Rozważając różne możliwości powrotu zdecydowałem się na Puchar Fiesty. Dzięki wyrównanym rajdówkom i silnej obsadzie daje on gwarancję zaciętej, emocjonującej walki. Samochód jest dla mnie nowością, poznawałem go stopniowo podczas odcinka testowego. Już teraz mogę podkreślić, że Fiesta fantastycznie się prowadzi, dając wiele frajdy z jazdy. Oczywiście ma jeszcze przede mną wiele tajemnic, dlatego rozpoczniemy ostrożnie, co nie oznacza, że nie spróbujemy podgryzać bardziej rozjeżdżonych kolegów. Podziękowania należą się naszemu partnerowi Nivette Luxury Car, dzięki któremu startujemy w Karkonoszach. Pozdrawiam również moich przyjaciół, Magdę i Łukasza - Kochani - wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.MACIEJ RZEŹNIK: - Trasy tego rajdu są bardzo ciekawe, ale także bardzo trudne. Niestety, nie mam dużego doświadczenia na tych terenach, ale to nie powinno przeszkodzić nam w szybkiej i efektywnej jeździe. Mamy za sobą krótkie testy, które przebiegły bardzo dobrze i jesteśmy zadowoleni z ustawień, które udało namsię na nich wypracować w naszym Peugeocie 207 Super 2000. Wielką niewiadomą jest pogoda, a my chcielibyśmy po prostu stałych warunków na drodze. Rajd chcemy rozpocząć spokojnie i zobaczymy, jak sytuacja będzie się rozwijać wraz z kolejnymi odcinkami specjalnymi. Trzeba być tutaj szczególnie czujnym i nie można popełniać najmniejszych błędów, bo w Karkonoszach mogą one wiele kosztować.PRZEMYSŁAW MAZUR: - Z niecierpliwością oczekujemy już na start pierwszego odcinka specjalnego. Z pewnością będzie to bardzo ciekawy rajd i bardzo zależy nam na dobrej pozycji na mecie. Trasy są świetne, ale niesamowicie trudne. Naprawdę czeka nas bardzo pracowity weekend i myślę, że możemy być świadkami wielu zwrotów akcji i niesamowitej walki o jak najwyższe pozycje. My damy z siebie wszystko i obiecujemy szybką jazdę od samego początku rajdu. Czujemy się dobrze przygotowani, a nasz zespół jest zmotywowany do ciężkiej pracy podczas tego weekendu. Prosimy o gorący doping i do zobaczenia na mecie 27. Rajdu Karkonoskiego!
DAMIAN WAWRZYCZEK: - Ciągle pozostaje niedosyt po dwóch ostatnich rajdach, które nie przebiegły do końca po naszej myśli. Dzięki testom w miniony weekend dopracowaliśmy zawieszenie i hamulce. Jesteśmy pozytywnie nastawieni na Rajd Karkonoski, na który serdecznie zapraszamy.
MIROSŁAW LIEBCHEN: - Testy pozwoliły nam ustawić samochód i zgrać się ponownie w rajdówce. W wyniku mojego wypadku na nartach, Damian jechał rajdy Świdnicki i Mazowiecki z naszym kuzynem Marcinem Gasiem, za co Marcinowi bardzo dżiękuję. Dalszą część sezonu jedziemy już razem z nastawieniem bojowym! Start naszego zespołu nie byłby możliwy bez wsparcia firm: Marway International Express - sponsor generalny zespołu, Nobes opakowania foliowe, Ulter wydech samochodowe, Deco-Car auto części, Nieckarz mechanika pojazdowa, AZCO Katowice.
ŁUKASZ HABAJ: - Podczas testów przed Rajdem Karkonoskim przejechaliśmy ponad 120 km, co bardzo mnie cieszy, bo od Rajdu Świdnickiego nie siedzieliśmy w rajdówce. Próbowaliśmy trochę dopracować nastawy zawieszenia, myślę że się udało, ale dopiero w niedzielę zobaczymy czy miałem rację Myślę, że Rajd Karkonoski jest najtrudniejszy ze wszystkich eliminacji RSMP. Te odcinki naprawdę są szybkie i bardzo wymagające ale dzięki temu widowiskowe, a przecież o to chodzi w rajdach. Zobaczymy co przyniesie nam ten weekend. Na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby powtórzyć zwycięstwo w N-ce. Fot. eSKY.pl Rally Team.
SZYMON KORNICKI: - Startuję w Rajdzie Karkonoskim po raz drugi i życzyłbym sobie, aby ten start był tak samo szczęśliwy, jak ten sprzed roku. Jesteśmy w trakcie zapoznania. OS-y są rewelacyjne. W ich konfiguracji jest wszystko co w rajdowych próbach być powinno: partie szybkie, wolne, kręte, urozmaicona nawierzchnia. Z wielką niecierpliwością oczekuję na ten start. Od pierwszych kilometrów zamierzamy walczyć, dlatego pojedziemy szybko. Chcemy uzyskać w Jeleniej Górze jak najbardziej korzystny dla nas wynik. To, że możemy o tym myśleć, zawdzięczamy m.in. naszym sponsorom: firmie Korab 2, firmie AWD Twój Osobisty Doradca Finansowy oraz patronującej nam medialnie TVP Kraków.
ROBERT HUNDLA: - To kolejny mój start w Rajdzie Karkonoskim. Nawet nie wiem, który to już raz pojadę w Jeleniej Górze. Czapki z głów przed organizatorem, który wytyczył wspaniałe OS-y. To kwintesencja rajdów. I chociaż nie jestem w optymalnej formie fizycznej, bowiem podczas Rajdu Tribec nadwyrężyłem kręgosłup, to jednak mam nadzieję, że do jutra potrafię zregenerować siły i wszystko będzie dobrze. Tradycyjnie zapraszam wszystkich kibiców do bezpiecznego kibicowania przy trasie rajdu.
MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Ostatnio sporo mówi się o uzależnieniach. My też jesteśmy uzależnieni, dlatego nie możemy się doczekać, kiedy dostaniemy wreszcie działę - rajdowych emocji. Jesteśmy po zapoznaniu i już wiemy, że czeka nas ostra jazda. Nie wiemy dlaczego, ale za każdym razem wydaje nam się, że nadchodzący rajd to właśnie ten najtrudniejszy. Tak jest i tym razem. Myśl o tym, że możemy jeździć po mokrej nawierzchni, przyprawia nas o dreszcze. Ale tanio skóry nie sprzedamy. Mamy nadzieję, że godziny spędzone na ustawianiu zawieszenia przyniosą zamierzony efekt. Jednak samo ustawienie rajdówki nie wystarczy. Potrzebujemy dopingu kibiców. Z góry Wam dziękujemy! Nasze starty są możliwe dzięki zaangażowaniu i wsparciu POLpetro S.A i Polskich Stacji Paliw HUZAR. Do zobaczenia na mega oesach! Pamiętajcie o bezpiecznym kibicowaniu!
BARTEK JAKUBOWSKI: - Z dawką bardzo pozytywnej energii przyjechaliśmy do Jeleniej Góry. Uwielbiamy ten rajd! To będzie nasz trzeci start tutaj. Po zapoznaniu z trasą śmiało mogę powiedzieć, że organizatorzy spisali się na medal. Odcinki są zróżnicowane, a miejscami ekstremalne. Mamy w pamięci ubiegłoroczne zwycięstwo i po cichu liczmy na jakąś miłą niespodziankę także tym razem. Opis wydaje się dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Nastroje dopisują. Czekamy na pierwsze odliczanie, pierwszy zakręt i pierwszą metę. Znajdziecie nas na www.facebook.com/huzarrallyteam. Fot. Maciej Niechwiadowicz.
JAROSŁAW SZEJA: - Nareszcie Rajdowy Puchar Polski przenosi się w górzyste tereny, co bardzo mi odpowiada. Pochodzę z gór, dlatego najlepiej czuję się na wąskich i krętych odcinkach specjalnych. Taka konfiguracja trasy sprawia, że nasza leciwa Astra staje się bardziej konkurencyjna w czołówce RPP, niż np. na nizinnym Rajdzie Mazowieckim. Wyciągając wnioski z początku sezonu i przed tym startem mechanicy gruntownie przeglądnęli wszystkie podzespoły rajdówki, aby zminimalizować ryzyko przykrych niespodzianek, choć i tak nie można być niczego pewnym. Warunki pogodowe na chwilę obecną są nie do przewidzenia, ale według prognoz można spodziewać się przelotnych opadów deszczu, co powinno uatrakcyjnić rywalizację na trasie. Kluczowe mogą okazać się odpowiednie strategie dotyczące doboru opon i ustawienia zawieszenia. Mam nadzieję, że nasze doświadczenie również da nam pewną przewagę nad konkurencją. Tym razem organizatorzy zapewnili nam tylko dwie pętle, ale po aż cztery odcinki specjalne, dlatego zamierzam już pierwszą pętlę pokonać szybkim tempem. Celem tego startu jest osiągnięcie mety, jednak chcąc liczyć się w końcowej klasyfikacji sezonu postaramy się z Jeleniej Góry wywieść jak największą liczbę punktów. Dziękuję za wsparcie ze strony naszych partnerów, a szczególnie podziękowania składam na ręce szefostwa firmy GK Forge, bez której nie moglibyśmy startować w tym sezonie. Fot. rallymedia.pl
JAROSŁAW KOŁTUN: - Forda Fiestę S2000, którym startowaliśmy od początku sezonu, uszkodziliśmy podczas przedrajdowych testów i nasz zespół inżynierów i mechaników pomimo usilnych starań, z powodu ogromu uszkodzeń nie zdążył w tak krótkim czasie z odbudową. Dlatego, aby móc wystartować w tym trudnym rajdzie, wypożyczyliśmy Skodę Fabię S2000, którą jeździł Roman Kresta. Będzie to mój pierwszy start tym samochodem. Niestety, nie pozostanie dużo czasu na lepsze oswojenie się z nim, bowiem auto przyjedzie dopiero dziś w nocy. Za jego kierownicą usiądę więc dopiero podczas odcinka testowego i będę mógł się przekonać o jego wymaganiach. Jesteśmy po pierwszym dniu zapoznania z trasą, wiemy więc już, co nas czeka w najbliższy weekend - aż siedemnaście odcinków specjalnych, które w przeważającej ilości są bardzo szybkie i wąskie, o zmiennym tempie, wymagające od kierowcy i pilota maksymalnej koncentracji. Wiele z nich to klasyki, znane większości zawodnikom, chociaż organizator bardzo się postarał i dużo prób jest zmodyfikowanych lub odwróconych Dwa lata temu startowałem tutaj w Pucharze, podczas ubiegłorocznej edycji przejechałem tylko pierwszy odcinek, tak więc dla mnie, oprócz samochodu, także większość tych tras jest nowa.
IRENEUSZ PLESKOT: - Podobno w sobotę i niedzielę ma być mokro i chłodno. Trzeba będzie znaleźć dobry kompromis na tutejsze trasy i panujące warunki zarówno pod względem ustawienia zawieszenia, jak i doboru opon. Jeżeli sprawdzi się prognoza pogody, na pewno będzie się wiele działo. Nie będzie to łatwy weekend. Partnerami załogi są BRUNO - TASSI, BRUNO - TASSI PLUS, TEKA, MKART, XEXPERT, HERMAR. Fot. Robert Magiera rsmp.info
HUBERT PTASZEK: - Do startu przygotowywaliśmy się na testach pod okiem Urmo Aavy, pokonując w ciągu dwóch dni blisko 300 km na trasach Rajdu Świdnickiego. Jeździliśmy po specyficznym odcinku, skupiając się bardziej na technice jazdy, niż ustawieniach samochodu. Urmo nauczył mnie wielu trików jak jeździć po asfalcie i mam nadzieję, że uda się to wykorzystać podczas najbliższego rajdu. Jak wiadomo, wywodzę się ze szkoły kartingowej i zawsze wydawało mi się, że na asfalcie trzeba łagodnie kręcić kierownicą. Urmo udowodnił mi, że wcale tak nie jest. Wsiadł w cywilne auto i pokazał mi, że trzeba atakować tę kierownicę, pewnie wjeżdżać w zakręty i nie bać się niczego. To była naprawdę owocna lekcja dla mnie. Głównym celem jest oczywiście meta. Będę próbował wcielić w życie wszystko to, czego nauczyłem się od Urmo. Rajd jest długi, składa się z aż siedemnastu odcinków i fajnie byłoby przejechać wszystkie kilometry. Cieszę się, że do pucharu dołączają kolejni kierowcy i to naprawdę szybcy. Dzięki temu podnosi się poziom i trzeba będzie się do niego równać. Na pewno będzie ciężko, ale postaramy się pojechać lepiej niż ostatnio.
PIOTR BARAN: - Słowo się rzekło, obiecywaliśmy walkę o pierwszą 10. w Rajdzie Karkonoskim i słowa zamierzamy dotrzymać. Niewiele czasu minęło od poprzedniej rundy RPP - szczerze mówiąc, przydałby się nam jeszcze tydzień, żeby dojść ze wszystkim do ładu i składu - ale trasy w okolicach Jeleniej Góry należą do naszych ulubionych. Są partie szybkie, na odwagę, a także techniczne, na których zamierzamy zyskiwać najwięcej czasu. Pogoda zapowiada się po raz kolejny figlarna, ale tym razem mamy mocne postanowienie nie kombinować za dużo z oponami i bardziej zaufać intuicji. Kibiców zapewniamy, że damy z siebie wszystko i będzie warto na nas poczekać na odcinku, a Sponsorom: Hurtownia Odzieży Markowej www.miracollo.pl , www.navican.pl, www.nfsport.eu i www.dentalclinic-kk.pl. Dodatkowo składamy serdeczne podziękowania za umożliwienie startu w kolejnej eliminacji Rajdowego Pucharu Polski! Fot. Janusz Orządała
MAGDA WILK: - Jesteśmy podekscytowane, ponieważ tym razem spróbujemy swoich sił w jeszcze mocniejszym aucie, o zupełnie innej specyfikacji, czyli Renault Clio Sport Ragnotti. Kłowa skrzynia biegów i zawieszenie Proflex. Bajka! Dla mnie to kolejne wyzwanie, szczególnie, że to zupełnie inne auto niż to, którym startowałyśmy w Świdnicy. Niestety nasze testy ograniczyły się do paru kilometrów, ale jesteśmy pozytywnie nastawione, i wierzymy, że dogadamy się z nowym samochodem. Różnica w mocy jest spora, ale mam nadzieję dobrze wykorzystać potencjał auta. Prowadzi się je zdecydowanie inaczej niż nasze dotychczasowe, ale będę starała się dać z siebie wszystko, żebyśmy na mecie zameldowały się bardzo wysoko. W tym rajdzie moja motywacja jest podyktowana także tym, że dobrym miejscem na mecie chciałabym sprawić Joli prezent na urodziny, które będzie obchodzić dzień przed startem. Dziękujemy naszym partnerom, którzy nam zaufali i będą przemierzać te szybkie zakręty razem z Nami. A wspierają nas: AutoGuard - dostawca zintegrowanych systemów telematycznych, Villa Polonia - hotel i restauracja, RallyKing, RedBeetle - Media & More, wypożyczalnia 2B Rally oraz drużyna futbolu amerykańskiego Warsaw Eagles, a także sklep kamerynakask.pl.
JOLA ŻUK: - Powodów do radości jest kilka. Po pierwsze cieszymy się, że możemy wystartować w Rajdzie Karkonoskim, po drugie, że dzięki 2B Rally, będziemy mogły wystartować mocniejszym samochodem, niż dotychczas. Dlatego tym bardziej musimy przyłożyć się do opisu, żeby jak najlepiej wykorzystać możliwości auta. Mam nadzieję, że pomoże nam fakt, iż w zeszłym roku obie startowałyśmy w tym rajdzie jako pilotki, Niestety nie miałyśmy okazji do dokładnego przetestowania i poznania samochodu, więc pierwszą pętlę będziemy musiały pojechać nieco spokojniej z założeniem, że przyśpieszamy na drugiej. Super, że odcinki są wymagające, bo to dla nas jeszcze lepszy trening i więcej radości z jazdy. Szczególnie OS Szklarska Poręba zapowiada się emocjonująco. Rok temu Magda mi zrobiła prezent na urodziny w postaci licencji rajdowej, a w tym roku start w Karkonoskim, trudno sobie wymarzyć lepsze prezenty. No i jakby nie było, 3 czerwca minie dokładnie pół roku od inauguracji naszych startów jako Wilk&Żuk Rally Team. Przy tej okazji, serdecznie podziękowania dla naszych patronów medialnych: ANTYRADIO, Motocaina.pl - kobiecy portal motoryzacyjny, RadioWWW.eu, warszawa.pl, oraz portal rajdowy - RallyNews.pl.
DOMINIK CHOLEWA: - Po pomyślnie rozegranej dla nas rundzie w Świdnicy przyszedł czas na piękne odcinki w okolicach Jeleniej Góry. Będzie to mój debiut na tych trasach, jednak o ich trudności słyszałem już wiele, ale to chyba tym bardziej powoduje, że aż chce się tam jechać, by zdobyć kolejne cenne doświadczenia. Będę się starał jechać swoim tempem, jednak najważniejsza jest meta - cały czas pamiętam, że jest to dopiero mój czwarty start w RPP. Powtarzając dobre tempo ze Świdnickiego mam nadzieję, że wynik przyjdzie sam. Zapraszam do kibicowania! Mój start w 27. Rajdzie Karkonoskim jest możliwy dzięki firmom: Pubcorner, Conhpol - producent obuwia, Lukas Sport, PROWI Elektroinstalacje, Grand 404, Schnug Polska, MEBLO-SPEC meble kalwaryjskie. Patronat medialny objął serwis RajdowyPuchar.pl, Beskidzka24.pl oraz Małopolska Kronika Beskidzka.
MAREK MULARCZYK: - Udany start w Rajdzie Mazowieckim pozwolił nam awansować w klasyfikacji Rajdowego Pucharu Polski, więc cel na Karkonoski jest prosty - dotrzeć do mety i podtrzymać tę passę. Jesteśmy dobrej myśli, bo coraz lepiej dogadujemy się z naszym samochodem, który na krętych trasach, takich jak te w okolicach Jeleniej Góry, czuje się znacznie lepiej niż na prostych, jak podczas Rajdu Mazowieckiego. Po ostatnich problemach technicznych z pracą silnika nie ma już śladu, więc liczymy na to, że złośliwość rzeczy martwych nie przeszkodzi nam w osiągnięciu dobrego rezultatu. Dobry nastrój przed wakacjami byłby bardzo wskazany.
MICHAŁ ROGÓŻ: - Kluczem do osiągnięcia satysfakcjonującego nas rezultatu jest oczywiście dotarcie do mety, bo dzięki temu mamy szansę na punkty. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc nie będziemy ukrywać, że chcielibyśmy, aby start w Karkonoskim, pozwolił nam poprawić lub utrzymać naszą pozycję w klasyfikacjach. Liczymy na Wasz doping, do zobaczenia w Jeleniej Górze. Podobnie jak w zeszłym sezonie starty załogi MMProject Rally Team są możliwe dzięki zaufaniu i wsparciu sponsorów. MMProjects - to firma budowlana z wieloletnim doświadczeniem, realizująca usługi wykonawstwa i podwykonawstwa w zakresie prac budowlanych. Drugim ze sponsorów jest INTER-MED, czyli nowoczesne przychodnie specjalistyczne z Katowic i Będzina, świadczące usługi medyczne. Załogę wspiera także GESTO - producent najwyższej jakości ogrodzeń i prefabrykatów betonowych, GrafPrint - drukarnia i studio reklamy z 15 letnią tradycją, oraz RedBeetle - Media & More. Patronat medialny nad startami załogi objął portal rajdowy RallyNews.pl, oraz Radio Eska.
WIESŁAW INGRAM: - Przez awarię skrzyni biegów na Mazowieckim uciekło nam wiele punktów i bardzo chcemy powiększyć nasze konto i odrobić straty w klasyfikacji. Tu wielkie podziękowania dla firmy AQUER za zorganizowanie budżetu na nowe krótkie przełożenie oraz za pomoc AIR-TECH-BUD. Startujemy tylko w niedzielę, czyli w eliminacji RPP. Ten cykl jest dla nas najważniejszy. Oczywiście kilometry testowe, które moglibyśmy zaliczyć pierwszego dnia bardzo by nam pomogły, ale przygotowania do rajdu się przedłużyły, do tego dochodzą względy czasowe i finansowe. Nie zamierzamy się jednak poddawać, tym bardziej, że to nasz jubileuszowy 25 start. Trasa nam odpowiada, zdecydowanie bardziej niż na Mazowieckim. Takie odcinki lubimy i dobrze się na nich czujemy. Zapraszamy wszystkich kibiców do Jeleniej Góry. Start w 27. Rajd Karkonoski jest możliwy dzięki: PLATINUM Orlen Oil, AQUER, ELEKTRO PROCES, Lock-Tel, AUTO-HAL, FIVESTAR, PLASTBUD, NOWAK - firma pogrzebowa, Espace Autos Bernay, AIR-TECH-BUD, Kolor Plus Studio, MARPEX. Patronat medialny: Bochnianin.pl, RajdowyPuchar.pl, Gazeta Krakowska. Fot. M. Senko.
KRZYSZTOF JANIK: - W Rajdzie Karkonoskim będę startował już bodajże piąty, albo szósty raz. Nie chcę więc powtarzać, że trasy są mi znane, bo stanie się to nudne i fani przestaną nas dopingować. O naszych nastawieniach trafnie powiedział kierowca. Ja powiem więc nieco inaczej. Pamiętam, jak 3 lata temu na tym rajdzie pierwszy raz wystartowałem z Wieśkiem. W niedzielę minie jednak nie tylko kolejna rocznica, ale i srebrny jubileusz, czyli nasz 25 start. Przez ten czas zmienił się samochód, zdobyliśmy kilka tytułów, ale co najważniejsze - dalej zmierzamy w obranym kierunku. Warto podkreślić, że przez te trzy lata atmosfera w zespole była rewelacyjna - można by rzec: "Żyć nie umierać". Tutaj jest jak w życiu - na odcinkach gorąco, a po rajdzie z kolei coś zimnego dla ochłody;) Mam więc nadzieję, że razem z wesołą ekipą z Bochni dobijemy do następnego jubileuszu, jakim będzie moja "setka"... wytrzymajcie ze mną jeszcze tylko 15 rajdów! Mam również nadzieję, że tym razem stawi się przy odcinkach liczna armia naszych kibiców - których serdecznie zapraszamy.
SŁAWOMIR KURDYŚ: - Po roku przerwy wracamy do Jeleniej Góry aby powalczyć w sobotę w Lausitz Cup, a w niedzielę w RPP. Pomimo tego, że w grupie 4 przyjdzie nam się zmierzyć z mocniejszymi A grupami, to liczymy na dobry wynik. Jednak priorytetem dla nas będzie poprawienie ustawień zawieszenia, a przede wszystkim oszczędzanie auta na pojedynek w RPP. W niedziele nie będzie już żadnej taryfy ulgowej i mam nadzieję, że uda nam się załapać do pierwszej trójki w gr N. Auto jest świetnie przygotowane. Myślę, że nie powinno być z nim problemu, więc dziękuje wszystkim, którzy brali udział w jego przygotowaniu. Dziękujemy głównemu sponsorowi firmie AIR-TECH-BUD za możliwość startu, a także firmom BGI ZREMB, AQUER, Kolor Plus Studio, Lock-Tel. Patronat medialny: Bochnianin.pl, RajdowyPuchar.pl, Gazeta Krakowska. Fot. M. Jasicki.
MICHAŁ KASINA: - Rajd Karkonoski jest moim ulubionym w całym sezonie. Organizacja zawsze stoi na wysokim poziomie, a podejście działaczy do zawodników jest godne naśladowania. Odcinki specjalne też są bardzo przyjemne w odbiorze - nie tylko dla nas uczestników, ale i kibiców. W tym roku, wzorem lat ubiegłych, startujemy także w rundzie Pucharu Łużyc, podczas której zamierzamy popracować trochę nad zawieszeniem i przygotować się na niedzielne rajdowanie w stawce RPP. Weekendowe zmagania na pewno zaspokoją nasz rajdowy głód na najbliższy czas, tym bardziej, że do następnych zawodów są aż dwa miesiące. Emocje ostudzę na pewno podczas wyprawy kajakowej Wisłą, choć adrenalina zapewne pozostanie na wysokim poziomie. Tradycyjnie zapraszam wszystkich kibiców do gorącego dopingu naszej załogi na trasach Rajdu Karkonoskiego, a sponsorom dziękuję za możliwość startu. Do zobaczenia na rajdzie!
JANUSZ KNOPT: - Nie ukrywam, że Karkonoski jest moim ulubionym rajdem. Obydwa starty w 2009 i 2010 roku wspominam bardzo dobrze i mam nadzieję, że tegoroczna edycja sprawi nam dużo frajdy. Do końca nie wiedzieliśmy czy zgłosimy sie w RPP i Pucharze Łużyc. Z powodu nie ukończenia Mazowieckiego punkty w klasyfikacji generalnej przestały być priorytetem. Aby być "wyjeżdżonym" na kolejne dwa miesiące przerwy postanowiliśmy, że startujemy zarówno w sobotę jak i w niedziele. Być może takie rozwiązanie pozwoli nam nie przespać pierwszej niedzielnej pętli. Start w 27. Rajdzie Karkonoskim umożliwili: Faster, Uniflex, Tahpol-trans.pl, Aquer, Drokom.pl, KolorPlusStudio, AutoSpec Jastrzębski. Patronat medialny: Lipnicamurowana.pl. Fot. T. Kaliński.
MATEUSZ KUBAT: - Jednak jedziemy. Początkowo sytuacja przed tym rajdem nie zapowiadała zbyt ciekawie, ale dzięki życzliwości przyjaznych dla mnie osób mamy okazję wystartować. Patrząc na zeszłoroczną konfigurację odcinki w Karkonoszach zapowiadają się bardzo ciekawie. Są jednak trudne, będzie więc co robić. Postaramy się za wszelką cenę dotrzeć do mety i spróbować ukończyć zawody na przyzwoitym miejscu. Start umożliwiają: Trans-Ziem, Meblux, Mac Soft, Kaps, Miloo Electronics, Platinum, Montval, oraz Igloo. Patronat medialny: TopRally.pl, Bochnianin.pl. Fot. Z. Bury.
RYSZARD KIEWREL: - Bardzo się cieszę, że po raz kolejny będziemy startować w Rajdzie Karkonoskim. Co prawda plan był taki, że pojedziemy Karkonoski i Lausitz, ale obowiązki w pracy po raz kolejny zmodyfikowały plany. Cieszę się, że będziemy rywalizować na nowych dla nas trasach. Szkoda, że po raz kolejny nie mieliśmy okazji przejechać przed rajdem chociażby kilku kilometrów naszą rajdówką. Mamy nadzieję, że tym razem uda nam się osiągnąć znacznie lepszy wynik w klasie niż na Rajdzie Świdnickim. Fot. L. Krzemiński.
KATARZYNA KIEWREL: - Jedziemy kolejny rajd bez treningu. Widać, w tym sezonie, to będzie taka nasza tradycja, że do rajdówki wsiadamy prosto z pracy. Mam nadzieję, że nowe trasy zaakceptują nasz opis i podczas rajdu uda nam się pojechać szybko. Samochód, jak zwykle przygotowali koledzy z Ingram Garaż i - o ile czegoś sami nie wykombinujemy - "jak zwykle" uda nam się nim stawić na mecie rajdu. Chcielibyśmy znaleźć się w połowie stawki w klasie 8, ale mamy świadomość, że ścigamy się w zacnym gronie, które jeździ bardzo szybko. Zapraszam wszystkich na przepiękne trasy Rajdu Karkonoskiego!
ALEKS ZAWADA: - Karkonoski to z pewnością najtrudniejszy rajd w sezonie. Odcinki są trudne i wymagające, o czym przekonaliśmy się w ubiegłym roku. Wyciągnęliśmy wnioski i z dużą dozą szacunku do oesów szturmujemy bajeczne Karkonosze. Nasz plan to przede wszystkim meta, punkty, kolejne kilometry w Clio, a w mega optymistycznej wersji podium w grupie R. Osobiście po absencji w Świdnicy już nie mogę doczekać się startu i ciągle mam przed oczami zegar odliczający 5, 4, 3, 2, 1.. Postaramy się dać trochę fanu naszym Kibicom, towarzyszącym nam od początku rajdowej przygody, ale również nowym, którzy nie mieli jeszcze okazji zobaczyć nas na odcinkach specjalnych. Spróbujemy nie zawieźć stowarzyszenia RTM Radom, którego barwy od niedawna reprezentujemy - wszystkich serdecznie pozdrawiamy. GRZEGORZ GOŁDA: - Dziesięć lat temu zadebiutowałem w roli pilota na Rajdzie Śnieżki, który odbywał się na tych samych trasach, dlatego mam szczególne podejście do Karkonoskiego. Generalnie jesteśmy gotowi do startu, nastroje w zespole jak zwykle pozytywne, no i najważniejsza kwestia - nasz Renault został odświeżony i ponownie przygotowany do walki o punkty w grupie R przez niezastąpiony team MSZ. Chłopaki spisali się jak zwykle na medal. Dziękujemy naszym sponsorom oraz partnerom, a konkretniej wydawnictwu Media Service Zawada, Miastu Radom,GT2i oraz firmie Abaprim za wsparcie naszych rajdowych działań.
MICHAŁ STANKIEWICZ: - Rajd Karkonoski to dla mnie debiut w Rajdowym Pucharze Polski. Trudno opisać, jak bardzo się z tego cieszę, bo kolejne rajdowe marzenie staje się rzeczywistością! Dziękuję wszystkim, którzy przez ostatnie trzy lata wspierali mnie i pomogli znaleźć się w tym miejscu, w którym teraz jestem z moją wielką rajdową przygodą. Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie kciuki w niedzielę!
SŁAWEK KOŁODZIEJ: - Z tego co mówią starsi koledzy, czeka nas w ten weekend najtrudniejszy rajd sezonu. Niezwykle kręte i ciasne odcinki z pewnością dobrze nas przeegzaminują z dotychczasowej pracy, jaką wykonaliśmy. Musimy bardzo dokładnie opisać trasę, a podczas rajdu skupić się na 100 %, aby rzadko ujmować prawą nogę. W klasie 9. oprócz nas pojedzie jeszcze sześć załóg, więc rywalizacja z pewnością będzie ciekawa. Zapraszamy do bezpiecznego kibicowania w okolicach Jeleniej Góry! Start załogi możliwy jest dzięki wsparciu firm: Instalbud-Rzeszów, alebeton.pl, Team Nieruchomości, Icam House Hotel oraz Automobilklubu Rzeszowskiego. Zapraszamy na naszą stronę internetową www.stankiewiczrally.pl oraz profil na Facebook'u. Fot. Rafał Ludera.
ADAM JAROS: - Już w ten weekend najbardziej wyczekiwany przez nas rajd tego sezonu. Tym bardziej cieszy nas szereg atrakcji, jakie zafundowali organizatorzy wyznaczając trasą. Szczególnie ciekawie zapowiada się niedzielny odcinek Szklarska Poręba, choć i Lubomierz dostarczy zapewne niezapomnianych wrażeń. Nasze BMW jest już na ostatniej prostej przygotowań. Okazało się, że na Rajdzie Świdnickim nie było większych strat w sprzęcie, co było rezultatem odpowiedniego przygotowania samochodu przez chłopaków z Auto Serwis GARAGE, którzy wkładają wiele serca w swoją część rajdowania. Podczas rajdu oprócz trasy trzeba będzie zmierzyć się z dziesięcioma załogami w klasie HR, które zapewne tak jak i my, mają zamiar pojechać jak najszybciej. Trzeba będzie od pierwszego odcinka narzucić swoje tempo i patrzeć, na ile to wystarczy. Przy okazji im wyżej uda się wbić w generalkę, tym większa będzie satysfakcja ze startu. Nie pozostaje nic innego jak zaprosić wszystkich miłośników rajdów do Jeleniej Góry, jak i na nasz fanpage pod adresem http://www.facebook.com/AsterixRT. Fot. Tomasz Macherzyński.
TOMASZ KUCHAR: - Rajd Karkonoski to chyba najtrudniejszy i najbardziej wymagający rajd, zarówno dla samochodów, jak i kierowców. Nie ukrywam, że mieliśmy drobny kryzys w zespole w ostatnim czasie - kiepskie tempo na Świdnickim, a potem awaria na treningowym Rajdzie Mazowieckim. Jednak wierzcie mi - jesteśmy bardzo mocnym psychicznie, zmotywowanym i niesamowicie ambitny zespołem. Już niejednokrotnie podnosiliśmy się z jeszcze większych porażek i jestem przekonany, że i tym razem tak będzie. Nie potrafię powiedzieć czy już teraz będziemy w stanie walczyć o najwyższe laury, ale na pewno będziemy mocniejsi niż przed miesiącem. Dziękuję wszystkim członkom naszego zespołu za poświęcenie i wiarę oraz sponsorom za zaufanie. Jestem przekonany, że ten kredyt spłacimy z nawiązką jeszcze w tym sezonie. Ponadto dziękuję naszym wszystkim kibicom, doping z Waszej strony podczas Świdnickiego był NIESAMOWITY!!!
DANIEL DYMURSKI: - Przed nami kolejna eliminacja RSMP - Rajd Karkonoski. Niewątpliwie, za sprawą trudnych i wymagających odcinków specjalnych tego rajdu, można się spodziewać, że będzie się wiele działo. Z harmonogramu wynika, że organizator stanął na wysokości zadania i przygotował świetne widowisko dla kibiców, a dla nas walkę na bardzo zróżnicowanych oesach. Nie pozostaje nam nic innego, jak dać z siebie wszystko i osiągnąć możliwie najlepszy wynik. Partnerami zespołu LuK Ruville Team są firmy LuK, Ruville, FX Brokers, TraderHawk, Lincoln Electric, NGK, Proline, PTM, Ohlins, RepXpert oraz Harvest i ProJob.
MICHAŁ BĘBENEK: - Na Rajd Karkonoski jedziemy z dobrym nastawieniem. Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby miało być inaczej: mamy fantastyczny zespół, samochód, którym jedziemy już drugi rajd asfaltowy i myślę, że to wszystko będzie miało odzwierciedlenie w wynikach. Podczas przygotowań do imprezy doszlifowaliśmy rzeczy, które wcześniej wypracowaliśmy w Świdnicy. Skupiamy się na jak najlepszym oswojeniu się z autem. Wydaje mi się, że zawieszenie mamy już dopracowane, pozostało nam teraz tylko przejeżdżać jak najwięcej kilometrów testowych i OS-owych. W przeszłości startowaliśmy w Jeleniej Górze ze zmiennym szczęściem, ale staramy się nie cofać do tego co było kilka lat temu i myśleć wyłącznie przyszłościowo. Teraz jedziemy nowym samochodem, więc jest to zupełnie nowy rozdział. Myślę, że jak zawsze, będzie to udana impreza od strony organizacyjnej. Mam nadzieję, że nasza jazda da kibicom dużo frajdy. Rajd Karkonoski to jeden z najtrudniejszych, jeśli właśnie nie najtrudniejszy rajd asfaltowy w całym sezonie.
GRZEGORZ BĘBENEK: - Po końcówce Rajdu Świdnickiego nasz apetyt na najwyższe miejsce w rajdzie na pewno wzrósł, bo przekonaliśmy się, że naszym Peugeotem można przemieszczać się po OS-ach naprawdę szybko. Lubimy Rajd Karkonoski, na pewno więc rywalizacja będzie się wiązała ze sporą dawką przyjemności. Oczywiście, każda załoga chce wygrać, a to komu się to uda, okaże się w niedzielę. Na pewno przygotowanie samochodu i zespołu pozwala nam się pokazać na tej imprezie z najlepszej strony. Na dzisiejszych testach zmieniliśmy trochę ustawienie zawieszenia. Fot. Marcin Kaliszka.
RADEK RACZKOWSKI: - Przed nami mój ulubiony rajd asfaltowy, na który czekam z niecierpliwością. Będzie to nasz drugi występ w RSMP i mam nadzieję, że zdecydowanie bardziej udany, niż pierwszy na Rajdzie Świdnickim. Bardzo lubię trasy w okolicy Jeleniej Góry, mam też dobre wspomnienia z zeszłego roku z tego rajdu, kiedy to zajęliśmy 2 miejsce w Rajdowym Pucharze Polski. Oesy zapowiadają się na bardzo wymagające i techniczne. Dla nas priorytetem na tym rajdzie będzie utrzymanie równego tempa przez cały rajd i uniknięcie błędów.
MARIUSZ KOSIŃSKI: - Odcinki w okolicach Karpacza wymagają dużo skupienia i koncentracji. Na trasie będzie aż dziewięć różnych odcinków specjalnych, więc zapowiada się dużo pracy na zapoznaniu, jak też na samym rajdzie. Mamy nadzieję na zdobycie pierwszych punktów w naszej klasie oraz w klasyfikacji Citroen Racing Trophy. Zapraszamy do odwiedzania naszej strony www.rakbud-rallyteam.pl oraz facebooka.
TOMASZ KASPERCZYK: - Nie startowałem jeszcze w Rajdzie Karkonoskim ale z wszystkich stron docierają do mnie słuchy, że trasy w okolicach Jeleniej Góry oraz Szklarskiej Poręby należą do najtrudniejszych. Zamierzamy zarówno w sobotę, jak i niedzielę zobaczyć metę, dlatego postaram się pojechać na miarę swoich możliwości, nie przesadzając z tempem. Co prawda, w zeszły weekend mając okazję na własne oczy zobaczyć zmagania światowej elity w Rajdzie Akropolu, chciałoby się puścić wodzę fantazji i pofrunąć po odcinkach jak najlepsi, lecz twardo stąpając po ziemi wiem, że to jeszcze nie ten czas. Małymi krokami ale do przodu zbieram doświadczenie i wierzę w to, że na walkę o najlepsze lokaty przyjdzie jeszcze czas.
DAMIAN SYTY: - 27 Rajd Karkonoski będzie dla mnie 3 udziałem w tej imprezie. Trasy w tych malowniczych terenach są bardzo wymagające i odpowiedni opis trasy będzie kluczem do osiągnięcia satysfakcjonującego wyniku na mecie. Fajnie, że w sobotę organizowany jest Puchar Łużyc, ponieważ pozwoli nam to na spokojne wjechanie się i na pewno na lepsze tempo na niedzielnych odcinkach, zaliczanych do RPP. Nie pozostaje mi nic innego, jak prosić wszystkich kibiców o doping naszej odmienionej Fabii i jak tylko znajdzie się chwila, postaram się nie być dłużny w odpowiedzi :) Zespół Tiger Rally Team przypomina o trwającym w tym roku konkursie fotograficznym, w którym nagradzamy 3 osoby po każdym z rajdów, w którym startujemy. Autor zwycięskiej fotki z każdego z rajdów oprócz nagród rzeczowych zostaje zaproszony na testy zespołu gdzie będzie miał możliwość przejechania się na prawym fotelu w Skodzie Fabii R2. Zdjęcia prosimy przesyłać na adres damiansyty@o2.pl Zapraszamy również do śledzenia naszej strony fanpage na facebook.com / Tiger Rally Team Dziękujemy firmom: MASPEX - producent napojów energetycznych Tiger oraz soków Tymbark oraz firmie BDM SA - Beskidzki Dom Maklerski. Patronat medialny: Antyradio.
GRZEGORZ MUSZ: - Nie możemy doczekać się startu w Rajdzie Karkonoskim. Razem z Damianem czujemy spory niedosyt po Rajdzie Świdnickim, podczas którego awaria skrzyni biegów wyeliminowała nas z rywalizacji już na piątym odcinku specjalnym. Przerwę pomiędzy rajdami wykorzystaliśmy bardzo pracowicie. Chcąc przetestować nową skrzynię biegów, treningowo wystartowaliśmy w GSMP w Korczynie wygrywając w klasie A-2000, a w ostatni weekend odbyliśmy testy. Wraz z ekipą serwisową długo pracowaliśmy nad uzyskaniem optymalnych ustawień zawieszenia, które jak się w zeszłym roku przekonaliśmy, ma w Karkonoszach ogromne znacznie. Mamy nadzieje, że dopracowany samochód oraz nasze pozytywne nastawienie zaprocentuje podczas Rajdu Karkonoskiego i będziemy jechać równym , dobrym tempem osiągając satysfakcjonujące rezultaty. Nasze starty nie byłyby możliwe bez wsparcia sponsorów: Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, KINZO, KOELNER i BOLIX.
DAMIAN ZYGMUNT: - Jesteśmy gotowi do rajdu. Dobrze przepracowany czas po Rajdzie Świdnickim napawa optymizmem. Trasy Karkonoskiego są w dużym stopniu odświeżone, ale równie trudne i zróżnicowane, jak w poprzedniej edycji. Podróżowanie po nich daje dużo przyjemności, ale wymaga bardzo dokładnej i precyzyjnej jazdy oraz niezwykle dokładnego opisu trasy. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i mamy nadzieję na dobry występ tym bardziej, że nasza Honda została doposażona w skrzynię sekwencyjną. Do zobaczenia na rajdzie!
PAWEŁ DANILCZUK: - 27. Rajd Karkonoski to 3 runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na liście zgłoszeń widnieje 50 załóg, w tym 6 w klasie N3. Walka zapowiada się jak zwykle bardzo ciekawie i emocjonująco. Miejmy nadzieję, że nie będziemy się borykać z awariami i ten rajd ukończymy bez strat w sprzęcie. Rajd Karkonoski zaliczam do rajdów, które wymagają od kierowcy pełnego skupienia i wysiłku za kierownicą. W 2011 roku to właśnie na tym rajdzie zadebiutowałem swoim BMW M3, które jak zwykle, drugiego dnia odmówiło posługi i rajd dla nas się skończył . Mam nadzieję, że tegoroczny Karkonoski będzie przychylnym okiem patrzył na sprzęt, którym będę startował i że moja passa psucia w końcu się skończy, co da możliwość dobrego wyniku. Bardzo chciałbym wszystkich zaprosić na 27 Rajd Karkonoski. Do zobaczenia na oesach.
JERZY TOMASZCZYK: - Przez ostatnie dni miewaliśmy problem z czujnikiem położenia wału. Wczoraj udało nam się tę usterkę wyeliminować i samochód jest w pełni sprawny. Dodam, że nasza Fiesta posiada całkowicie nową jednostkę napędową. Plan na zbliżający się Rajd Karkonoski, to zdobycie jak największej liczby punktów. Oprócz Karkonoskiego, do rozegrania w ramach Pucharu Fiesty pozostały 3 eliminacje. Nadal jest więc o co walczyć. Na tegorocznych, rajdowych trasach nasze występy wspierają: Monster Energy, G4 oraz Darma Części Samochodowe.
ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Kompletnie nie znam tego rajdu. Wstyd się przyznać, ale nie byłem na nim nawet jako kibic. Jadę więc poznać ten rajd, ale i walczyć o jak najlepszy wynik w pucharze Castrol Edge Fiesta Trophy. W tej chwili zajmujemy 3. miejsce. Przybyło nam jeszcze dwóch zawodników. Znalezienie się na podium, o które walczy 8-9 załóg, będzie wielkim sukcesem. Myślę, że z Maćkiem jesteśmy dobrze przygotowani. W przerwie wystartowaliśmy w Rajdzie Mazowieckim. Dodatkowo jeszcze, tym razem bez Wiślaka , wziąłem udział w spektakularnie zakończonym wyścigu na Red Bull Ring w Austrii. Mam nadzieję, że to zaprocentuje. Cieszymy się, że do naszego zespołu dołącza kolejny mocny partner. Jest nim sieć stacji paliw MOYA. Ten bardzo szybko rozwijający się dystrybutor paliw znajdzie się na naszym Fordzie Fiesta obok naszych dotychczasowych partnerów, do których należą: Ford Polska, Novol, Auto-Land, Michelin Polska. Dziękuję również szefom kanałów TVN za opiekę medialną.
MACIEJ WISŁAWSKI: - Cieszę się, że mój kierowca wreszcie pojedzie w malowniczy zakątek Polski, bo mówi, że nigdy tam nie był. Będę jego przewodnikiem. Będę mu pokazywał piękne i bogate w historię okolice Karpacza, Jeleniej Góry czy Szklarskiej Poręby. Przy okazji Łukasz zobaczy trasy rajdu, które raz są szerokie, raz są wąskie, raz się jedzie 50 km/godz., a za chwilę 200. Jest wszystko, więc przed nami kolejna dawka prawdziwego rajdowego rzemiosła. Trzymajcie kciuki za Bysia i Wiślaka.
MICHAŁ DUDA: - Sezon 2012 jak na razie uczy nas pokory bo co rajd to coś ciekawego się dzieje. Po załatwieniu podczas Świdnickiego szyby czołowej od obcego człowieka z parkingu, w niedzielę (!), myślę że nic nas już nie zaskoczy. Spadanie z Kamionek z otwartą maską czołową także jest specyficznym przeżyciem. No, może jeszcze dziwnie wyszło jak Mazowiecki objechaliśmy od OS 3 tylko na trójce i udało się wygrać klasę oraz wbić na podium w N. Ale w tym nieszczęściu, nieraz trzeba mieć chyba trochę farta i w rajdach właśnie to jest fajne – są nieprzewidywalne. Rajd Karkonoski, tak samo jak poprzednie, planujemy przejechać aż do mety i łapać kolejne doświadczenie. Samochód pozostaje bez zmian technicznych. Klasa zebrała się ciekawa, bo siedmiu szybkich kierowców, więc będzie się z kim pościgać. Mam tylko nadzieję że nasza osiemnastoletnia Honda nie postanowi znów zdiagnozować sobie jakiejś usterki podczas rajdu. Z tego miejsca serdecznie ją o to proszę! Nasz start wspierają: RAKO (Wieliczka-akcesoria do sportu), RUKARBUD (Wieliczka-rury kartonowe), Project XS (Kraków-modyfikacje silników, hamownia). Zapraszamy do korzystania z ich usług. Specjalne podziękowania za szybę na Świdnickim dla Jarka Gajba oraz Marcina Pietrzyka Do zobaczenia na odcinkach i serwisie! Fot. Michał Borowy [youtube]n-VGGPV3nHo[/youtube]
KAJETAN KAJETANOWICZ: - Rajd Karkonoski to niewątpliwie jedna z najtrudniejszych, o ile nie najtrudniejsza, runda w kalendarzu i dlatego jestem pewien, że nas wszystkich - kibiców, sponsorów, dziennikarzy, zawodników i zespoły czeka wiele emocji. Myślę, że im więcej potu na treningu, tym mniej łez podczas rajdu, dlatego w trakcie testów mocno koncentrowałem się na znalezieniu przyczepności w długich zakrętach. Trasa tego rajdu jest bardzo specyficzna i miesza właściwie wszystkie rodzaje nawierzchni, jakie można spotkać podczas asfaltowej rundy. Nasi rywale chcą nas pokonać, dlatego muszę perfekcyjnie czytać drogę i podejmować ryzyko. Taki stan rzeczy jest dla mnie motywujący i wiem, że będzie to piekielnie szybki weekend.
JAREK BARAN: - Organizatorzy Rajdu Karkonoskiego to prawdziwi szczęściarze. Obok takich klasyków jak Kowary, Karpacz czy Zachełmie, mają do dyspozycji nie mniej techniczne odcinki na północny zachód od Jeleniej Góry. Jest w czym wybierać, ale Marek Kisiel tradycyjnie nie idzie na łatwiznę, fundując nam mieszankę starego z nowym. Większość prób została odwrócona lub mocno zmodyfikowana, a po 11 latach pojedziemy piękny odcinek w Szklarskiej Porębie. Czeka nas pracowite zapoznanie i nie będzie to łatwy weekend. Bardzo lubię ten rajd i chciałbym wygrać go po raz czwarty, ale cały czas musimy pamiętać, o naszym głównym celu. Partnerami zespołu w sezonie 2012 są: producent paliw LOTOS Dynamic oraz producent olejów LOTOS, a także STP – producent dodatków i CUBE. Corporate Release.
MARCIN GÓRNY: - Już w najbliższy weekend wystartujemy w 27 Rajdzie Karkonoskim. W ubiegłym sezonie startowaliśmy w nim po raz pierwszy w ramach Rajdowego Pucharu Polski i bardzo spodobał się nam ten rajd swoimi odcinkami i miłą przyjemną atmosfer, dlatego z jeszcze większą radością wracamy w te strony ponieważ uważamy że jest to jeden z najlepszych rajdów w RSMP. Szkoda że w klasie zabraknie Tomka Kramarczyka i Roberta Rosiaka ale mam nadzieję, że w trakcie sezonu do nas dołączą. Będziemy chcieli osiągnąć na tym rajdzie metę i przy okazji jak najlepszy wynik, zarówno w klasie OPLA, jak i w klasie historycznej. Do zobaczenia na mecie. Start załogi wspierają: Auto Serwis SMAGOŃ, CSR – regeneracje przekładni, zakłady masarskie WIĘCEK, XXL SPORT PROMOTION, a wsparcie medialne zapewnia Radio ESKA.
JACEK JURECKI: - Będziemy starać się utrzymywać dobre tempo jazdy, podobnie jak miało to miejsce w Mazowieckim. Mam nadzieję, że tym razem bez zbędnych przeszkód, uda nam się dowieźć do mety ważne dla mnie i całego zespołu HOJA punkty. Trzecie miejsce zajmowane przez nas w generalce chcemy minimum utrzymać. 1 i 2 lokata jest w naszym zasięgu. Wiemy jednak, że nie będzie to dla nas łatwy rajd. Ledwo co naprawiona skrzynia biegów, a dodatkowo pojawiły się problemy związane z ogumieniem. Na pewno obie te rzeczy nie będą nam ułatwiały przejazdów. Postaramy się jednak dać z siebie wszystko i jechać do samego końca. Dziękujemy wszystkim kibicom oraz naszym sponsorom: LEGAR INVEST Sp. Z o.o., Bauconstruct Sp Z o.o., ASC, WOKAR, Hoja, za wspieranie naszych startów w tegorocznym sezonie. Fot. Tomasz Filipiak.
SYLWESTER PŁACHYTKA: - Po bardzo udanym dla nas występie na Rajdzie Mazowieckim z niecierpliwością czekamy na kolejną eliminację RPP, Rajd Karkonoski.W sobotę odbyły się testy po których jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji. Uczestniczyć będziemy również w 2 rundzie Lausitz Cup po to, aby zbierać cenne doświadczenia. Zeszłoroczna edycja Rajdu Karkonoskiego była dla mnie debiutem w RPP. Niestety, nie była ona zbyt udana ze względu na otrzymaną karę czasową, dlatego teraz chcemy pokazać się z lepszej strony na tych trudnych trasach.Sobotnie zmagania traktujemy w ramach treningu, a priorytetem jest niedzielny występ w IV rundzie RPP. Chcielibyśmy obronić pozycję lidera i umocnić się w punktacji Rajdowego Pucharu Polski ale celem nadrzędnym jest meta w Jeleniej Górze. Start nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie sponsorów: Poliamid Plastics oraz nowi partnerzy Agencja Ochrony K2 i MK-Transport. Obsługą auta zajmuje się firma Dobrowolski Motorsport. Fot. Tomasz Macherzyński.
PAWEŁ SANECKI: - Po trzech latach startów w GSMP nadarzyła się okazja do odkupienia po Szymku Kornickim rajdowego Renault Clio Sport i tym sposobem spełniły się moje największe marzenia. Na rajdowych trasach będzie to mój debiut, więc celem nr jeden jest dotarcie do mety oraz nauka, nauka, nauka... Może jak na debiut wybraliśmy sobie jeden z najtrudniejszych rajdów, jakim jest Rajd Karkonoski no ale..;) Przed sezonem miałem w planach bardzo dużo testować lecz niestety, nie udało się tego zrealizować. Przeszkodziły w tym drobne awarie, mój popyt w szpitalu, więc jedziemy jakby z marszu ale nastawienie oczywiście jest bojowe;) Nasz team w porównaniu z sezonem 2011 został zmieniony, co powinno mieć pozytywne "odbicie" na wynikach. Chciałbym podziękować osobom, firmom bez których nasz start nie byłby możliwy. Serdeczne podziękowania kieruję dla Firmy Welmat z Rzeszowa, firmy Selena - producenta szerokiej gamy produktów chemii budowlanej Tytan oraz systemu dociepleń Tytan Eos, Automobilklubu Rzeszowskiego, dla Pana Pawła Hoffmana z Auto Serwisu Hoffman,serwisu Materniak Autosport z Rymanowam który dba o przygotowanie rajdówki, firmie e-PixelStudio.pl za projekt oraz oprawę medialną, oraz firmie B3studio,
TOMASZ GRYC: - Przed nami kolejny występ w Rajdzie Karkonoskim, który bardzo lubię. Trasy wokół Jeleniej Góry są bardzo trudne technicznie, a zarazem piekielnie szybkie. Zawsze miło wracam na ten dobrze zorganizowany rajd, aby się ścigać. Jesteśmy dobrze przygotowani – odbyliśmy solidny trening podczas 10. Rajdu Mazowieckiego, zrobiliśmy cenne kilometry oesowe. Podczas 27. Rajdu Karkonoskiego chcemy utrzymać wysoką skuteczność i osiągnąć rezultat zbliżony do tego z 40. Rajdu Świdnickiego-Krause. Zapraszam do wzięcia udziału w szybkim konkursie ogłoszonym na facebook.com/GrycRacing. Nagrodą jest udział w co-drive już 15 czerwca!
MICHAŁ KUŚNIERZ: - Cieszę się, że po krótkiej przerwie wracamy do ścigania się na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. 27. Rajd Karkonoski zapowiada się ciekawie, rywalizacja w klasie 6 zaczyna być bardzo interesująca. Patrząc na listę zgłoszeń, będzie z kim walczyć o ułamki sekund na odcinkach specjalnych. Postaramy się wraz z Tomkiem pojechać naszym Citroënem C2 R2 MAX - szybko, skutecznie i widowiskowo. Wsparcia podczas startów w 2012 udzielają nam firmy: Firma GRYC - www.gryc.com.pl, Faza, Siso oraz Mercury. Patronat medialny nad załogą objęły: iTV, Świat Szkła, Wydawnictwo Faktor - www.wydawnictwofaktor.pl oraz Antyradio. Serwisem Citroëna C2 R2 Max zajmuję się HIGH-TEC - www.high-tec.pl.
JAN CHMIELEWSKI: - Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że w Karkonoszach chcielibyśmy powtórzyć wyniki z Rajdu Świdnickiego. Liczna konkurencja w kategorii samochodów przednionapędowych na pewno nie ułatwi nam tego zadania, a bogata stawka teoretycznie szybszych rajdówek z napędem na obie osie sprawi, że walka o punktowane pozycje w czołowej dziesiątce „generalki” będzie niemałym wyzwaniem. Jeżeli dopisze pogoda, warunki do szybkiej jazdy będą w okolicach Jeleniej Góry, Karpacza i Szklarskiej Poręby wspaniałe, a o sprawną organizację imprezy pod wodzą Marka Kisiela można być spokojnym.
JAKUB GERBER: - Nasz pierwszy wspólny z Jankiem start Citroenem DS3 R3 utwierdził mnie w przekonaniu, że ten samochód jest jednym z najlepszych wśród „osiek”, a w połączeniu z dobrym kierowcą może dojechać do mety na zaskakująco wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Powoduje to jednak, że nasze oczekiwania co do Rajdu Karkonoskiego są wysokie i damy z siebie wszystko, żeby im sprostać. Liczymy na gorący, ale bezpieczny doping kibiców, którym dodatkowo sprzyjał będzie korzystnie ułożony harmonogram zawodów oraz nowe odcinki specjalne. Sponsorami zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn "Eurostudent".
HERBI: - Za kilka dni wyjeżdżamy na kolejną rundę RSMP, czyli dobrze znany Rajd Karkonoski. Z harmonogramu wynika, że trasy generalnie pokrywają się z tymi z poprzedniego roku, choć część idzie pod prąd. Na pewno są wymagające pod względem technicznym. Harmonogram rajdu generalnie świadczy o tym, że w samochodzie spędzimy czas od rana do wieczora, bo ilość wszystkich kilometrów w rajdzie zbliży się do 700, w tym 180 km oesowych. Dla porównania, Świdnica miała 550. Tak więc zmęczenie na pewno da się we znaki. Plusem na pewno po raz kolejny jest odcinek w mieście, tym bardziej, że po Świdnicy naprawdę okazało się, że kibice domagają się takich atrakcji. My awansując po Świdnicy na 1 miejsce w ogólnej klasyfikacji, będziemy jechali z przodu klasy i tu mam nadzieję, że wrócą jakieś porządne wyniki, bo dla mnie łatwiej się jedzie, jak znam czasy kolegów, a tak będzie trzeba robić do nich maślane oczy :). Pocieszające jest to, że na Karkonoskim będzie nas siedmioro, więc rywalizacja na pewno będzie ciekawa. Zapraszamy na naszą stronę rajdową www.herbirajdy.pl, gdzie są filmy ze środka samochodu. Partnerzy Herbi Rally Team : GLOSS, GIERA przedsiębiorstwo budowlane, KONSTRUKTOR group, miasto LESZNO,WAR, JUTOR DPD.
WOJTEK CHUCHAŁA: - Przed nami trudne wyzwanie, gdyż Rajd Karkonoski to chyba najbardziej wymagająca asfaltowa runda RSMP. Pokręcone odcinki, niewidoczne zakręty i wąskie drogi wymagają pełnej precyzji i panowania nad samochodem. Po Rally Tribec mamy przetestowane różne wersje ustawień, zatem zrobimy wszystko, aby nasze STI pokazało swoją szybkość, a nasi Partnerzy: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO, mieli powody do satysfakcji.
KAMIL HELLER: - Podobnie jak w ubiegłym roku, wystartujemy w Rajdzie Karkonoskim mocno rozjeżdżeni po zmaganiach na słowackich oesach. Mamy nadzieję, że tym razem pech już ostatecznie nas opuści, więc będziemy mogli dać z siebie wszystko i pokazać się z dobrej strony w priorytetowych dla nas Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Liczymy na udany rajd i już nie możemy się doczekać startu do tych wymagających odcinków. Do zobaczenia w Jeleniej Górze!
RADEK TYPA: - W trakcie Rajdu Karkonoskiego rozgrywana jest druga runda Pucharu Fiesty, który w tym sezonie obieram jako priorytet. Dla mnie to kolejne wyzwanie, które podejmę z przyjemnością. Trasa jest bardzo szybka i dynamiczna -wymaga zarówno techniki, jak i precyzji. Bardzo lubię tamte okolice, mimo tego, że w ubiegłym sezonie Karkonosze nie przyniosły mi szczęścia – najpierw przed maskę wyskoczyła mi sarna, a potem przegrałem z awarią systemu przeniesienia napędu. Mam nadzieję, że tym razem o naszej pozycji nie zdecyduje pech, a umiejętności. Do zobaczenia na odcinkach! Start nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie sponsorów: Tedex, Makita, Primavera, Eltex, miasto i gmina Orneta, Akademia Bezpieczne Jazdy X-Drive.
ALEKSANDER JAROSZEWICZ: - Już w ten weekend podejmiemy zmagania na oesach 27. Rajdu Karkonoskiego. Czekaliśmy na ten rajd z niecierpliwością, gdyż jest to jedna z naszych ulubionych eliminacji. Zarówno my, jak i nasza Fiesta R2 jesteśmy w pełni przygotowani do startu. Popracowaliśmy jeszcze trochę nad ustawieniami zawieszenia i mamy nadzieję, że zaowocuje to na oesach . Chcielibyśmy pojechać jak najlepiej potrafimy, postaramy się to pokazać na odcinkach specjalnych, jednakże naszym priorytetem jest osiągnięcie mety .Mamy nadzieję, że podczas 27. Rajdu Karkonoskiego wszystko pójdzie zgodnie z planem i będziemy mogli zakończyć ten rajd na zadowalającym miejscu w CEFT. Oczywiście już teraz gorąco zachęcamy do kibicowania nam podczas oesów! Postaramy się nie zawieść naszych kibiców;) Nasz start nie byłyby możliwy, gdyby nie wsparcie naszych sponsorów: Autoserwis "Jaroszewicz", Galess - Andrzej Lepak, Galess - Edward Szywała, Gimnazjum "RZEMIEŚLNIK", SanSwiss - Ronal Group, Balcerek Transport Strzegom oraz Pracowania Reklamy -Alex. Fot. Łukasz Kufner.
MACIEK HANDWERKER: - W chwili obecnej załoga Schenk/Handwerker koncentruje się na przygotowaniach do 27. Rajdu Karkonoskiego, który zostanie rozegrany w okolicach Jeleniej Góry w dniach 1 - 3 czerwca. Ta eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski to dla Zespołu Rajdowego TINT dwie okrągłe, czterdzieste rocznice. Krzysiek Schenk tydzień przed rajdem obchodził urodziny i pojedzie swój pierwszy rajd jako "czterdziestolatek". Dla mnie będzie to czterdziesty start na fotelu pilota w cyklu RSMP/RPP. Dla uczczenia tego faktu na przednich błotnikach biało-czerwono-złotego Peugeota pojawią się dwa znaki C-14 "prędkość minimalna 40km/h". Zapraszamy wszystkich do kibicowania rajdowym "czterdziestolatkom"! :) Starty zespołu rajdowego TINT możliwe są dzięki zaangażowaniu sponsorów: Studio Reklamy TINT, MAT-MAT - budownictwo drogowe; Frasses Bar - restauracje fast food w Tarnowie i Brzesku; KNC Global Real Estate, Mytnik - dystrybucja części samochodowych, Herkules - Firma Jubilerska, Gomar - upominki, dekoracje ślubne, fajerwerki, Hurtownia Wędlin Przemko-Tarnów. Za przygotowanie samochodu do rajdów odpowiadają: Automechanika Piotr Karaś - profesjonalny zakład mechaniki pojazdowej; Blacharstwo i lakiernictwo samochodowe Krzysztof Wawrzon; Opony Wadas - serwis oponiarski; Pomoc drogowa Kamtrans Rafał Parszcz.
GRZEGORZ MIKSA: - Jestem gotowy do rajdu. Liczne treningi i dobrze przygotowane auto sprawiają, że czuje się wyjątkowo dobrze i nie mogę doczekać się startu w Rajdzie Karkonoskim. W roku ubiegłym właśnie od tego rajdu zaczęliśmy starty w RPP. Rewelacyjne odcinki i fajna atmosfera sprawiają, że jeszcze bardziej chcemy przyjechać do Jeleniej Góry i rywalizować o zwycięstwo w klasie. Prawidłowe zasady odżywiania, które promuje akcja Śniadaniowa Klasa, na pewno pomogą w osiągnięciu bardzo dobrego wyniku. Do zobaczenia na rajdzie. W tym miejscu należą się też podziękowania partnerom, bez których nasz kolejny start niebyły możliwy, dziękujemy firmom: Helios, Ulter, Comp Sport, OSK Prezz - nauka jazdy, Marcin Walczak – usuwanie wgnieceń bez lakierowania, Bielmar - pomysłodawca akcji edukacyjnej Śniadaniowa Klasa, która uczy zasad prawidłowego odżywiania (www.sniadaniowaklasa.pl).
ADAM KAMISIŃSKI: - Długo czekaliśmy na ten rajd, to jedne z najlepszych tras w Polsce. Kręto a przy tym wąsko i wśród drzew – to trudne i prawdziwie rajdowe warunki, które uwielbiam. Niejednokrotnie analizując nasze filmy z przejazdów okazuje się, że na takich sekcjach jesteśmy szybsi, aniżeli na otwartych i szerokich partiach. Sobotę podobnie jak konkurencja, potraktujemy treningowo – postaramy się wypracować optymalne nastawy zawieszenia oraz potestować jazdę w różnych konfiguracjach twardości opon pomiędzy przednią, a tylna osią. W niedzielę przyjmujemy strategię maksymalnego ataku od pierwszego odcinka i mocno wierzę, że wreszcie odbierzemy to co należało nam się na Rajdzie Świdnickim, powiększając nasz dorobek punktowy.
SZYMON ZMARLAK: - Zapowiada się rewelacyjnie – prawdziwy rajdowy maraton. Przed nami do pokonania 180 km oesowych, a sobotni wieczór to bardzo widowiskowy miejski odcinek Zabobrze. Po Rajdzie Mazowieckim konieczna była rewizja i regeneracja zawieszenia co spowodowało, że mieliśmy ograniczoną możliwość treningu, stąd nasz jednorazowy udział w Pucharze Łużyc. Do Jeleniej Góry przyjeżdżamy po punkty. Po rajdzie w kalendarzu długa przerwa i wakacje, a więc czas na przemyślenia i decyzję, co robimy z dalszą częścią sezonu. KoKo Rajdy są Spoko (śmiech) King Team Race & Rally wspierają: DONBAS Coal, INTERBEST – Wyroby Hutnicze, RallyKing.pl wypożyczalnia samochodów i odzieży rajdowej, Change Gym Professional Club, Tomasz „GORILLA” Drwal, serwis samochodów rajdowych EVOTech. Wsparcie medialne zapewniają: V10.pl z benzyną we krwi, Motopatrol.pl, RedBeetle.pl Media&More.
SŁAWOMIR OGRYZEK: - Przed nami ciężki, wymagający rajd. Podczas 10. Rajdu Mazowieckiego pokazaliśmy dobre tempo, które zamierzamy utrzymać również podczas kolejnej 4. rundy RPP – 27. Rajdu Karkonoskiego. Zgłosiliśmy swój udział również w rozgrywanej dzień wcześniej 2. rundzie Lausitz
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.