Mówią przed Lotosem

Po zapoznaniu się z trasą miałem mieszane uczucia, bo nawierzchnia w zdecydowanej większości była pokryta wszystkim, tylko nie śniegiem i lodem. Na szczęście jednak aura zaczęła się zmieniać i mam nadzieję, że po nocnych opadach będziemy mogli ścigać się w prawdziwych zimowych warunkach. Dobrze, że już zaczynamy sezon. Kolejne rajdy to dla nas dobra nauka, ale i wykorzystywanie nabytej wiedzy. Chciałbym zmniejszać dystans do czołówki i myślę, że jesteśmy na właściwej drodze do tego by cały czas, małymi krokami doskonalić technikę jazdy i zwiększać naszą skuteczność. Mam nadzieję, że w samochodzie będę się czuł swobodnie i od pierwszych kilometrów złapiemy odpowiedni rytm, który chcemy utrzymać aż do mety zawodów.

PRZEMYSŁAW MAZUR: - To będzie bardzo trudny rajd. Trasy w tych warunkach będą bardzo zdradliwe, a do tego powinno być jak najwięcej śniegu. Trzeba wystrzegać się błędów, jechać czysto i skutecznie od samego początku. Nie ma innej recepty na udany rajd, zwłaszcza w takich warunkach. Jesteśmy ciekawi, na ile ostatnie opady poprawiły warunki na trasie. Być może w przyszłości trzeba będzie zastanowić się nad sensem organizowania rajdów zimowych w czasie, kiedy tego śniegu mamy po prostu za mało.
Przed samym startem czujemy się dobrze. Przejechaliśmy kilka kilometrów naszą rajdówką i wszystko powinno być w porządku. Zapowiada się zacięta walka o czołowe pozycje, ale na liście startowej brakuje kilku świetnych zawodników. Nie ma Leszka Kuzaja, a to duża strata dla rywalizacji i całego widowiska. Dobrze, że za chwilę wszystko się zacznie. Chcielibyśmy już mieć za sobą pierwsze kilometry i zobaczyć, jakie jest nasze tempo po zimowej przerwie. Do zobaczenia na mecie, trzymajcie kciuki za naszą załogę! Fot. Ilmar Aavik.

MACIEJ DOMINIAK: - Za nami pierwsze kilometry oesowe w 1 rundzie RSMP, Rajdzie Lotos. Rozpoczęcie sezonu nie zapowiadało się początkowo ciekawie. Zapoznanie z trasą odbyło się po szutrze, kamieniach i zmarzniętej ziemi. Gdzie tu Rajd Zimowy, jak śnieg leżał gdzieś w oddali na polach? Poza szutrem, płaty lodu w najmniej oczekiwanych miejscach. Drugi dzień rajdu zapowiadał się ciekawiej, bo chociaż gdzieniegdzie widzieliśmy śnieg, a to juz zapowiedź tego, po co tutaj przyjechaliśmy. I nagle niespodzianka! Pod koniec zapoznania, czyli w czwartek późnym popołudniem, pojawiły się pierwsze, nieśmiałe opady śniegu. Sytuacja powoli się rozkręcała, aż w końcu spadło w okolicy rajdu ok. 10 cm śniegu. Nastąpił całonocny opad i śnieg pokrył cały szuter i lód, będący dotąd główną atrakcją odcinków specjalnych. Odcinek testowy uświadomił nam, że będzie to prawdziwy Rajd Zimowy, co wywołało ogromnego banana na naszych twarzach! Było naprawdę super i poprawiliśmy nasze dotychczasowe ustawienia, dodatkowo sprawdzając różne rodzaje opon.
Prolog w Ergo Arenie trochę osłabił nasz zapał, gdy okazało się, że nie będzie zaliczany do klasyfikacji rajdu. Dlatego postanowiliśmy zrobić show dla licznie zgromadzonych kibiców. Dziękujemy wszystkim za bardzo gorący doping, co wpływało bardzo motywująco na naszą coraz szybszą jazdę z okrążenia na okrążenie.
Liczymy na równie gorący doping na "prawdziwych" oesach naszej biało-zielonej Sawa Taxi podczas 7 Rajdu Lotos Baltic Cup!

JAN CHMIELEWSKI: - W latach 2009-2010 w kalendarzu naszych mistrzostw nie było rajdów zimowych i większość z nas nie miała okazji do jeżdżenia po śniegu czy lodzie. Ja z jednej strony bardzo cieszę się z wcześniejszego rozpoczęcia sezonu, ale z drugiej strony nie ukrywam, że nam, zawodnikom, zdecydowanie skrócił się czas na przygotowania do nowego sezonu. Nie sądziłem, że tak trudno będzie ze wszystkim zdążyć. Analizując sytuację na Lotosie - najprawdopodobniej czekają nas niełatwe warunki, bo zima w tym roku nie rozpieszcza. Nie wiadomo, czego spodziewać się na kaszubskich trasach. To będzie wielka łamigłówka pod względem doboru opon. Trudno prorokować, kto tam poradzi sobie najsprytniej. Z powodu tych niewiadomych i kilkumiesięcznej przerwy, rajd na pewno będzie ciekawy i nieprzewidywalny, dlatego tym mocniej zapraszam kibiców na inaugurację kolejnego sezonu RSMP.

PIOTR ZEGARMISTRZ: - Sezon 2011 zapowiada się dla mnie co najmniej tak emocjonująco, jak poprzedni. Wiem, że Janek jest bardzo szybkim, ale jednocześnie wymagającym kierowcą. Zdaję więc sobie sprawę z wyzwania, jakie mnie czeka. Mam również świadomość tego, że podobnie jak w ubiegłym roku, dane mi jest zasiąść w gorącym fotelu, dotychczas zajmowanym przez zawodnika o większym niż mój, rajdowym stażu. Z pewnością nie będzie łatwo dorównać doświadczeniu poprzednika, ale mam nadzieję udowodnić, że też daję radę. Kaszubskie trasy Rajdu Lotos Baltic Cup są jednymi z moich ulubionych. Bardzo ucieszyłem się na wiadomość o tym, że te zawody zostaną rozegrane w zimie. I choć teraz tylko najbardziej niepoprawni optymiści wierzą w metrowe bandy śnieżne okalające trasę, ja ciągle liczę, że pojedziemy „po białym” i na kolcu!
Sponsorami załogi Chmielewski - Zegarmistrz są dystrybutor narzędzi marki NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn "Eurostudent".

SŁAWOMIR OGRYZEK: - Początek roku to dwa dla mnie radosne wydarzenia. Po pierwsze, 7 edycja Rajdu Lotos Balic Cup a po drugie, śnieżne prognozy pogody. Cieszę się, że tak wcześnie rozpoczynam sezon rajdowy, bo szczerze mówiąc, już nie mogłem się doczekać, kiedy znowu wsiądę w rajdówkę. Rajd Lotos zapowiada się emocjonująco, na szutrze pokrytym śniegiem i lodem. To duże wyzwanie dla mnie i mojego teamu. Całkiem nowe doświadczenia i możliwość doskonalenia techniki jazdy. Liczę na udany występ i obecność na mecie.
W tym sezonie pojadę Citroenem C2R2 w klasie A-6, który serwisował będzie Kujawski AutoSport. Na prawym fotelu zasiądzie doświadczony Bogusław Browiński, z którym gorąco zapraszamy na odcinki specjalne Lotosu z nadzieją na dobre widowisko dla kibiców a dla nas na punktowe ,,zdobycze'' , które na pewno optymistycznie pozwolą wejść w sezon.

MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Właśnie wyruszyliśmy na rajd i zaczął sypać śnieg. Nietrudno chyba wyobrazić sobie, jakie mamy miny. Z każdą chwilą uśmiechy na twarzach coraz większe, bo jedziemy przecież na rajd zimowy. Mamy nadzieję, że nie przestanie padać do soboty, albo nawet do niedzieli, żeby dobrze mieli też koledzy z Mistrzostw Polski. Dojeżdżamy do Czernikowa, tam szybki Pit Stop na stacji paliw Huzar. W tym miejscu serdeczne podziękowania dla naszych Sponsorów - PolPetro i Polskich Stacji Paliw Huzar - za wsparcie, którego udzielili nam na ten sezon. Podziękujemy jeszcze raz szybką i efektowną jazdą w zbroi Husarza, w którą okuta jest nasza Honda.
Co do samego Rajdu Lotos - mimo niskiej frekwencji, zawody zapowiadają się wymagające i trudne. Ze względu na pogodę, spodziewać się można wszystkiego. Po treningowej jeździe w ubiegłym sezonie i ostatnich testach przypomniałem sobie, jak używać przepustnicy - odważnie, czyli do końca. I tego zamierzam się trzymać od pierwszego oesowego kilometra. Pierwszy raz w swojej karierze będę jechał na wyczynowym kolcu, którego możliwości miałem okazję poznać na testach dwa tygodnie temu. Robi wrażenie. A należy pamiętać, że to połowa radości, jaką czerpią kierowcy w skandynawskich rajdach, gdzie dopuszczony jest jeszcze dłuższy kolec. Z niecierpliwością czekamy na sobotni poranek, żeby wreszcie zapuścić motor. Pozdrowienia dla Kibiców. Kibicujcie bezpiecznie! Do zobaczenia na oesach.

BARTEK JAKUBOWSKI: - Wszystko wskazuje na to, że pierwszy raz w swojej krótkiej karierze, wystartuję w rajdzie zimowym na wyczynowych, kolcowanych oponach. Zachodziłem w głowę na testach, jak to możliwe, że w zimowych warunkach auto daje się okiełznać z taką łatwością. Plan minimum na ten rajd - dojechać i zdobyć cenne punkty do klasyfikacji RPP. Nie ukrywam, że chcemy cieszyć się z Pucharu na koniec sezonu. Naszym "raket fjuel" jest atmosfera w rajdówce. A najlepiej czujemy się, gdy zespół jest w komplecie. Gorące, cytrynowe pozdrowienia dla Michała Marculi, Marcina Guzy i Pawła "Szelkiego" Szerlinga, a także Adasia Sowińskiego, który koordynuje różne sprawy w Radomiu. Dziękujemy mojej redakcji "Teleexpressu" - redakcji najszybszego programu informacyjnego w Polsce za opiekę medialną nad naszymi startami. Fot. Łukasz Iwaniak.

KAJETAN KAJETANOWICZ: - Jesteśmy już na Pomorzu i przygotowujemy się do startu w tytularnym rajdzie naszego sponsora – Rajdzie LOTOS. Fantastycznie jest ponownie usiąść w samochodzie rajdowym. Nie startowaliśmy w żadnej imprezie od ponad 70 dni, więc jesteśmy głodni zmagań i rywalizacji. Nie mogę doczekać się weekendu i prawdziwych odcinków specjalnych. Warunki panujące w okolicach Gdańska są trudne, ale właśnie takie lubię najbardziej. Trasa, na której testowaliśmy, była mocno oblodzona. Nasz samochód jest dobrze przygotowany. Zapowiada się bardzo ciekawy rajd. Liczę na obecność wielu kibiców, którzy dawno nie mieli okazji przyglądać się zmaganiom w zimowych warunkach. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy się doskonale bawić i atmosfera będzie gorąca. Zapraszam także do udziału w naszym konkursie fotograficznym. Życzę pięknych ujęć i do zobaczenia!

JAREK BARAN: - Sezon w tym roku rusza wcześniej niż zwykle i czuję się, jakbyśmy dopiero co wysiedli z samochodu rajdowego. Po kilku tygodniach przygotowań, pracy koncepcyjnej, rzec można „biurowej”, nareszcie jesteśmy na rajdzie, czyli robimy to, co lubimy najbardziej. Jestem pewien, że czeka nas wiele emocjonujących chwil.
Partnerami zespołu w sezonie 2011 są: producent paliw LOTOS Dynamic oraz producent olejów LOTOS, a także STP, Szkoła Jazdy Subaru i Arcold.

ALEKS ZAWADA: - Już nie mogę doczekać się Lotosu, który rozpocznie nowy rozdział w mojej krótkiej rajdowej karierze – rozdział Mistrzostw Polski. W okolice trójmiasta wybieramy się N grupowym EVO X. Auto będzie obsługiwane przez właściciela firmę Dytko Rent, ale również przez zespół MSZ Racing w barwach, którego będę walczył o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji. Spędziliśmy trochę czasu na testach, a kolejne sesje treningowe są jeszcze przed nami. Dlaczego EVO, zapewne dlatego, że ma zdecydowanie lepsze właściwości jezdne na luźnej nawierzchni niż Clio R3 Maxi, które jest nowym nabytkiem naszego teamu. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że jako osiemnastolatek mający zaledwie jedną zimę z przysłowiowym „prawkiem” za sobą, muszę zachować należytą ostrożność i rozwagę, nie zmienia to jednak faktu, że tak jak każdy chcę osiągnąć świetny rezultat i do tego będę dążył.

GRZEGORZ GOŁDA: - Liczymy na śnieżną aurę tak jak chyba większość kibiców i naszych rywali. Rajd miał być zimowy więc trzymamy kciuki żeby do niego doszło i czekamy na trzymetrowe bandy. Pozdrawiamy firmę Techmatik z Radomia oraz wszystkich kibiców MSZ Racing.

PRZEMYSŁAW ŻABKA: - Rajdowy sezon czas zacząć - cieszymy się bardzo na samą myśl, że to już za kilka dni, gdyż przerwa zimowa była dla nas bardzo długa. Starty naszej załogi w tym sezonie są możliwe dzięki wsparciu naszych sponsorów: Schomburg Polska - producent chemii budowlanej , Intertruck - centrum dystrybucji AdBlue, Loctite - przemysłowe kleje i uszczelnienia, Hotel Rondo, którym z tego miejsca serdecznie dziękujemy. Patronat medialny nad naszym zespołem objęło Radio Viktoria. W Gdańsku pojawimy się nowo zbudowanym Mitsubishi Lancerem Evo IX, który będzie obsługiwany przez firmę 4Turbo. Auto otrzymało nowe barwy i mamy nadzieje, że będzie świetnie prezentować się na krajowych odcinkach specjalnych. Rajd zapowiada się niezwykle ciekawie. Powrócił śnieg i mamy nadzieję, że tak pozostanie od startu aż do mety. Zapraszamy wszystkich przyjaciół do gorącego kibicowania i życzymy wszystkim świetnej zabawy w najbliższy weekend.

MICHAŁ BĘBENEK: - Podjęliśmy decyzję o starcie w rajdzie otwierającym sezon dobrze nam znanym Mitsubishi Lancerem Evo IX. Wydaje się, że rajd może okazać się dość ciężki ze względu na nieprzewidywalne warunki pogodowe. Nie zdążyliśmy z testami nowego Evo X, więc rozsądniejsze w tej sytuacji jest postawienie na sprawdzoną, dobrze znaną konstrukcję. Będzie to przygotowany od podstaw egzemplarz pochodzący ze stajni Zbigniewa Steca. Mimo rocznej przerwy za kierownicą auta czteronapędowego, nie zamierzamy z Grzegorzem tanio sprzedać skóry i będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej imprezy oraz w grupie N. Dobrze byłoby wywalczyć jak najwięcej punktów już podczas pierwszego rajdu sezonu. Oczywiście, w pozostałych eliminacjach Platinum RSMP wystartujemy już nowym Mitsubishi Lancerem Evo X.

GRZEGORZ BĘBENEK: - Doskonale znamy ten rajd, startujemy w nim już szósty raz, jednak po raz pierwszy w wydaniu zimowym. Trasa jest niezbyt szybka, ale dość techniczna, co bardzo nam odpowiada. Nie wiadomo do końca, w jakich warunkach pogodowych przyjdzie nam walczyć, choć spodziewamy się bardziej ujemnych temperatur niż opadów śniegu. Przed imprezą zaplanowaliśmy testy. Myślę, że kluczem do uzyskiwania dobrych czasów będzie dobór odpowiednich opon. Postaramy się nie zawieść naszych kibiców i sponsorów.

SZYMON KORNICKI: - Oczywiście chciałbym, aby rajd zimowy „poszedł” po śniegu, ale przyjmę każdą inną nawierzchnię, jaką ześle natura. Nigdy do tej pory nie miałem okazji jechać zawodów na oponach z kolcami, zatem jeśli dopisze zima, będzie to dla mnie debiut na tego rodzaju ogumieniu. Trochę testowałem przed rajdem, więc mniej więcej wiem, jak zachowuje się C2 na kolcach, ale wszystko zweryfikuje pomiar czasu na OS-ach. W Rajdzie Lotos Baltic Cup startowałem już cztery razy, nie mam jednak na swoim koncie jak dotąd spektakularnego sukcesu w tych zawodach. W tym roku pojadę z nowym pilotem, w naszej klasie pojawią się kierowcy startujący fiestami, będzie zatem ciekawie. Nie ignoruję żadnego z rywali, ale do najgroźniejszych zaliczam Janka Chmielewskiego i Tomka Gryca. Jeśli chodzi o pilota to z Robertem współpracuje mi się wyśmienicie. Jest to bardzo doświadczony pilot i myślę, że wiele się od niego będę mógł w kwestiach opisu nauczyć. Co do taktyki na ten rajd to na pewno będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce. Chciałbym rozpocząć sezon od mocnych punktów.

ROBERT HUNDLA: - Tegoroczny sezon zaczyna się bardzo wcześnie - oczywiście absolutnie mnie to nie martwi. Po roku spędzonym w Citroenie pozostaję wierny tej marce, jednak tym razem towarzyszyć będę Szymkowi Kornickiemu. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie dobrze się układała i że stworzymy duet, który powalczy o jak najlepsze miejsca w grupie R oraz od Rajdu Elmot - w CRT. Przygotowania do pierwszego rajdu trwają już od kilku tygodni i mam nadzieję, że zaowocują podczas zawodów. Już za chwilę wracamy na rajdowe trasy rozpoczynając nietypowo bo od Rajdu Lotos. Myślę, że to świetna decyzja, szkoda tylko, że aura nie uraczyła nas metrowymi bandami i grubą warstwą lodu na pokrywającą kaszubskie szutry. Będzie to moim zdaniem, niezwykle wymagająca impreza ze względu na nawierzchnię - niełatwo będzie podjąć decyzje odnośnie opon i ustawień samochodu. Jestem jednak optymistą i wierzę w to, że po raz kolejny wrócę z Gdańska zadowolony. Pozdrawiam wszystkich kibiców i jak zwykle proszę o bezpieczny doping. Do zobaczenia.

RADOSŁAW RACZKOWSKI: - Już za chwilę rozpocznie się nowy rajdowy sezon w Polsce, w tym roku wyjątkowo wcześnie i mamy nadzieję, że w zimowych warunkach. Ostatni okres był dla nas bardzo pracowity. Dużo czasu poświęciliśmy na przygotowanie auta do nowego sezonu. Udało nam się także odbyć treningi w zimowych warunkach, podczas których pracowaliśmy nad ustawieniem zawieszenia. Dlatego też z pewnym niepokojem obserwujemy pogodę i mamy nadzieję, że powracające niskie temperatury pozwolą nam na rywalizację na zmrożonych i białych trasach Rajdu Lotos. Co raz lepiej rozumiemy się z autem. Niemniej nadchodzący sezon chcemy poświęcić przede wszystkim na zbieranie kolejnych doświadczeń i podnoszenie swoich umiejętności. Oczywiście mamy nadzieję, że powalczymy o zdecydowanie lepsze rezultaty w klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski.

MARIUSZ KOSIŃSKI: - Rajd Lotos jest dość specyficzny ponieważ to jedyna runda odbywająca się na luźnej nawierzchni. Niestety, nie do końca wiemy jeszcze czy przyjdzie nam rywalizować na szutrze czy też śniegu.
Załogę wspiera Rak-Bud, producent betonu towarowego i prefabrykatów betonowych oraz Xexpert.pl – doradztwo ubezpieczeniowe.

MARCIN GAGACKI: - Podejmując decyzję o przebudowaniu naszej Hondy Civic z klasy a A7 do N3, kierowałem się głównie chęcią rywalizowania w klasie, w której jest bardzo silna konkurencja. Co prawda, listą zgłoszeń Rajdu Lotos lekko się zawiodłem, lecz mam nadzieję, że na kolejnej rundzie, Rajdzie Elmot, wystartuje więcej zawodników. Wszyscy liczyliśmy, że Rajd Lotos odbędzie się w zimowej aurze, z trasami pokrytymi śniegiem, co umożliwiłoby nam jazdę na oponach z kolcami. Niestety, pogada zweryfikowała nasze plany i najprawdopodobniej zawody odbędą się na drogach szutrowych. W ramach przygotowań i treningu przed Lotosem, razem z Darkiem Gurdziołkiem wystartowaliśmy w 1. Zimowym Rajdzie Nowomiejskim. Zimowy był tylko z nazwy, ale może się okazać, że warunki na trasie będą bardzo podobne do tych, które spotkamy na pierwszej rundzie RSMP. Rajdowe doświadczenie zawsze się przydaje, podobnie jak sportowa rywalizacja. Mam nadzieję, że trasa będzie dla nas łaskawa i bez problemów technicznych zameldujemy się na mecie rajdu. Planujemy start w pełnym cyklu RSMP, choć dalej pracujemy nad dopięciem budżetu. Pozdrawiamy wszystkich kibiców i do zobaczenia na trasie!

MARCIN BERLIŃSKI: - Rajd Lotos będzie naszym debiutem pod wieloma względami. Pierwszy raz wystartujemy w RSMP, pierwszy raz nowym samochodem w rajdzie zimowym. Mamy też nadzieję, że pojedziemy pierwszy raz na oponach z kolcami. Tegoroczny sezon rozpoczyna się niezwykle szybko, więc mieliśmy stosunkowo niewiele czasu na zbudowanie rajdówki, która w dalszym ciągu trwa, lecz cały zespół pracuje w pocie czoła i z pewnością zdążymy wszystko przygotować przed startem odcinka testowego. Naszym celem na Rajdzie Lotos jest przede wszystkim dobre poznanie nowego auta oraz doskonalenie techniki jazdy na śliskich nawierzchniach, której ciągle mi brakuje, a które powinno zaprocentować w kolejnych startach. W zeszłym sezonie jadąc w RPP, Rajdu Lotos nie udało nam się ukończyć z powodu awarii samochodu, dlatego plan na ten start zakłada dobrą, pewną jazdę i przede wszystkim metę rajdu. Wiele nowych elementów, z którymi musimy sobie poradzić przed startem i na samym rajdzie, powoduje u nas lekki stres, ale to tylko wzmaga adrenalinę i chęć sportowej rywalizacji. Do zobaczenia na Kaszubach!

WOJCIECH CHUCHAŁA: - Dzisiaj po raz pierwszy wsiedliśmy z Rysiem do rajdówki. Impreza STI to świetny samochód, o czym przekonywaliśmy się z każdym kilometrem - im szybciej pokonanym, tym lepiej. Razem zrobiliśmy ich około 60 i mogłem już poczuć się troszkę pewniej. Przed nami jeszcze dwa dni testów, więc na pewno sporo potrenujemy, oczywiście z pomocą Tapio. Warunki są całkiem niezłe i zapowiada się, że rajd pojedziemy na kolcu. Bardzo lubię te trasy, więc będziemy chcieli wykorzystać wszystkie treningi i potencjał samochodu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni, a dzięki świetnej pracy Zespołu będziemy mogli dać z siebie wszystko.

RYSZARD CIUPKA: - Atmosfera jak zwykle była przednia, a pierwszy dzień testów przebiegł na luzie. Oswoiliśmy się już z STI, więc teraz czeka nas praca nad ustawieniami. Chcemy też pojeździć w różnych warunkach. Parafrazując znane powiedzenie, tym razem najważniejsza będzie jazda nie po czarnym, a po białym. Nie nastawiamy się na konkretny wynik, a dopiero po kilku odcinkach zobaczymy, z kim możemy się porównać. Chcielibyśmy zrobić sobie i kibicom miłą niespodziankę, ale jak będzie - zobaczymy.
Partnerami zespołu są: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO oraz SJS. Patronat medialny nad L-SPRT sprawuje Onet.pl.

JACEK PŁONKA: - Ford Fiesta R2 to wspaniały samochód. Sekwencyjna skrzynia biegów, perfekcyjne zawieszenie, hamulce i trakcja samochodu to elementy, które wywarły na mnie ogromne wrażenie. Fiesta R2 jest prawdziwą maszyną do ścigania, która daje wiele przyjemności z jazdy, a zarazem pozwala na osiąganie dobrych wyników. Niestety, nie miałem jeszcze możliwości pełnego zapoznania się z tym samochodem na prawdziwych, wymagających odcinkach specjalnych. Wszystko jednak przed nami. Jestem bardzo szczęśliwy z możliwości startów w pucharze Fiesty R2. Mam nadzieję, że doświadczenia zdobyte w poprzednim sezonie pomogą nam w walce o najwyższe trofeum.
Ciekaw jestem warunków panujących na trasie. Liczę na to, że pogoda dopisze i trasy pokrywać będzie odpowiednia warstwa śniegu. Kilometry testowe przejechane podczas tej zimy powinny ułatwić mi wyczucie nawierzchni i nowego samochodu już od pierwszych odcinków specjalnych. Walka o wysoką lokatę będzie sporym wyzwaniem, które postaramy się podjąć. Przed nami jeszcze jedna sesja testowa, która pozwoli dopiąć wszystko na przysłowiowy „ostatni guzik”. Potem nie pozostaje nam nic innego jak podróż do Gdańska, zapoznanie z trasą i prawdziwa walka o czasy.

KAMIL HELLER: - Rajd Lotos Baltic Cup jest jednym z ciekawszych rajdów w sezonie. Fantastyczne odcinki specjalne, w połączeniu z profesjonalnym samochodem, z pewnością dostarczą nam wiele emocji. Bardzo cieszę się z dalszej współpracy z Jackiem i z kolejnych startów w RSMP. Fiesta R2 daje nam szansę przejścia o poziom wyżej, co dla każdego zawodnika jest najważniejsze. Mam nadzieję, że ten sezon będzie równie udany jak poprzedni.
Wszystkich kibiców zapraszam do gorącego kibicowania i dopingowania naszej załogi na trasach rajdu jak i śledząc wyniki przed komputerami!
Korzystając z okazji chcielibyśmy życzyć Robertowi Kubicy szybkiego powrotu do zdrowia!
Ogromne podziękowania należą się naszym partnerom dzięki, którym start w rajdzie jest możliwy: Ulter Sport, G-Box, Safetypoint, Radeklegal.nl, PZ Service, Sports Promotione, Kronice Beskidzkiej, oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do startu!

GRZEGORZ GRĄBCZEWSKI: - Po trzech sezonach nieobecności ponownie zasiądę za sterami rajdówki, z czego niezmiernie się cieszę! Bronią, którą powalczymy na zimowych-kaszubskich oesach, będzie BMW 318is ze stajni Pawła Omleta. Pod koniec stycznia zaliczyłem testy jeżdżąc po mazurskim śniegu i lodzie. Co tu dużo mówić - jest fun i nieprawdopodobna satysfakcja z jazdy tylnonapędową maszyną! „Beta” ma moc! Razem z Krzyśkiem liczymy na zimowe warunki i gorącą atmosferę przy oesach. Ze swojej strony zapewnimy widowiskowe przejazdy bokami naszym pomarańczowym BMW!

KRZYSZTOF ZUBIK: - Jest mi niezmiernie miło, że ponownie będę miał przyjemność usiąść w rajdówce obok Gregora.... i to w jakiej rajdówce!!! Wszyscy wiedzą, że tylnonapędowe auta dają masę frajdy z jazdy nie tylko zawodnikom, ale również kibicom stojącym przy oesach. Właśnie takim tylnonapędowym BMW mamy zamiar bawić siebie i kibiców na trasach 7. Rajdu Lotos Baltic Cup, który rozgrywany będzie na przepięknych kaszubskich odcinkach specjalnych. W kilku poprzednich edycjach tego rajdu, miałem przyjemność jeździć po asfalcie, szutrze, ale nigdy po śniegu. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i będziemy mogli bawić fanów rajdów w pięknej zimowej scenerii. Emocji z pewnością nie zabraknie !!!
Starty załogi GRT możliwe są dzięki: AUTOCAR Piotr Dutkiewicz, STAMAR Mariusz Strzałkowski, AUTO PARTNER Magdalena Rogosz (http://autopartner.net.pl), EWERTRANS Ewa Wójcicka, CHRONOPACK, BIGTRUCK (http://bigtruck.com.pl), EUROPE POINT Ryszard Michalski (www.europepoint.pl), SEGER Studio Reklamy (http://seger.com.pl). Fot. facebook.com/gregor.racingteam

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy