Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Dolnośląskim

MARCIN GÓRNY: - Przede wszystkim bardzo się cieszę, że pojawimy się w Rajdzie Dolnośląskim, ponieważ po nieobecności w poprzedniej rundzie, w której nie mogliśmy wystartować, głód jazdy jest wyjątkowo duży.

Sezon zbliża się ku końcowi, więc będzie to bardzo ważny rajd dla czołówki Fiesty. Pewne jest, że warunki będą trudne, bo doświadczenia z lat poprzednich pokazały, że droga często pokryta jest liśćmi i błotem. Straszy deszcz, więc na pewno nie będzie to łatwa jazda. Odcinki są ciekawe, więc nie pozostaje nic, tylko radość z tego, że możemy znów walczyć w tak mocnej stawce.Dziękuję partnerom naszej załogi za pomoc w tym starcie: Kebab Ahmed, Tor kartingowy Zyg-Zak i Sznajder Baterie, a także dwóm nowym firmom, które dołączyły do naszego zespołu: sklep internetowy autoczescivaldi.pl oraz Carbon System.ZBIGNIEW CIEŚLAR: - Po raz kolejny wspólnie z Marcinem stanę do walki na odcinkach Rajdu Dolnośląskiego. Przytrafiały nam się tutaj też przygody, ale bardzo chętnie tutaj wrócimy bo lubimy ten rajd. Część odcinków znamy z poprzednich startów, więc na pewno to doświadczenie się przyda.  Warunki na zapoznaniu były trudne, więc zobaczymy, czym na odcinkach zaskoczy nas pogoda. Aura lubi być tutaj zmienna, a odcinki bardzo śliskie, więc trzeba być czujnym. Walka zapowiada się naprawdę emocjonująca, bo też stawka jest wysoka. Przed Rajdem Arłamów cenny będzie każdy punkt, więc trzeba będzie mocno atakować. Najważniejsze to jechać bez przygód i dotrzeć do mety. Zrobimy wszystko, żeby ten plan zrealizować. Fot. Grzegorz Rybarski.

Dariusz Lamot

DARIUSZ LAMOT: - Zdaję sobie sprawę, że na moim etapie rozwoju potrzebuję w zespole wielu bardziej doświadczonych osób ode mnie, dlatego o zajęcie miejsca na prawym fotelu podczas Rajdu Dolnośląskiego poprosiłem Jacka Spentanego. Podczas testów miałem okazję poznać bliżej jego sposób pracy na prawym fotelu, dzięki czemu przypomniałem sobie trochę szkolne czasy i wywoływanie do tablicy – z czego zresztą bardzo się cieszę. Liczę na to, że w tej szkole rajdowej dzięki jego wiedzy i uwagom dostrzegę moje niedociągnięcia oraz uporządkuję to, co dzieje się w rajdówce podczas odcinków specjalnych. Na pewno ucieszy to całą ekipę Rallylab, która miała trochę pracy po Rajdzie Nadwiślańskim i znakomicie przygotowała rajdówkę do startu na Dolnym Śląsku. Dziękuję za wsparcie i ciężką pracę!

JACEK SPENTANY: - Przede wszystkim cieszę się z powrotu na trasy Rajdu Dolnośląskiego. Od mojego poprzedniego startu tutaj minęły już 4 lata! Cieszę się bardzo, że racji mojego doświadczenia mogę pełnić rolę pilota, a jednocześnie służyć radą kolejnemu debiutantowi ze Śląska. Do tej pory przepracowaliśmy 3 dni testowe, które dość wyraźnie pokazały gdzie Darek powinien się poprawić, żeby ujarzmić taką petardę jak Peugeot 208. Będzie to wymagało czasu, ponieważ odpowiedniego czytania drogi i przełożenia tego na notatki nie da się nauczyć w kilka miesięcy – tym bardziej na poziomie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Cieszy mnie to, że Darek jest bardzo zmotywowany i chciałbym, żeby nasza współpraca przyniosła wymierne korzyści. Póki co z niecierpliwością czekamy na start, a ja z każdą godziną czuję coraz mocniejszy, znany mi dreszczyk przedrajdowy :)

Jurecki/Trela

JACEK JURECKI: - Po przygodach na Rajdzie Nadwiślańskim niestety, musieliśmy zmienić nasze plany co do Rajdu Dolnośląskiego, ale to dla nas bardzo ważne, że nie zabraknie nas na starcie tak wyjątkowego rajdu. Cieszę się, że będziemy mogli pojechać dla naszych partnerów i kibiców, którzy czekali na nasz udział w tym rajdzie. Mamy naprawdę mocną klasę, a powrót po takiej przerwie do startu w Astrze też jest dużym wyzwaniem, więc na pewno czekają nas duże emocje.
Wiem, że liczą na nas kibice, więc postaramy się o równe tempo i dobry wynik.
Dziękuje za pomoc naszym partnerom, bez których ten start nie doszedłby do skutku: Blachdom Plus, Wokar-Bis, Energo-System, Konkret, IMBUDIZOL, ASC Bielsko-Biała, Hoja i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester.

MICHAŁ TRELA: - Zmieniamy samochód, ale najważniejsze, że jesteśmy w Polanicy i możemy zaprezentować się kibicom. Auto może dysponuje mniejszą mocą, ale zmierzymy się z bardzo dobrymi kierowcami. Trzeba będzie szybko przyzwyczaić się do całkiem innego stylu jazdy, więc to kolejne wyzwanie. Obydwaj z Jackiem mamy dużo rajdowych wspomnień związanych z Astrą, więc na pewno ten weekend da nam dużo przyjemności. Liczymy bardzo na gorący doping na trasie.

Kręcioch/Roik | Fot. Jakub Rozmus

RAFAŁ KRĘCIOCH: - Rajd Dolnośląski znałem do tej pory z perspektywy kibica, więc czekają mnie kolejne nowe doświadczenia. Odcinki pod względem technicznym nie są bardzo wymagające, ale największym wyzwaniem jest tutaj zmienna przyczepność i charakterystyczna dla górzystego terenu, niestabilna pogoda. Warunki będą trudne, więc bardzo ważne będzie, zwłaszcza, gdy do końca sezonu pozostało tak niewiele, pojechać ten rajd mądrze i z rozwagą.  Walka robi się coraz bardziej zacięta, więc rośnie też presja. Punkty, które tutaj uda się dowieźć do mety, mogą okazać się kluczowe w podziale tytułów. Wyjedziemy na trasę jako liderzy, ale różnice są niewielkie, więc walka o pierwsze miejsce jest nadal otwarta. Każdy rajdowy weekend w tym roku był dla nas nowym doświadczeniem i kolejną nauką. Jesteśmy dobrze przygotowani i mam nadzieję, że ten start ułoży się pozytywnie, z wyniku będziemy zadowoleni. Dziękuje wszystkim, którzy pomogli w przygotowaniach, a przede wszystkim firmie Evo-Tech. Trzymajcie kciuki.

MARCIN ROIK: - Zbliża się końcówka sezonu i ostateczne rozstrzygnięcia, więc przyjeżdżamy do Polanicy Zdroju w bojowych nastrojach. Jesteśmy teraz na pierwszym miejscu, ale mamy świadomość, że nie będzie łatwo, bo konkurencja depcze nam po piętach. Czołowa trójka nadal ma realne szanse na tytuł, więc czeka nas zacięty pojedynek. Rafał pojedzie ten rajd po raz pierwszy, ale organizator przygotował sporo nowych odcinków, więc szanse stają się bardziej wyrównane dla wszystkich. Zobaczymy, jak to będzie z pogodą, która lubi tutaj być kapryśna. Pewne jest, że trasy będą śliskie, więc emocji nie zabraknie. Będziemy starać się jechać dobrym, równym tempem, a przede wszystkim unikać błędów i zachować czyste konto. Zobaczymy, ile z tego planu uda się zrealizować, ale Rajd Dolnośląski zawsze kończył się dla mnie pozytywnie, więc liczę na to, że podobnie będzie teraz. Zapraszam do śledzenia rywalizacji i do zobaczenia na trasie. Fot. Jakub Rozmus.

Tomasz Foltyn | Fot. Maciej Niechwiadowicz

TOMASZ FOLTYN: - Po raz drugi pojedziemy w Rajdzie Dolnośląskim. To już przedostatnia runda RSMP w tym sezonie. Cieszę się, że możemy wystartować akurat w tym prestiżowym rajdzie. Dolny Śląsk to przede wszystkim ciekawe technicznie oesy. Pogoda nas nie rozpieszcza, więc nastawiamy się na szybką, ale ostrożną jazdę. Czekamy na Power Stage – chciałbym powtórzyć wynik z Rajdu Nadwiślańskiego, gdzie dojechaliśmy jako trzeci w klasyfikacji generalnej. Wspólnie z Szymonem Marciniakiem planujemy szczęśliwie dojechać do mety - to jest nasz główny cel i tego życzymy wszystkim uczestnikom. Fot. Maciej Niechwiadowicz.

Jakub Brzeziński

JAKUB "COLIN" BRZEZIŃSKI: - Startujemy na Rajdzie Dolnośląskim, który jest jednym z największych klasyków w cyklu RSMP. To tutaj po raz pierwszy w 1998 roku stanąłem jako kibic na odcinku specjalnym. Był to OS Kłodzko, który w identycznej specyfikacji rozgrywany jest w tym roku jako Power Stage. Będzie on dla nas nagrodą, gdyż wcześniej czeka nas bardzo trudne zadanie w postaci przejechania wszystkich odcinków specjalnych. Dolnośląski to kwintesencja rajdów – brudno, technicznie i wąsko, ale również szybko, po szczytach i w lesie, nierzadko w deszczu i mgle. Wokół kosmiczne krajobrazy i licznie zgromadzeni kibice. Fakt pokonywania tras autem klasy R5 bardzo motywuje i wytwarza dodatkową dawkę adrenaliny, którą trzeba będzie utrzymać na wodzy, by moc jechać mądrze, precyzyjnie i bezpiecznie. Przed nami kolejny start, który przygotowuje nas do sezonu 2016. Dlatego pojedziemy bez presji na wynik. Cytując słowa naszego Skoczka z Wisły, liczą się dwa dobre skoki a nie jeden dobry, ale przypadkowy. Tyko tak najszybciej będziemy zdobywać cenne doświadczenie. Bardzo chciałbym podziękować naszym partnerom, bez których nie byłoby nas na starcie – w szczególności: GO+Cars, oraz MOTUL, OFM, AtlasWard, STEC Karton, Pensjonat PISZ, Eko-Wtór oraz InterOptyk.

BARTEK BOBA: - Nasza strategia na Rajd Dolnośląski to przede wszystkim być na mecie. W tej chwili koncentrujemy się głównie na przygotowaniach do sezonu 2016. Dlatego mimo iż uważam, że „Colina” stać na wiele, będziemy konsekwentnie realizować nasze cele, a jednym z nich jest jak najlepsze poznanie samochodu. Oczywiście podobnie jak wielu kibiców jestem bardzo ciekawy, jak wypadniemy po raz kolejny w konfrontacji z krajową czołówką. Mam nadzieję, że warunki będą trudne, bo od dawna wiem, że „Colin” sprawdza się w takich okolicznościach znakomicie. Dawno nie jechałem w RSMP odcinka nocnego i dlatego już nie mogę się go doczekać. Z pewnością będzie ciekawie. Dziękuje także naszym sponsorom i partnerom za wspieranie zespołu, a kibiców proszę o trzymanie kciuków za naszą załogę na trasie.

Kosińska/Momot

MAŁGORZATA KOSIŃSKA: - Dla nas ten sezon układa się bardzo ciekawie. Jak każda runda, również ta na Dolnym Śląsku jest dla mnie pełna niewiadomych. Najtrudniejsze będzie znalezienie właściwego tempa oraz rytmu w przypadku zmiennych warunków pogodowych. Można powiedzieć, że takich gwałtownych zmian doświadczyłyśmy na Mazowszu, więc teraz powinno być nieco łatwiej. Jednak z opowieści kolegów wiem, że Rajd Dolnośląski często bywa bardzo nieprzewidywalny i zaskakujący, dlatego jesteśmy też przygotowane na wszystko co najgorsze. Podczas Rajdu Nadwiślańskiego miałyśmy trochę przygód, więc tym razem liczę na spokojną i dobrze przejechaną rundę. Naszym celem pozostaje jak zwykle meta w Parku Zdrojowym w Polanicy. Pozdrawiam wszystkich kibiców, licząc na gorący doping :)
Więcej informacji na temat zespołu Lenovo-Power8 RT znajdziecie na profilu (https://www.facebook.com/malgorzatakosinskaLadyG).

Jan Chmielewski

JAN CHMIELEWSKI: - To czego doświadczyłem po Rajdzie Nadwiślańskim było naprawdę niesamowite: wiele ciepłych słów po naszym pechowym występie wpłynęło na to, że bez nawet dnia odpoczynku zabraliśmy się do pracy. Do naprawy naszego samochodu potrzebne były duże środki, gdzie z pomocą przyszli moi sponsorzy – obecni, a także, co miłe - dawni! To pokazało, ze robota którą wykonuje nasz zespół ma sens i naprawdę mocno napędzało nas do jeszcze cięższej pracy. Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy pomagali w przeróżny sposób w tym, abyśmy mogli pojawić się na starcie Rajdu Dolnośląskiego – to było i jest bardzo budujące. Dziękuje za wyrozumiałość Citroen Racing. Na prawy fotel powraca mój dawny pilot Grzesiek Dachowski. Zagadką jest jakie warunki przyniesie nam pogoda, ale bez względu na wszystko jestem bardzo szczęśliwy, co więcej, już nie mogę się doczekać kiedy rozpoczniemy rywalizację!  
 
GRZEGORZ DACHOWSKI: - Chyba nie miałem jeszcze takiego sezonu, kiedy moje nazwisko byłoby naklejone pod nazwiskiem tak wielu różnych zawodników. Tym bardziej nie zakładałem, że jeszcze to może się zmienić w tym roku. Jednak zadzwonił telefon i zostałem poproszony o powtórną współpracę z Jankiem i Citroenem DS3. Nie mamy dużo czasu na przygotowanie się do tego startu. Nie będzie on jednak naszymi  pierwszymi wspólnymi zawodami, więc liczę na to że będzie nieco łatwiej. Ale rajd, jaki nas czeka na pewno do łatwych nie należy. Nieprzewidywalna aura, pętla po zmroku, trudne, zdradliwe odcinki. To wszystko sprawia, że najbliższe dni będą pracowite.
Sponsorami zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, Caffaro, Fuchs Oil, ZF – właściciel marki Sachs, REVICO oraz Chemoservis Dwory; patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP Kraków i wydawnictwo FENIKS MEDIA.

Byśkiniewicz/Wisławski | Fot. Maciej Niechwiadowicz

ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Nastawienie przed Rajdem Dolnośląskim jest bardzo pozytywne. Odnieśliśmy sukces na poprzednim rajdzie, i teraz na oesach Kotliny Kłodzkiej „trzeba oddać drugi równy skok”. Wchodzimy w decydująca fazę sezonu. Rywalizacja w 2WD jest bardzo zacięta, ale staram się nie myśleć o tym, że prowadzimy w punktacji naszej klasy, tylko robić swoje: dobrze się przygotować i dać z siebie wszystko. Cieszę się, że organizator zafundował nowe odcinki specjalne. To daje mi większą szansę na walkę z zawodnikami, którzy w tym rajdzie startowali wielokrotnie. Jest nam niezmiernie miło, że tak ważnym momencie sezonu dołączył do nas nowy partner, firma DESY.
Nasza walka o tytuł Mistrza Polski nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie naszych stałych partnerów czyli firm: NOVOL oraz producenta urządzeń poprawiających osiągi kierowców RN Race Navigator. Nasza rajdowa przygoda wspierana jest również w sposób medialny przez szefów kanałów grupy TVN, za co im bardzo dziękuję.

MACIEJ WISŁAWSKI: - Bardzo dobrze, że organizator przygotował nowe trasy. Tylko jazda po nowych trasach podnosi  umiejętności i rozwija wyobraźnię kierowcy. Nowe trasy dają przewagę zawodnikom, którzy jeżdżą na opis, a stawiają w gorszej sytuacji tych jeżdżących na pamięć. Na nocnych odcinkach słuchanie opisu jest jeszcze istotniejsze. Dlatego wierzę, że z Łukaszem pojedziemy dobry rajd. Nie muszę powtarzać, że najważniejsza w tym sporcie jest meta. Gdy załoga jest na mecie zawsze znajdzie się dla niej jakieś miejsce. Wszystkich kibiców zapraszam do Kotliny Kłodzkiej – trzymajcie za nas kciuki. Fot. Maciej Niechwiadowicz.

Fiesta Tomasza Kasperczyka | Fot. facebook.com/tigerrallyteam

TOMASZ KASPERCZYK: - Na Rajdzie Dolnośląskim zawsze panują trudne warunki, adekwatne do pory roku: deszcz, kałuże, sporo liści i błota nie ułatwiają jazdy po oesach. W ubiegłym roku udało nam się całkiem nieźle odnaleźć na niełatwych oesach. Im trudniej, tym lepiej - bardzo dobrze się czuję w takich ekstremalnych warunkach, w deszczu nie tracę dużo z szybkości. W tym sezonie zaliczyliśmy sporo przygód, cały czas staramy się wyciągać wnioski. Na starcie w Polanicy stawiamy się zmotywowani i skoncentrowani na tym, żeby jak najlepiej wykonać kolejne zadanie. W poprzednim sezonie jazda tutaj przysporzyła nam sporo frajdy, mam nadzieję, że w tym będzie podobnie. Po Rajdzie Nadwiślańskim samochód przeszedł gruntowny remont - rozebraliśmy go do ostatniej śrubki, na końcu okleiliśmy w nowe barwy, które mamy nadzieję, spodobają się kibicom. Do zobaczenia na starcie!

DAMIAN SYTY: - Jak zwykle na Dolnym Śląsku zapowiada się trudny, jesienny rajd. Na trasie będzie mnóstwo liści, które w połączeniu z opadami deszczu spowodują, że będzie ekstremalnie ślisko. Rajd Dolnośląski to też szybkie i techniczne oesy, na których z cięć na trasę wynosi się sporo błota, które też nie ułatwia jazdy. Zapowiada się więc mocne ściganie w niełatwych warunkach. Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy już limit pecha na ten sezon i na Rajdzie Dolnośląskim będziemy mogli się się cieszyć ze skutecznej jazdy i dobrego wyniku na mecie. Z takim nastawieniem ruszamy do Kłodzka.

Bouffier/de la Haye | Fot. Adam Roch

TEDEX RALLY TEAM: - Wielkimi krokami zbliża się 7. runda RSMP, 49. Rajd Dolnośląski, w którym wystartują aż dwie załogi z logo TEDEX. Aktualny lider klasyfikacji RSMP, Bryan Bouffier startuje z numerem  1. Drugą załogą wspieraną przez TEDEX jest załoga Patryk Osowiecki/Adam Piwoński. Chłopaki powalczą w klasie HR3 startując Oplem Astrą. Już dziś wszystkich kibiców zapraszamy do śledzenia naszego profilu na FB, gdzie pod adresem www.facebook.com/TedexRallyTeam znajdziecie wszystkie goorące newsy z odcinków specjalnych. Uwaga, mamy dla Was małe niespodzianki. Szukajcie nas na odcinkach i w parku serwisowym. Do zobaczenia! Fot. Adam Roch.

Cierzniewski/Bojar

PIOTR CIERZNIEWSKI / MICHAŁ BOJAR: - Już w najbliższy weekend podczas 49. Rajdu Dolnośląskiego zespół PC Rally zadebiutuje w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Nasza załoga znana z rajdów terenowych, od pewnego czasu zapowiadała zmianę dyscypliny na rajdy drogowe. Trio dopełni A-grupowy Citroen C2, którym opiekować się będzie świetnie znana firma RaceRent. Priorytetem będzie wykonanie precyzyjnego opisu, który pozwoli przejechać wszystkie odcinki i zameldować się w niedzielę na mecie w polanickim Parku Zdrojowym. Do zobaczenia na Dolnym Śląsku!

Poprzedni artykuł Szwecja bez większych zmian
Następny artykuł 33 zgłoszenia na Rajd Cielądza

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry