Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Wales Rally GB

SEBASTIEN OGIER: - Dla mnie i dla Juliena skończył się trudny rajd.

Chcielibyśmy zadedykować nasze zwycięstwo w Rajdzie Wielkiej Brytanii ofiarom przerażających ataków terrorystycznych w Paryżu. Dla nas osobiście jest to też mały znak, by nie rezygnować i nie poddawać się woli terrorystów. Myślę, że to samo uczucie wyraziła też cała rajdowa rodzina. Ze sportowego punktu widzenia wynik uzyskany w Walii to wspaniałe zakończenie niemal doskonałego sezonu. Bez współpracy i świetnej roboty całego zespołu Volkswagena nie byłoby to możliwe – Juliena i moje podziękowania należą się przede wszystkim zespołowi. W przyszłym roku będzie bardzo, bardzo trudno powtórzyć taką serię sukcesów. Konkurencja nie śpi, a nasi przeciwnicy z pewnością zrobią wszystko, by skrócić do nas dystans. Ostatni dzień tutaj w Walii przebiegł dla nas bez problemów. W odróżnieniu od Hiszpanii, tym razem nie ryzykowałem podczas Power Stage. Wziąwszy pod uwagę dzisiejsze trudne warunki okazało się to najlepszą strategią.JARI-MATTI LATVALA: - To nie był łatwy weekend. Z powodu zamachów w Paryżu sport oczywiście zszedł na dalszy plan. Dzisiaj wszystko toczyło się tak, jak wyobrażałem sobie od początku. Znalazłem właściwy rytm, więc jazda sprawiała mi radość. Do tego wygrałem Power Stage, co w tym sezonie nie zdarzało mi się zbyt często. Tym bardziej irytujące, że mój weekend skończył się właściwie zanim jeszcze się zaczął. Rajd Wielkiej Brytanii był jakby odbiciem całego mojego sezonu 2015. Mimo to, zachowuję w pamięci to, co pozytywne, po raz drugi z rzędu zostałem wicemistrzem świata i w drugiej połowie sezonu udało mi się osiągnąć bardzo dobre wyniki. To dobry punkt wyjścia na przyszły rok. Teraz najpierw trochę odpocznę, a później wezmę się intensywnie za przygotowania do sezonu 2016.ANDREAS MIKKELSEN: - Stanąć jeszcze raz na podium to oczywiście świetne zakończenie sezonu, który za sprawą mojego pierwszego zwycięstwa w Hiszpanii na zawsze pozostanie mi w pamięci. Biorąc pod uwagę to, w jaki sposób tu w Wielkiej Brytanii udało mi się zdobyć jedno z trzech najlepszych miejsc, mogę być bardzo zadowolony z osiągniętego rezultatu. W sobotę rano wziąłem ze sobą tylko jedną oponę zapasową, żeby wywrzeć nacisk na czołówkę, ale już na drugim oesie tego dnia przebiłem oponę, a z drugiej stopniowo uchodziło powietrze. Zrobiliśmy wszystko, co można było zrobić w tej sytuacji. Jazda sprawiała mi bardzo dużo frajdy, mimo że warunki były ekstremalnie trudne. Wielki szacunek dla widzów i służb porządkowych za to, że przy tak marnej pogodzie wytrwali wzdłuż trasy. Mam nadzieję, że pokazaliśmy im niezłe show.KRIS MEEKE: - Czułem się komfortowo przez cały weekend w DS3 WRC i nasze postępy to odzwierciedlały. To był bardzo trudny rajd, ale bardzo mi się podobało. Finisz w czołówce w Walii byś świetny na zakończenie sezonu i pomógł zabezpieczyć drugie miejsce w klasyfikacji zespołów fabrycznych.MADS OSTBERG: - Po tym co się stało w sobotę, musiałem skupić się na dojechaniu do mety. Jestem zadowolony, bo miałem dobry sezon i zajęliśmy drugie miejsce w klasyfikacji producentów. Udało się osiągnąć cel wyznaczony na początku roku.STEPHANE LEFEBVRE: - Dużo nauczyliśmy się w ten weekend, w tym bardzo trudnym i wymagającym rajdzie. Czuję się coraz pewniej w DS3 WRC. To fantastyczny wynik i to bardzo pozytywne, że zakończyliśmy ekscytujący sezon tracąc mniej niż pół sekundy na kilometrze do czołowych kierowców.ELFYN EVANS: - Generalnie myślę, że mieliśmy dość mocny weekend. Bez przebitej opony mielibyśmy czwarte miejsce, ale wszyscy wiemy, jakie są rajdy. Warunki sprawiły, że to był szczególnie trudny rajd, ale to właśnie sprawia, że ta impreza jest tak wyjątkowa i byłem zadowolony z naszych osiągów. Pracowaliśmy bardzo ciężko, aby poprawić nasze osiągi na szutrze i byliśmy najlepsi z reszty stawki. Chcę też podziękować wszystkim kibicom i sędziom, którzy byli ważnym elementem tego weekendu. Wsparcie, jakie otrzymaliśmy, było niesamowite. Wszyscy mnie pytają, czy zrobiłem wystarczająco dużo, aby zostać tu w przyszłym roku i chciałbym powiedzieć, że tak. Na początku sezonu szło nam naprawdę dobrze i w pewnym momencie zajmowaliśmy czwarte miejsce w mistrzostwach. Niestety, kiedy dostaliśmy nowy samochód, nie byłem w stanie się z nim uporać. Potrzebowałem trochę czasu, aby poczuć się komfortowo, ale czuję, że zrobiliśmy duży krok naprzód i chcę kontynuować ten postęp w przyszłym roku. Myślę, że jest potencjał, sporo nauczyliśmy się przez te dwanaście miesięcy i byłoby szkoda, gdybyśmy nie mogli tego dobrze wykorzystać w przyszłym roku.OTT TANAK: - Ciężko wyjaśnić to co się stało. To nie było typowe wypadnięcie. Lewe koło było nieco poza linią jazdy i nie było żadnego kamienia, który złamał by wahacz. To nie było jakieś duże uszkodzenie, ale nie pozwoliło ukończyć rajdu. Jest wiele pozytywnych wniosków z tego sezonu. Od Sardynii zawsze mieliśmy tempo na szutrze pozwalające na walkę o podium. Nie zawsze szło nam zgodnie z planem, ale w pierwszym sezonie w zespole producenckim chcieliśmy udowodnić, że mamy prędkość do walki w czołówce. To jest sport, w którym doświadczenie jest bardzo ważne. Jeśli chce się utrzymać prędkość przez cały weekend, potrzebne jest doświadczenie, które zdobywaliśmy w tym roku.DANI SORDO: - Mieliśmy dobry weekend i jestem zadowolony z naszego występu w Walii. Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że nie zdobyliśmy drugiego miejsca dla zespołu, ale nie mogliśmy zrobić nic więcej. Walijskie odcinki są trudne, więc musimy być zadowoleni, z tego, jak poradziliśmy sobie na tej imprezie. Nie chciałem zbytnio ryzykować w niedzielę rano, wiedzieliśmy, że musimy kontrolować tempo. Ostatecznie zdobyliśmy czwarte miejsce. Mieliśmy pozytywną drugą część sezonu i chcemy podziękować zespołowi za ich pracę. Podium w Hiszpanii z pewnością było najważniejsze, ale weekend w Walii również mi się podobał i czekamy na kolejny sezon.HAYDEN PADDON: - To był trudny weekend, ale na koniec mamy miejsce w pierwszej piątce. Ostatniego dnia wiedzieliśmy, że będzie ciężko odebrać Citroenowi drugie miejsce i tak też było. Odcinki w Walii były trudne do odczytania pod względem poziomu przyczepności, ale ciężko pracowaliśmy, aby poprawiać się z dnia na dzień. To był kolejny cenny weekend i pozytywne dla nas zakończenie sezonu. Podium w Sardynii było zdecydowanie rewelacyjnym momentem. Chcielibyśmy mieć jeszcze więcej takich wyników, ale budowaliśmy dobre tempo w ciągu roku, co powinniśmy wykorzystać w sezonie 2016. Dziękujemy wszystkim w Hyundai Motorsport za tegoroczną pracę.

Poprzedni artykuł Komplet zwycięstw Porsche
Następny artykuł Mitsubishi R5 pokazało tempo

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry