwisanta i „załatwiacza” wszystkiego przed rajdem i Piotrka Majchera – kolejnego serwisanta oraz wielu innych osób które przyłożyły rękę do tego startu. Dziękujemy za doping i czekamy na Barbórkę Cieszyńską, gdzie będzie miał miejsce nasz debiut w Rajdowym Pucharze Polski.

Suma/Pochroń | Fot. Zbigniew Bury

KAMIL SUMA: - Wąsko, nierówno, szybko – tak chyba mógłbym najkrócej scharakteryzować V Rajd Czechowicki. Wymagające odcinki, gdzie bardzo łatwo o błędy, których rzeczywiście popełniliśmy sporo. Oesy wymagały dużej koncentracji. Jak na 3 Ligę, to zarówno organizacja, jak i trasy super – podobne do odcinków z Wisły. Tylko odcinek miejski… Kryteria uliczne nie są moją mocna stroną, co zresztą potwierdził też Rajd Transportowca. No cóż… Kuchar ze mnie nie będzie. Przynajmniej OS miejski był szczęśliwy dla Bartka Grzybka, któremu gratuluję zdeklasowania nas wszystkich, no i woli walki - bo widok wyprzedzającego koła na odcinku może być trochę demotywujący. Gratuluję też całemu ZGR-owi- fajnie uczestniczyć w rajdzie, gdzie stratuje tyle załóg z jednej ekipy. To, co podobało mi się w całej eliminacji to walka od pierwszego OS`u aż do końca. Cieszymy się, że N-grupa zwyciężyła, bo to zagrzewa nas do kolejnej eliminacji. Cykl Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska to świetny pomysł, szkoda tylko, że jest tak mało rund. Niemniej jednak czekamy z niecierpliwością na ostatnią. Tanio skóry nie sprzedamy!

PAWEŁ POCHROŃ: - Na ten rajd czekałem z niecierpliwością. Oesy znałem z Rajdu Wisły sprzed kilku lat i wiedziałem, że nie będzie łatwo. Plan nasz był jeden – przyjechać na metę przed naszym głównym konkurentem Michałem Dudą. Po pierwszej pętli wypracowaliśmy pewną przewagę, której pilnowaliśmy do momentu Kryterium Ulicznego, które niestety przejeżdżane było dwa razy. Tam wiedzieliśmy, że przegramy. Na ostatni przejazd spięliśmy się – nie tylko pasami -  i przejechaliśmy oes w stylu zupełnie dalekim od rajdowego. To wystarczyło – wygraliśmy 3 rundę RSMŚl.
Dziękujemy firmom Bramet (www.elementy-kute.com.pl), Carnauba (www.carnauba.pl), GG Car Sport (www.ggcar.pl), oraz Pak-Gum (www.pakgum.pl), którzy umożliwili nam start w V Rajdzie Czechowickim i wspierały nas podczas zmagań sportowych. Do zobaczenia na trasach 3 ligi Zamkowego! Fot. Zbigniew Bury.

Poprzedni artykuł Kirkos o punkt od tytułu
Następny artykuł Kościuszko testuje z Andreuccim

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry