Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Kormoranem

MARIUSZ ZAPAŁA: - Rajd Kormoran to bardzo fajna, kameralna impreza.

Wiadomo, że kiedyś to był rajd na najwyższym polskim poziomie, w którym startowali wielcy mistrzowie. Chcielibyśmy, żeby te czasy wróciły. Organizatorzy pod przewodnictwem Krzysztofa Szeszko mają wzorcowe podejście do zawodników. Jak na razie jest bardzo dobra atmosfery. Mamy nadzieję, że tak pozostanie. Świetny dobór odcinków, które łączą wiele elementów i na pewno wiele nas nauczą. Ja dopiero zaczynam przygodę z tym sportem, Cieszę się, że jedzie ze mną Łukasz, który potrafi przekazać wiele pomocnych wskazówek.ŁUKASZ WŁOCH: - Cieszę się ze startu w Kormoranie, Memoriale Mariana Bublewicza który był Mistrzem nad Mistrze i nikt go nie przegoni, ani nawet nie dorówna, choćby wygrał sto razy. Ja cieszę, że jadę w tym rajdzie aby oddać cześć Mistrzowi. Super odcinki, szuter to kwintesencja rajdów, daje wielką przyjemność z jazdy. Nie jesteśmy perfekcyjnie przygotowani, ale mamy nadzieję, że pojedziemy tym co mamy tak, żeby mieć frajdę z jazdy.

Chwietczuk/Hinz

ADRIAN CHWIETCZUK: - Ostateczna decyzja o starcie zapadła kilka dni temu. Moja firma zaangażowała się w promocję cyklu Szuter Cup, co wbrew pozorom jest dość czasochłonnym zajęciem i obawialiśmy się, że nie zdążymy z przygotowaniami przed rajdem. Na szczęście udało się wygospodarować czas, a dzięki wytężonej pracy Mateusza Giedrysia - właściciela stajni rajdowej M-Racing - również nasz samochód jest gotowy do udziału w Kormoranie. Niestety, nie zdążyliśmy przeprowadzić poważniejszych testów i dopracować konfiguracji ustawień auta. Zorganizowaliśmy tylko krótki trening, który jednak zakończył się z mojej winy niespodziewanie szybko - wycieczka poza drogę kosztowała nas miedzy innymi pęknięty wahacz. Nasz rajdowy Peugeot 206 został jednak szybko zreanimowany. Liczę, że jeżeli auto spisze się bezawaryjnie, a my pojedziemy czysto, to satysfakcjonujący wynik przyjdzie sam. To nasz pierwszy start w tym sezonie - zdaję sobie sprawę, że konkurenci są wjeżdżeni i mają przewagę, ale na pewno nie będziemy odpuszczać. Udział w imprezie umożliwia nam wsparcie partnerów: firmy Texaco promującej produkty marki Havoline, portalu Spotted.pl oraz przedsiębiorstwa Uzywane-Podreczniki.pl. Gorąco zapraszamy do Mrągowa. Do zobaczenia na trasie!

MARCIN HINZ: - Cieszę się, że wreszcie z pucharowych asfaltów udało mi się przenieść na luźne nawierzchnie. Po ubiegłorocznym sukcesie mamy z Adrianem apetyt na dobrą pozycję, ale priorytet to oczywiście dotarcie do mety i skompletowanie kolejnych cennych doświadczeń. Mieliśmy sporą przerwę w startach, więc jest też dużo do nadrobienia. Czeka nas wytężona praca na zapoznaniu i podczas rajdu, ale nastroje mamy bardzo pozytywne. Zapowiada się świetna impreza, więc liczymy, że przy trasie zgromadzi się duża liczba kibiców. Myślę, że nie pożałują, bo postaramy się zapewnić im odpowiednią dawkę emocji .

Poprzedni artykuł Noc Kopecky'ego
Następny artykuł Kopecky ucieka Kostce

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry