Mówią po I pętli
MICHAŁ BĘBENEK: - Faktycznie jest ślisko, jest przykryty ten lód, który był na zapoznaniu i teraz sypnęło śniegiem, więc nie widać go.
Owszem on tam jest w tych zakrętach, na zapoznaniu było go widać, ale tutaj nie wiadomo, czy on jest dziesięć metrów przed zakrętem, czy piętnaście. Ciężko to ocenić, więc trzeba dużo wcześniej przewidywać. [Na drugiej pętli] pewnie będzie jeszcze gorzej, bardziej wyślizgane, więc trzeba być jeszcze bardziej czujnym.
KAJETAN KAJETANOWICZ: - [Przecieranie trasy] wiedzieliśmy, że tak będzie, więc nastawiliśmy się na to psychicznie, jestem pewien na sto procent, że z tyłu mają lepiej zawodnicy i to nie jest łatwe, jadąc po ukochanej nawierzchni, próbując cieszyć się z tej jazdy, zdając sobie sprawę z tego, że się traci, ale mimo wszystko ta frajda jest mocniejsza od tego uczucia, że po prostu tracimy. Jest fajnie, będziemy cisnąć dalej, piękna zima, cały czas pada i jak już mówiłem wczoraj, pierwszy raz nie cieszę się z tego powodu, że pada śnieg, ale i tak frajda jest niesamowita, bardzo fajnie się jedzie, nie mamy żadnych problemów.
MACIEJ BARAN: - Tak naprawdę nikt nie zgarnął [śniegu], ta droga nie zmienia się za bardzo, tutaj nie pada śnieg, a tam sypie śnieg i wieje mocno więc ta droga nie podejrzewam, żeby się poprawiła. Myślę, że będzie taka sama, a może być nawet gorsza. Zgasiliśmy auto na jednym z hamowań, wypadliśmy za drogę, ale na szczęście ta droga była dalej za górką, więc się na nią wbiliśmy i nie mieliśmy jakiejś dużej straty, Michał trochę się zdeprymował, bo wyglądało to groźnie, bowiem wypadliśmy przy dużej prędkości.
TOMASZ KUCHAR: - Tak to jest chyba z samochodami, które mają dwanaście lat [wycieraczki, ogrzewanie]. Popełniam dużo błędów i muszę się tego samochodu najzwyczajniej w świecie nauczyć, a to jest całkiem inny samochód niż Peugeot, którym do tej pory jeździłem. Ciężko się jedzie, ale fan jest niesamowity.
ZBIGNIEW STANISZEWSKI: - Śniegu jest około siedem centymetrów myślę, że on nie stanowi większego problemu, w miejscach gdzie są nasypy albo wąwozy, jest trochę zawiane, ale cóż, myślę, że wszystko jest w miarę widoczne. Ja jadę zachowawczo, nie miałem żadnego ratowania na całej pętli i nie wiem czy mieć o to do siebie pretensje bo bez problemowo dojechałem tutaj, ale jednak ta zachowawcza jazda powoduje, że mam trochę dalsze miejsce.
WOJTEK CHUCHAŁA: - Trasa bardzo zmienna, miejscami bardzo przyczepnie, miejscami znów bardzo ślisko. Generalnie jadę bardzo ostrożnie. Ciężko mi było zrobić dobry opis przed pierwszym startem tak szybkim samochodem i staram się patrzeć na drogę, bawić się autem, ślizgać się nie za bardzo. No na pewno nie jadę na czas wiem, gdzie na pewno dużo tego czasu tracę, ale głównie zależy mi na tym by się uczyć i mieć uśmiech na twarzy podczas jazdy.
Fot. Marcin Kaliszka
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.