Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po I etapie

WOJCIECH CHUCHAŁA: - Za nami właściwie idealny dzień, podczas którego jechało się świetnie.

Dzisiejsze dwa odcinki miały zupełnie inną charakterystykę i mocno się od siebie różniły, więc trzeba było dysponować mocno uniwersalnym samochodem. My mieliśmy ten atut, więc staraliśmy się trzymać dobre tempo. Niestety, mały chochlik techniczny trochę pomieszał nam szyki, ale nawet mimo to zaliczamy ten dzień do udanych. Do tego przed nami cały sobotni etap, więc wiele może się jeszcze wydarzyć. Trzymajcie kciuki!KAMIL HELLER: - Pełni motywacji przystąpiliśmy do drugiej pętli, więc naszych nastrojów nie zepsuł nawet mały problem techniczny na drugim przejeździe oesu Domaszków. Nie straciliśmy na szczęście zbyt wiele czasu, a kilka sekund nadrobiliśmy już na ostatniej próbie dnia. Warunki na drugiej pętli były równie trudne, bo o ile droga nieco wyschła, to pojawiło się więcej błota i wyjątkowo śliskich fragmentów. Staraliśmy się więc jechać równo, unikając przy tym przygód. Plan na jutro jest podobny, zatem do zobaczenia!MICHAŁ BĘBENEK: - Prawdopodobnie na pierwszym dzisiejszym odcinku specjalnym uszkodziłem chłodnicę na tej części OS-u, która była dość nierówna. Wystartowaliśmy do kolejnego odcinka, lecz temperatura płynu zaczęła drastycznie rosnąć. Nie dało się kontynuować jazdy i musieliśmy wycofać się z rajdu. Nie jest to dla nas oczywiście wymarzone zakończenie tegorocznych mistrzostw. Jak widać, pech nas nie opuścił. Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, ale uszkodzenia silnika są na tyle poważne, że nie da się ich usunąć. Fot. Marcin Kaliszka.

Kasperczyk/Syty

TOMASZ KASPERCZYK: - Fajny, ale bardzo ciężki dzień. Jest wiele śliskich, zabrudzonych partii, na których trudno jest utrzymać właściwy tor jazdy. Każdy błąd może zakończyć się wizytą poza drogą. Pojechaliśmy dobrym tempem, choć w niektórych miejscach mogliśmy troszeczkę mocniej przycisnąć. Zajmujemy 12 pozycję w generalce, chyba najlepszą do tej pory w tegorocznym sezonie. Jednak to dopiero pierwszy dzień. Przed nami kolejny trudny etap. Postaramy się pojechać najlepiej jak umiemy, aby utrzymać naszą pozycję i dojechać do mety.

Oleksowicz/Kuśnierz

MACIEJ OLEKSOWICZ: - Na drugiej pętli było już lepiej. Przed wyjazdem zmieniliśmy nastawy zawieszenia na nieco bardziej miękkie, co pomogło nam na zabłoconych drogach. Szczególnie zadowolony jestem z przejazdu oesu Domaszków. Naprawdę dobrze mi się na nim jechało mimo masy błota na asfalcie. Cieszy też drugi czas wywalczony na tym odcinku, szczególnie gdy jedziemy w zasadzie na granicy przyczepności, samochód co chwilę się ślizga i wykorzystujemy całą szerokość drogi. Na OS 6 też zaliczyliśmy bardzo dobry przejazd, bo do zwycięzcy straciliśmy tylko sekundę. Dobrze dobraliśmy opony na tą pętlę. Cieszę się z tego, że jesteśmy wśród załóg, które liczą się w walce o czołowe lokaty. Jutro oczywiście postaramy się pojechać jak najszybciej.

Habaj/Woś

ŁUKASZ HABAJ: - To bardzo skromna wygrana, ale jednak wygrana. Bardzo się cieszę. Dla takiego prywatnego zespołu jak eSKY.pl Rally Team to bardzo duże osiągnięcie. Warunki z pewnością pomogły nam. Ten dzień był ekstremalnie trudny. Na drugą pętlę nie do końca trafiłem z docięciem opon i na pierwszym odcinku ponieśliśmy pewne straty na partiach, gdzie napędzaliśmy się. Generalnie bardzo się cieszę. To może nie jest przełomowy wynik, ale z pewnością znaczący moment w naszej karierze. Trzy sekundy to jednak tyle co nic i trzy załogi są w stanie nas przejść, ponieważ czwarta z nich traci dwanaście sekund, a czołowa trójka jest w pięciu sekundach. My postaramy się utrzymać to miejsce. Nie wiem jeszcze jak to jest jechać jako pierwszy na trasie, ale myślę, że nie będzie nam to przeszkadzało. Sprawa jest otwarta w kontekście rajdu. Jutro damy z siebie wszystko, choć rywale walczą o mistrzowskie tytuły i jadą ekstremalnie szybko. Dla kibiców to ciekawy rajd, mimo, że nie ma Kajetana Kajetanowicza.

Poprzedni artykuł Scheffler bez presji na I etapie Rajdu Dolnośląskiego
Następny artykuł Rajd Dolnośląski – mówią po OS9

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry