Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Rally Estonia

MACIEJ RZEŹNIK: - To był wspaniały rajd i świetnie, że znaleźliśmy się na mecie tych trudnych zawodów.

Było wspaniale, a zmienne warunki pogodowe spowodowały, że poziom trudności tych zawodów wzrósł jeszcze bardziej. Wystartowaliśmy naszym treningowym Mitsubishi Lancerem Evo X i jestem bardzo zadowolony z jego profesjonalnego przygotowania. Nasza ekipa spisała się bardzo dobrze pozwalając nam na skupienie się na rywalizacji w tych zawodach. Chcemy wrócić tutaj za rok i poprawić nasze tempo o kolejne cenne ułamki sekund. Wiemy, że jest to możliwe, ale tylko przez ciężką pracę i zdobywanie doświadczenia. Nasze wrażenia po Rajdzie Estonii są niesamowite i chciałbym, aby wspaniała atmosfera i organizacja tego rajdu była wzorem do naśladowania dla wszystkich organizatorów.PRZEMYSŁAW MAZUR: - Przybyliśmy tutaj po naukę i możemy powiedzieć, że przyjeżdżając na metę tych zawodów odrobiliśmy kolejną lekcję. Niesamowity rajd, niesamowita atmosfera, organizacja i walka na trasach. Uważamy, że był to fantastyczny treningowy rajd przed priorytetowymi dla nas startami w Mistrzostwach Polski. Myślę, że spisaliśmy się bardzo dobrze jak załoga, bo mogliśmy sprawdzić się w bardzo trudnych warunkach i na odcinkach, które wymagały 100 % wzajemnego zaufania od pilota i kierowcy. Sprawdziliśmy także kilka różnych ustawień przed szutrowym Rajdem Polski i z pewnością mamy dużowięcej istotnych informacji przed tym występem. Od samego początku nie było łatwo, odcinki specjalne praktycznie się nie powtarzały, a właściwy opis był tutaj kluczowy. Niewidoczne łuki na szczytach pokonywane przy blisko 200 km/godz. stanowią spore wyzwanie dla każdej załogi rajdowej. Nie popełnialiśmy większych błędów i przyjechaliśmy na metę zawodów w bardzo dobrych humorach będąc jednocześnie najszybszą z polskich załóg. To ważne, bo pokazuje że cały czas się rozwijamy i potrafimy jeżdżąc szybciej być równocześnie coraz bardziej skuteczną załogą. Do zobaczenia na Rajdzie Rzeszowskim!

Oleksowicz/Szpotańska | Fot. Tomasz Kaliński

MACIEJ OLEKSOWICZ: - Od rana naprawdę mocno padało, więc warunki były trudniejsze niż wczoraj. Trasa nie była już tak równa, zrobiło się sporo dziur, wyszło dużo kamieni, a koleiny były dosyć głębokie. Nasze tempo nie do końca odpowiadało naszym oczekiwaniom. Niestety, Impreza zaczynała tracić moc. Najwidoczniej jej nie najmłodszy silnik kończy swój żywot. Z treningu przed Finlandią jestem zadowolony. Było to ciekawe doświadczenie, które może zaprocentować w kolejnym starcie w Mistrzostwach Świata. Przy trasie, mimo deszczowej pogody, było mnóstwo kibiców. Z pewnością przyciągały ich spektakularne hopy i przepiękne oesy. Na pewno chciałbym tu przyjechać za rok i powalczyć o lepszy wynik. Fot. Tomasz Kaliński.

Chuchała/Heller | Fot. L-SPRT

WOJTEK CHUCHAŁA: - Pierwszą sobotnią pętlę potraktowaliśmy jako potwierdzenie zgodności opisu. Po przygodzie, która mocno ostudziła nasze ambicje, postanowiliśmy sprawdzić wiele trudnych miejsc. Pozytywne jest to, że opis działał jak należy, lecz nasze tempo zakładało bardziej jego przetestowanie. Planowaliśmy przyspieszyć na drugiej pętli, ale niestety, nie było nam to dane. Myślami jesteśmy już na kolejnym rajdzie, ale teraz dziękujemy wszystkim członkom Zespołu za włożony wysiłek. Podziękowania należą się również naszym Partnerom: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO.

KAMIL HELLER: - Zaczęliśmy trochę bardziej asekuracyjnie, mając na uwadze piątkową przygodę. Nie chcieliśmy popełnić żadnych błędów, dlatego postanowiliśmy przyspieszać wraz z każdym kolejnym kilometrem. To założenie udało się realizować. Niestety, Rally Estonia chyba niekoniecznie był naszym rajdem, bo na ósmym odcinku dopadł nas pech. Oes udało się ukończyć, ale nie chcąc uszkodzić podzespołów samochodu, byliśmy zmuszeni się wycofać. Szkoda, bo odcinki w Estonii były jednymi z trudniejszych, jakie kiedykolwiek jechaliśmy. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym mechanikom za świetną pracę podczas tych zawodów.

Poprzedni artykuł Østberg po raz drugi
Następny artykuł Mikkelsen wreszcie wygrał

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry