Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Koszycami

KAJETAN KAJETANOWICZ: - Gdy osiem miesięcy temu rozpoczynaliśmy sezon, nie spodziewałem się, że tak szybko ten czas nam upłynie.

Druga połowa sezonu jest bardzo napięta, praktycznie co chwilę wyruszaliśmy na kolejną rundę. Przed nami ostatni rajd w tegorocznym kalendarzu mistrzostw Polski, choć rozgrywany na Słowacji. Wspólnie z całym zespołem jesteśmy mocno zmotywowani. Lista zgłoszeń jest bardzo bogata, swój udział zapowiedziało wielu zagranicznych zawodników. Z pewnością rywalizacja będzie niezwykła, tym bardziej, że trasy Rajdu Koszyc są wymagające i charakteryzujące się dużą liczbą długich zakrętów. W zeszłym roku, szczególnie w mokrych od deszczu miejscach, zmienna przyczepność nawierzchni była niełatwa do „czytania”. Jeśli sytuacja pogodowa w tym roku będzie podobna, istotna będzie kwestia doboru opon. Zatem ja obiecuję prostować prawą nogę, a Wy trzymajcie kciuki!

JAREK BARAN: - Po raz drugi będziemy się ścigać na drogach w okolicach Koszyc. Co prawda, część trasy uległa zmianie, ale bez wątpienia wiemy, jaka jest ogólna charakterystyka słowackich odcinków. Tam gdzie zmian nie ma, wykorzystamy doświadczenia z roku ubiegłego.
Partnerami zespołu w sezonie 2011 są: producent paliw LOTOS Dynamic oraz producent olejów LOTOS, a także STP, Szkoła Jazdy Subaru i Arcold.

KRZYSZTOF ORSKI: – Dzięki bardzo dobrej współpracy z Bartkiem Borutą oraz zaangażowaniu i pracy całego zespołu 2Brally, mamy wraz z Michałem możliwość startu w ostatniej rundzie RSMP, Rajdzie Koszyc. Naszą rajdową bronią będzie Renault Clio R3, dzięki czemu mamy zamiar fantastycznie się bawić pokonując kolejne kilometry trudnych słowackich asfaltów.

MICHAŁ GRUDZIŃSKI: - Nasze Clio wygląda imponująco, brakuje tylko na nim reklam sponsora, na którego czekamy z utęsknieniem! Liczymy na dobrą zabawę oraz gorący doping kibiców.

Zawada/Gołda | Fot. Media4U

ALEKS ZAWADA: - Zapowiada się bardzo ciekawy rajd. Odcinki na których będziemy rywalizować, są szybkie i kręte, więc nie będzie łatwo. Cel ten co zwykle – przyjechać do mety jak najwyżej w grupie R. Nam dopisuje świetny humor i już nie możemy doczekać się startu. Renata jest w świetnej dyspozycji za sprawą niezastąpionego serwisu MSZ Racing – dzięki chłopaki!

GRZEGORZ GOŁDA: - Po bardzo udanym występie na Rajdzie Wisły mamy ochotę na kolejny świetny wynik, dlatego damy z siebie wszystko już od samego zapoznania aż do mety, gdzie będzie na nas czekać wyprażany syr i słowackie piwko. Dziękujemy za wsparcie firmie Techmatik z Radomia oraz dealerowi Renault – Remex Ambrożej z Białegostoku.

Piotrowski/Pleskot

ARIEL PIOTROWSKI: - To mój pierwszy start za granicą. Rajd na Słowacji był już co prawda, w kalendarzu ubiegłorocznych mistrzostw Polski, jednak my w nim nie wzięliśmy udziału. Nie znam tamtejszych tras i nie wiem, czego na miejscu możemy się spodziewać. Do Koszyc jedziemy jednak w bojowym nastawieniu. To, że do tego rajdu na swój sposób podchodzimy dosyć spontanicznie, nie znaczy, że nie jedziemy tam dobrze przygotowani. Jak zakończą się dla nas te mistrzostwa? Tego nie wiem, ale z pewnością duży sukces jest realny. Choć jesteśmy blisko upragnionego celu, to jednak mamy świadomość tego, że rywale tanio skóry nie sprzedadzą. Szykuje się naprawdę ostra walka! Mam nadzieję, że pomogą nam treningi, które właśnie kończymy na Dolnym Śląsku. Oby tylko na Słowacji nie padało…

Kornicki/Hundla

SZYMON KORNICKI: - Nie odwołujemy się do matematyki, nie liczymy ile punktów potrzeba do tego czy innego miejsca na koniec sezonu. Chcemy jak zwykle wykonać swoją robotę jak najlepiej czyli dotrzeć do mety prezentując szybką i czystą jazdę. OS-y z tego rajdu, poza jednym, są mi znane z edycji 2010. To pewnie w jakimś stopniu ułatwi mi jazdę. Samochód przygotowany jest bardzo dobrze, jesteśmy po zapoznaniu w dobrych humorach. Podczas rekonesansu trochę padało. W pierwszym dniu rajdu ma być sucho, w sobotę ma popadać. Jesteśmy zmotywowani do walki, choć wiemy, że nie będzie łatwo.

ROBERT HUNDLA: - Mam z tym rajdem bardzo miłe wspomnienia. W 2006 roku wygrałem go w generalce jadąc z Grześkiem Grzybem. Znam tutejsze OS-y bardzo dobrze. Potwierdzam opinię Szymka, nie będziemy bawić się w matematyków, pojedziemy co potrafimy. Jest sporo punktów do zdobycia, ale też konkurencja w klasach bardzo mocna i liczna. Nastawiamy się zatem, jak zwykle, na walkę.

Nowocień/Jakubowski | Fot. Piotr Furman

MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Uff, zdążyliśmy! Wydawało się, że po dzwonie na Wiśle wszystko pójdzie sprawnie i wystarczy czasu na jakieś szybkie testy, tymczasem testować będziemy Hondę dopiero w Koszycach, podczas naszego debiutu w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Skąd pomysł na przejście z RPP do RSMP pod koniec sezonu? Zasugerował to nam Eryk Mełgwa, gdy byliśmy jego gośćmi magazynu „TV Moto - Sport w TVP Sport, jeszcze przed Rajdem Dolnośląskim. Idea była taka, że jeśli zapewnimy sobie Puchar przed słowacką rundą, to pojedziemy tam, żeby zobaczyć, gdzie nasze miejsce w ośkach w RSMP i ile jeszcze pracy przed nami, aby dorównać najlepszym. Bo do RSMP trafiają tylko najlepsi. Samochód jest gotowy dzięki nadludzkim wysiłkom całego zespołu. Korzystając z okazji, bardzo, bardzo dziękujemy Michałowi Marculi, Marcinowi Guzie, Pawłowi Szerlingowi i Adasiowi Sowińskiemu. Panowie - szacun!
Start w Koszycach to dla nas wielka nowość i wielka niewiadoma. Na szczęście zasady są wszędzie takie same - trzeba sprawnie operować przepustnicą i meldować się na mecie. Dziękujemy też za wsparcie Sponsorowi - POLpetro S.A i Polskim Stacjom Paliw HUZAR i „Teleexpressowi”. Do zobaczenia na oesach. Bardzo prosimy o gorący i głośny doping.

BARTEK JAKUBOWSKI: - Po cichu liczyłem na start w Mistrzostwach Polski, ale nie spodziewałem się, że to nastąpi tak szybko i że w ogóle nastąpi. Niby ranga zawodów nie robi różnicy, czego przykład dawali koledzy z Pucharu, zawstydzając czasami na oesach zawodników z RSMP. Jest jednak coś, co sprawia, że jestem podekscytowany bardziej niż zwykle - podekscytowany i skoncentrowany. Nie wiemy, jak wyglądają odcinki na Słowacji, jaka jest organizacja itp., ale słyszeliśmy same dobre rzeczy. Najważniejsze, że jedziemy. Atmosfera już jest znakomita. Na Słowacji będą nas wspierać między innymi nasi wierni kibice z Mikołowa, których traktujemy powoli jak część zespołu. Prosimy wszystkich polskich kibiców o doping. Zapraszamy na nasz profil na Facebooku HUZAR RALLY TEAM i stronę www.huzar-rallyteam.pl Fot. Piotr Furman.

Bębenek/Bębenek | Fot. Marcin Kaliszka

MICHAŁ BĘBENEK: - Jesteśmy jak zawsze, bardzo dobrze przygotowani do startu. Ostatni rajd mistrzostw zapowiada się bardzo ciekawie. Z pewnością będziemy walczyć z Grześkiem Grzybem i Tomkiem Kucharem o czwarte miejsce w klasyfikacji końcowej Platinum RSMP. Wszystkie trzy załogi mają wciąż szanse na to miejsce w klasyfikacji końcowej. My z pewnością tanio skóry nie sprzedamy. Zeszłoroczny Rajd Koszyc kojarzy mi się z fatalną pogodą (padał deszcz) i wymagającymi odcinkami specjalnymi. Mam nadzieję, że w tym roku pogoda dopisze.

GRZEGORZ BĘBENEK: - Znam Rajd Koszyc tylko i wyłącznie z naszego ubiegłorocznego startu. Odcinki specjalne są bardzo zróżnicowane. Miejscami jest bardzo kręto, z dużą ilością cięć i szybkimi partiami w lesie, innym razem OS biegnie po dość szerokiej drodze i nie jest zbyt techniczny. Asfalt bywa bardzo śliski. Mimo wielu różnic, słowacka eliminacja Platinum RSMP przypomina najbardziej Rajd Dolnośląski. Nasza taktyka będzie bardzo prosta. Od początku zamierzamy jechać szybkim tempem, tak by na mecie zameldować się na jak najwyższym miejscu w klasyfikacji generalnej. Z punktacji wynika, że mamy szanse na czwarte miejsce w klasyfikacji rocznej RSMP i zrobimy wszystko, aby utrzymać tę lokatę. Fot. Marcin Kaliszka.

Chmielewski/Dachowski

JAN CHMIELEWSKI: - Wszystko ma swój początek i koniec. Jeszcze kilka miesięcy temu przyglądałem się budowie zupełnie nowego „deesa”, a już w najbliższą sobotę pokonamy ostatnie w tym sezonie RSMP kilometry odcinków specjalnych. Mieliśmy w tym roku niewątpliwie dużo szczęścia i liczę, że fortuna wytrzyma z moim zespołem aż do mety Rajdu Koszyce. To właśnie na słowackich trasach udało mi się w ubiegłym roku przełamać dominację braci Bębenków, więc zawody zapadły w mojej pamięci jako jednoznacznie udane i dające mnóstwo przyjemności z jazdy. Fantastycznie było by zamknąć ten sezon kompletem wygranych w klasie, ale zdaje sobie sprawę, że aby tego dokonać, czeka nas w Koszycach dużo pracy.

GRZEGORZ DACHOWSKI: - Dla mnie to zupełnie nowy rajd. Nigdy nie miałem okazji w nim startować, ani nawet być w tych okolicach w charakterze kibica. Czekam zatem z niecierpliwością na to, co odkryje przede mną rejon Koszyc. Bardzo dobrze, że stawka zawodników będzie w tym rajdzie większa, niż podczas polskich rund RSMP, co więcej, będzie to stawka międzynarodowa. Niestety pogoda zapowiada się niezbyt atrakcyjnie, ale mam nadzieję, że to jedyny negatywny czynnik, jaki nas na słowackiej ziemi spotka. Dla zawodników deszcz i chłód to nie problem, podobnie jak dla wytrwałych kibiców rajdowych, którzy już wielokrotnie pokazali, że potrafią nas dopingować w każdych warunkach.
Sponsorami zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn "Eurostudent".

Chuchała/Heller

WOJTEK CHUCHAŁA: - Rally Kosice to bardzo ciekawy rajd, w którym już kiedyś uczestniczyłem i bardzo miło go wspominam. Dla nas będą to podwójnie ważne zawody, gdyż zapowiada się również walka o mistrzostwo Słowacji w grupie N. Niecierpliwie czekamy więc na kolejną zagraniczną przygodę i liczymy również na dobry występ na tle polskich załóg. Nasz STI jest jak zwykle gotowy do boju i na pewno będzie chciał pojechać żwawym tempem. Dziękujemy naszym Partnerom: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO, SJS oraz Onet.pl. Do zobaczenia w Koszycach!

KAMIL HELLER: - Asfalty w okolicach Koszyc są zdradliwe, podobne do tych z Rally Presov. Po raz drugi w tym sezonie będziemy mieli okazję wystąpić w łączonych rundach mistrzostw Polski i Słowacji. Zebrała się całkiem ciekawa stawka, a rywalizacja będzie o tyle zacięta, że w Koszycach wyjaśni się, kto zdobędzie tytuł w grupie N w słowackim czempionacie. Damy z siebie wszystko, ale jak zwykle priorytetem będzie osiągnięcie mety i nauka.

Poprzedni artykuł Jednorazowy start C4-ką
Następny artykuł Ciężki rajd na dwóch oesach

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry