Mówią po Rajdzie Monte-Carlo
ROBERT GABRYSZEWSKI/RALLYTECHNOLOGY: - Nasze załogi pokazały się z bardzo dobrej strony, osiągając metę bez większych błędów.
Sławek Ogryzek powrócił po półrocznej przerwie spowodowanej niemiłą sytuacją w Belgii, kiedy to spłonął jego samochód, natomiast Tomek Gryc również nie startował w rajdach od ponad roku. Panowie wraz ze swoimi pilotami stanęli jednak na wysokości zadania i sprostali wszystkim trudom „Monte”. Trzeba pochwalić to, że organizacja rajdu stała na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie widać było to po przyjaznym nastawieniu organizatorów, nie tylko do zawodników, ale i do ekip serwisowych, które pracowały w „miasteczku rajdowym”, jakim był park serwisowy. Wszystko było dobrze przemyślane, mieliśmy w bliskiej odległości centrum handlowe, na samej strefie zorganizowane zostało biuro rajdu. Te wszystkie drobne szczegóły powodują, że aż chce się tam wracać. Niektórych tych detali czasem brakuje w rundach RSMP i z pewnością warto się wzorować na organizatorach Monte Carlo.
ANDREAS MIKKELSEN: - To był fantastyczny start do nowego sezonu w cyklu WRC. Drugie miejsce w „Monte” to wyjątkowa sprawa. Był to jednocześnie dla mnie pierwszy rajd z nowym pilotem Andersem Jaegerem i fakt, że od razu stanęliśmy na podium jest naprawdę wspaniały. Wiedziałem, że Anders ma talent, ale on przez cały weekend pracował perfekcyjnie, naprawdę składam mu wyrazy najwyższego uznania. „Monte” to był chyba dla niego najtrudniejszy początek, jaki mógł się trafić. Z powodu częstych zmian pogody i różnych warunków na drodze, od lodu i śniegu po suchy asfalt, w opisie trasy pojawiało się mnóstwo zmian. Także my kierowcy musieliśmy być stale bardzo czujni. Dzięki moim szpiegom pogodowym, Berntowi Kollevoldowi i Timo Alannie stoimy dzisiaj na drugim stopniu podium. Nie można zapominać o całym zespole, który znowu spisał się znakomicie. Krótko mówiąc: to naprawdę wspaniały dzień dla nas.
THIERRY NEUVILLE: - To była stresująca końcówka Rajdu Monte-Carlo. Przed Power Stage mieliśmy problemy z układem transmisyjnym i jechaliśmy z napędem tylko 2WD. Nie było łatwo, ale straciliśmy tylko minutę, więc podium było bezpieczne. Możemy być bardzo zadowoleni z naszego weekendu. Nowa generacja i20 WRC pokazała swój potencjał i dobrze być znowu na podium, zwłaszcza po trudnościach, które mieliśmy pod koniec zeszłego roku. Pierwsze oesowe zwycięstwo i podium z nowym samochodem jest wspaniałym uczuciem i ten wynik jest dla całego zespołu.
DANI SORDO: - Wszyscy możemy być zadowoleni z końcowego wyniku. To wspaniałe dla całego zespołu, że dwa nowe i20 WRC znalazły się w pierwszej szóstce i że zobaczyliśmy Thierry'ego na podium. Brawa dla niego i dla Nicolasa. Jeśli o mnie chodzi, początek weekendu nie był łatwy i nie mogłem poczuć się pewnie w samochodzie. Pracując z zespołem poprawialiśmy samochód z pętli na pętle i w sobotę szliśmy już w dobrym kierunku. Byłem zadowolony z balansu i udało się wykręcić kilka dobrych czasów, co pokazało potencjał samochodu. Musimy kontynuować naszą pracę, ale ten wynik to dobry początek sezonu.
HAYDEN PADDON: - To był pozytywny weekend dla mnie. Wiedzieliśmy, że pierwszy start w Monte będzie trudny i zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas dużo nauki. Niektóre oesy były trudniejsze od pozostałych, ale byłem zadowolony z walki na kultowych odcinkach Monte. Sporo się nauczyliśmy, a niedzielne odcinki to była kontynuacja nauki. Zerwaliśmy coś w napędzie podczas jednego z nawrotów na Power Stage, co nas spowolniło, ale to nie odebrało nam zachęcającego weekendu. Dla zespołu to wspaniałe, aby zobaczyć nowy samochód na podium, w pierwszym starcie i nie mogę doczekać się, kiedy w Szwecji zasiądę za kierownicą nowego i20 WRC.
MADS OSTBERG: - W ten weekend mieliśmy do odkrycia wiele nowych rzeczy, więc jestem bardzo zadowolony, że wyrównałem mój najlepszy wynik w Rajdzie Monte-Carlo. To był trudny rajd, ale myślę, że dobrze sobie poradziliśmy ze wszystkim. Zrobiliśmy dobry krok naprzód i postaramy się to samo zrobić w Szwecji. Dziękuję również zespołowi, ponieważ samochód spisywał się perfekcyjnie przez cały weekend. To był dobry początek, a teraz nie możemy doczekać się Szwecji, gdzie chcemy powalczyć o podium.
STEPHANE LEFEBVRE: - Oczywiście jestem zachwycony z miejsca w pierwszej piątce, szczególnie po tak trudnym rajdzie. Brakowało mi doświadczenia, kiedy poziom przyczepności ciągle się zmieniał i trudno było znaleźć rytm w takim momencie. Kiedy warunki były bardziej spójne, korzystałem z doświadczenia, które nabyłem pod koniec zeszłego sezonu. Podnieśliśmy się po występie na Sisteron-Thoard w sobotni wieczór i regularnie kręciłem czasy w czołowej piątce na ostatnim etapie. Na Col de Turini było wiele wody i byłem ostrożny na zjeździe. Mimo to osiągnąłem trzeci czas! Dobrze jest zakończyć rajd pozytywnym akcentem.
ELFYN EVANS: - Mieliśmy dużo frajdy w ten weekend i cieszę się z tak mocnego wyniku dla zespołu. To był wspaniały weekend, podczas którego zadebiutowała Fiesta R5 Evo i myślę, że ten wynik potwierdził zakres poprawek. Muszę powiedzieć, że samochód jest fantastyczny, na co wszyscy liczyliśmy. Postęp, jaki poczynił zespół, jest niesamowity i myślę, że podkreśla fakt, iż Fiesta jest najlepsza w swojej kategorii. Oczywiście to nie była dla nas łatwa impreza, Monte-Carlo nigdy takie nie jest. Miałem nowego pilota, który wykonał świetną pracę przez cały weekend oraz nowy samochód. Do tego jeszcze dwie przebite opony, co sprawiło, że było ciekawie. Kiedy byliśmy na pewnym prowadzeniu, uspokoiliśmy tempo. Myślę, że udowodniliśmy co jesteśmy w stanie uzyskać. Teraz nie mogę doczekać się Rajdu Szwecji, gdzie jestem pewien, że czeka nas ciężka rywalizacja.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.