Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Rajdem Australii

HUBERT PTASZEK: – Ostatnie w tym sezonie wyzwanie podejmujemy z mieszanymi odczuciami: z jednej strony cieszymy się ze startu na kompletnie nowych dla mnie trasach, a z drugiej szkoda, że pełne emocji i wrażeń tegoroczne mistrzostwa świata dobiegają już końca.

Chcemy w pełni wykorzystać ten start i z uśmiechami na twarzach pokonać wszystkie 23 odcinki specjalne. Australia przywitała nas piękną pogodą i wspaniałymi krajobrazami, ale nie jesteśmy tu po to, by podziwiać widoki i wygrzewać się na słońcu. Największym wyzwaniem tutejszych szutrów jest zmienna przyczepność na odcinkach. Do tego będzie się mocno kurzyło za samochodami, co oczywiście może przeszkadzać, ale wszystkie załogi będą w takiej samej sytuacji. Przed nami wiele kilometrów walki i oczywiście największe wrażenie „na papierze” robi 50-kilometrowa próba Nambucca, ale mam już doświadczenie z takimi odcinkami i sama długość nie robi na mnie większego wrażenia. Ważne jest, by zachować najwyższy poziom koncentracji przez cały czas, bo nawet króciutki oes może spłatać figla, jeśli nie jest się odpowiednio przygotowanym. Liczę na to, że zaprocentuje praca wykonana do tej pory w tym sezonie oraz podczas zapoznania. Z reguły nie patrzyliśmy w tym sezonie na punktację, ale tak się składa, że możemy przeskoczyć o dwie pozycje w klasyfikacji mistrzostw i warto spróbować powalczyć o awans.MACIEK SZCZEPANIAK: – Trudno o bardziej egzotyczne miejsce na zakończenie sezonu, ale my oczywiście skupiamy się na naszym rajdowym zadaniu. Szutrowe odcinki o zmiennej przyczepności to kolejna okazja do zdobycia cennego doświadczenia przez Huberta. Świetnie byłoby zakończyć tegoroczne zmagania solidnym występem i przede wszystkim liczymy na to, że w niedzielę na rampie mety będziemy mogli mocno uścisnąć sobie dłonie i podziękować za ten ciężko przepracowany sezon. Każdy przejechany kilometr zaprocentuje w przyszłości – to brzmi jak banał, ale w przypadku tak młodego kierowcy, jakim jest Hubert, liczą się wszystkie najdrobniejsze szczegóły. Istotne jest też właściwe nastawienie, a mimo trudniejszych momentów w niektórych rajdach jesteśmy pełni optymizmu i pamiętamy o tym, że każda pokonana przeszkoda nas wzmacnia. Dla mnie to już czwarty start w Australii, zdążyłem nawet wziąć udział w edycji rozgrywanej po drugiej stronie kontynentu, na zachodnim wybrzeżu w okolicach Perth. Teraz walczymy jeszcze dalej, na wschodzie tego malowniczego kraju. Tak jak w każdej rundzie mistrzostw świata, czeka nas nie lada rajdowe wyzwanie, godne rywalizacji na najwyższym światowym poziomie.SEBASTIEN OGIER: - To dziwna sytuacja dla każdego w Volkswagen Motorsport. Zapowiedź naszego wycofania się z WRC przeszkodziła w obchodach wywalczenia kolejnego tytułu. Teraz jedziemy na nasz ostatni wspólny rajd. Kiedy patrzę wstecz na ostatnie pięć lat to nie myślę tylko o wspólnych sukcesach. Jestem wdzięczny, że pracowałem z tak wspaniałymi ludźmi w Volkswagenie. Przez te lata stworzyliśmy prawdziwe przyjaźnie. Mogę mieć tylko nadzieję, że będę ich widział tak często jak to możliwe. Będę miał to w głowie podczas rajdu. Moja pozycja startowa nie jest obiecująca, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, by móc ponownie coś świętować podczas ostatniej wyprawy do Australii.JARI-MATTI LATVALA: - Wiadomości z zeszłego tygodnia były dalekie od przyjemnych. Ciężko jest zrozumieć tę decyzję w tak krótkim czasie. Mogę tylko powiedzieć, że zawsze będę pamiętał czas w Volkswagen Motorsport. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil, które są dla mnie bardzo ważne. Dziękuję wszystkim w zespole. Moim obowiązkiem jest w pełni skoncentrować się na finale sezonu w Australii. Jestem bardzo zdeterminowany, by wywalczyć dobry wynik w ostatnim rajdzie Volkswagena. Będę mocno atakował, by powalczyć o zwycięstwo. To nie był łatwy sezon, więc dobry wynik w Australii dałby podwójną przyjemność. Zwłaszcza, że żegnamy obecny zespół.ANDREAS MIKKELSEN: - Rajd Australii będzie bardzo emocjonujący. Wszyscy wiemy, że to ostatni występ Volkswagena. Zespół stał się bardzo bliski memu sercu. Jestem bardzo wdzięczny za wspaniały czas, który spędziliśmy razem. Chcę pożegnać się dobrym wynikiem. To również bardzo ważne dla Andersa i mnie, ponieważ chcemy wywalczyć drugie miejsce w klasyfikacji sezonu kierowców i pilotów. Będziemy walczyć z moim przyjacielem Thierry Neuvillem. By to zrobić musimy wygrać. Jednak to nie będzie łatwe, ponieważ będziemy na trasie jako trzecia załoga. Będziemy wywierać presję od samego początku i damy z siebie wszystko. Największym wyzwaniem w Australii są partie szybkich zakrętów, które ciężko dostrzec. Rajd w dżungli to najlepszy opis. Jestem bardzo zmotywowany i lubię tam jeździć.MADS OSTBERG: - Co roku lubię wracać do Australii i wyjątkowych wyzwań, które ma do zaoferowania. Czegoś takiego nie ma w mistrzostwach, jest zupełnie inaczej od tego, czego doświadczamy przez cały rok. Charakter odcinków specjalnych często zmienia się z szerokich dróg w ciasne i kręte sekcje w lasach. Zapoznanie jest naprawdę ważne. Trzeba utrzymać rytm opisu i uwzględnić każde drzewo i kamień. To duże wyzwanie na koniec sezonu. W tym roku rajd jest trochę później, więc zobaczymy jakie to wpłynie na zalety i wady kolejności startowej. Generalnie lepiej być z tyłu, ale jest również niebezpieczeństwo kurzu, co może być wymagające. Musimy poczekać i zobaczymy, jak to będzie. To dziwne, że startowałem tam tylko dwa razy. Damy z siebie wszystko, aby osiągnąć możliwie jak najlepszy wynik. ERIC CAMILLI: - Nie mogę doczekać się kolejnego nowego rajdu i odkrycia wszystkich wyzwań, które oferuje Australia. Będę tam pierwszy raz, więc będzie wiele do nauki. Z tego co widziałem, rajd wygląda fantastycznie, z niesamowitą scenerią i oesami. Jak w przypadku każdego nowego rajdu, opis, który zrobimy podczas zapoznania, będzie bardzo ważny. Na szczęście w tym roku zrobiliśmy duży postęp w tej dziedzinie. Chcemy zakończyć sezon na wysokim poziomie, ale ważne jest również, aby ukończyć wszystkie odcinki specjalne i uzyskać maksymalną ilość doświadczenia. THIERRY NEUVILLE: - Uwielbiamy przyjeżdżać do Australii. W tym roku to będzie wyjątkowe, ponieważ to ostatnia impreza w kalendarzu. Wspaniale, że przyjeżdżamy tu walczyć o drugie miejsce. Razem z Nicolasem nie możemy doczekać się próby zakończenia sezonu mocnym akcentem.DANI SORDO: - Wiemy ile jesteśmy w stanie wyciągnąć z tego samochodu na szutrze. Uczestniczymy w zaciętej walce w klasyfikacji kierowców, więc to będzie ekscytujący finał. HAYDEN PADDON: - Australia jest dla nas wyjątkowym rajdem, jest bardzo blisko i jest prawie jak domowa impreza. Jesteśmy na dobrej pozycji w klasyfikacji i jestem pewien, że możemy zakończyć sezon wysoko. 

Poprzedni artykuł Piąte zwycięstwo Fontesa
Następny artykuł Pożegnanie Volkswagena i obecnych WRC

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry