Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Zamkowym

JAKUB LESIAK: - Fantastycznie jest prowadzić w rajdzie! Co prawda, nie udało się dowieźć wygranej, ale drugie miejsce to po chudym okresie dla nas świetny i budujący wynik.

Samochód działał jak powinien, trasy były rytmiczne i mnie tak naprawdę pozostało trzymać prawy pedał, a środkowy dotykać jak najrzadziej. W końcu miałem frajdę z jazdy i to bardzo cieszy, szczególnie, że nie ryzykowaliśmy i jechaliśmy swoje, bez przygód i błędów. Już nie mogę się doczekać krętego Rajdu Bocheńskiego. Energy Motorsport pracuje pełną parą, ja dotarłem się z autem, opony Extreme działają, a Łukasz od początku wykonywał swoją pracę jak należy, więc można optymistycznie patrzeć na resztę sezonu. Dziękujemy naszym partnerom: ROLCHEM, EXTREME - Performance Tyres, GO-WEST, BRATEX-Dachy, LOKO, ENERGY MOTORSPORT i TRAFF. Dziękujemy za doping i do zobaczenia na Rajdzie Ziemi Bocheńskiej. Zapraszamy na www.facebook.com/LesiakRallyTeamŁUKASZ BIERNOT: - Emocje powoli opadają, więc najwyższa pora na podsumowanie minionego weekendu. Przed rajdem obiecałem, że damy z siebie wszystko... i tak właśnie się stało. Wywalczone drugie miejsce w klasyfikacji generalnej oraz drugie w klasie K4! Rajd od początku do końca po naszej myśli, tempo dobre, cały czas po czarnym i bez większych problemów poza skrzynią, która trochę nas straszyła na ostatniej pętli. Cały zespół ciężko pracował na ten wynik, za co wielkie dzięki! Chłopaki z Energy Motorsport spisali się na medal - jak zawsze zresztą. Ten smak szampana na mecie - gorąco polecam - nie ma nic lepszego. Bardzo dziękuję sponsorom za wsparcie oraz kibicom za gorący doping! Przed nami krótka przerwa, przegląd samochodu i wracamy na odcinki już na Rajdzie Bocheńskim. Do zobaczenia na OS'ach. Fot. Grzegorz Rybarski.Zapraszamy do obejrzenia naszego "Bestofa" z rajdu

Baran/Paciej | Fot. rallyborne.pl

PIOTR BARAN / MICHAŁ PACIEJ: - Śmiało możemy powiedzieć, że to co działo się podczas Rajdu Zamkowego stanowi prawdopodobnie największą zaletę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska: walka w niezwykle wyrównanej stawce do ostatnich metrów ostatniego odcinka specjalnego! Serdecznie za nią dziękujemy Markowi Sąsiadkowi i Kubie Wróblowi – dla takich chwil warto wyciskać z siebie i samochodu ostatnie poty! Cieszymy się, że po pełnym przygód Rajdzie Mikołowskim udało się nam zrehabilitować i dostarczyć kibicom sporą dawkę emocji. Co prawda niedzielny poranek zaczęliśmy dość sennie, ale ostatni odcinek specjalny, do którego startowaliśmy z identycznym czasem w klasyfikacji generalnej walcząc o pierwsze miejsce w klasie zmienił Rogoźnik w nasz prywatny Power Stage. Tegoroczny Rajd Zamkowy zapadnie nam na długo w pamięci, chociaż liczymy na to, że tak zaciętych pojedynków stoczymy w tym roku więcej – najbliższa okazja ku temu będzie już za 2 tygodnie na fantastycznych odcinkach Rajdu Ziemi Bocheńskiej, na który czekamy z niecierpliwością!
Oczywiście za wszystkie emocje chcielibyśmy podziękować naszym sponsorom i partnerom: www.dentalclinic-kk.pl, MPWiK Będzin, Miastu Będzin oraz www.baranautoserwis.pl. Fot. rallyborne.pl

Lamot/Michalewicz

DARIUSZ LAMOT: - Już przed rajdem, podczas zapoznawania się z dość mrocznymi onboardami opublikowanymi przez Organizatora, spodziewaliśmy się dość ciekawych, zróżnicowanych odcinków specjalnych. Faktycznie, było sporo szybkich partii, przerywanych jednak zdecydowanie wolniejszymi, które skutecznie mogły wybić z rytmu jazdy. Nie ukrywam, że niektóre z tych miejsc mi nie odpowiadały, chociaż oczywiście to żadne tłumaczenie naszego wyniku, ani tym bardziej narzekanie na rajd. Organizacyjnie wszystko odbyło się sprawnie, obyło się bez odwołanych odcinków specjalnych, a my jesteśmy bardzo zadowoleni, że jesteśmy na mecie i dopisujemy kolejne punkty do naszych starań o licencję stopnia R.
Chciałbym też wspomnieć o bojowym debiucie naszej drużyny RallyLab, co mnie niezwykle cieszy. Już na tym etapie czerpiemy frajdę z naszych działań, chociaż zespół tak naprawdę wciąż się buduje. Jeśli będzie się to jednak odbywało w takim tempie, to jako załoga rajdowa już w czerwcu powinniśmy spełnić wymogi niezbędne do startów w ramach Mistrzostw Polski i szykować się na prawdziwe wyzwanie, czyli na Rajd Rzeszowski. Co prawda część ekipy podchodzi do tego dość sceptycznie, ale myślę, że uda mi się ich przekonać – zarówno determinacją, jak i wynikami. Zresztą w kwestii wyników dobrym prognostykiem był ostatni odcinek Rajdu Zamkowego, podczas którego udało nam się wykręcić 4 czas w generalce uwzględniając klasę Gość i czterołapy, które na tym odcinku były trudne do przeskoczenia. Taki wynik oczywiście cieszy, jednak wiem, że przede mną jeszcze sporo elementów do poprawy – na pewno muszę poprawić technikę pokonywania wolniejszych zakrętów, do których czasami podchodzę zbyt nerwowo. Cieszę się, że swoją formę mogę szlifować razem z fajną ekipą, w której sprawia to wiele przyjemności.
Co do moich najbliższych poważnych planów, poza wspomnianym Rajdem Rzeszowskim, który jest moim głównym celem i podczas którego mam zamiar wiele się nauczyć, po cichu liczę na Rajd Barum. Jeśli wszystko dobrze się poukłada i spełnimy wymogi formalne, cel ten wydaje się być osiągalny. Dzięki temu w sierpniu zaliczylibyśmy dwa debiuty, w tym jeden na skalę europejską :)

Poprzedni artykuł Mówią po Rzeszowiaku
Następny artykuł Trzecia runda RSMŚl przed nami

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry