Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Rajdem Azorów

TOMASZ KASPERCZYK: - Co prawda, będzie to nasz drugi start na Azorach ale nie oznacza to, że możemy powiedzieć, że dobrze znamy ten rajd.

I nie chodzi tu wyłącznie o liczbę kilometrów, jakie pokonaliśmy po tych niepowtarzalnych szutrowych trasach. Pogoda na Wyspie Świętego Michała bywa tak szalenie nieprzewidywalna, że w ciągu jednego startu nie można doświadczyć i poznać wszystkich kombinacji warunków, jakie czyhają tutaj na kierowców rajdowych. To jednak sprawia, że Rajd Azorów jest jeszcze bardziej emocjonujący, niż można się spodziewać. Przed każdym z rajdów trzeba być skupionym na zapoznaniu, ale na Azorach precyzyjny opis może nabrać wyjątkowego znaczenia. Na przykład wtedy, gdy na wysoko położonych fragmentach odcinków wpadamy w mgłę ograniczającą widoczność do 40 czy 50 metrów. Czuję, że występy w rundach Rajdowych Mistrzostw Europy podniosły moje doświadczenie w jeździe na luźnych nawierzchniach, ale nie zmienia to faktu, że w gronie zawodników zgłoszonych do tego rajdu, bliżej nam do debiutantów niż rutyniarzy. Dlatego skupiamy się przede wszystkim na tym, żeby na Azorach wykonać jak najlepszą pracę, poprawiać naszą jazdę z odcinka na odcinek i opuścić Wyspę Świętego Michała z poczuciem dobrze zrealizowanego zadania.

Jan Cerny | fot. fb.com/jancernyrally

JAN CERNY (ERC JU28): - Startowałem na Azorach, więc wiem czego spodziewać się. To trudny rajd z różnego rodzaju szutrem. Ze względu na mistrzostwa Czech nie byłem w stanie przywieźć swojego samochodu i skorzystamy z auta ARVidal Racing. Nie wezmę też udziału w oficjalnych testach, więc dwa tygodnie temu pokonałem 50 kilometrów w Hiszpanii i wszystko było perfekcyjne. Nie mogę doczekać się rajdu.

Sirmacis/Šimins | Fot. Facebook

RALFS SIRMACIS (ERC JU28):
- To bardzo przyjemny rajd, ale rozumiem, że zimą było sporo opadów deszczu i odcinki będą śliskie. Poniedziałkowe testy sprawiły, że miałem okazję popracować nad ustawieniami i zrobię, co mogę, by wygrać. Brakuje nam budżetu na ten sezon i zwycięstwo pomogłoby nam w znalezieniu pieniędzy, których potrzebujemy na kolejne starty.

Nikołaj Griazin | Fot. Facebook

NIKOŁAJ GRIAZIN (ERC JU28):
- W tym roku przejechaliśmy kilka zimowych rajdów i to była dobrze szkoła pod względem opisu. Jechałem ten rajd w zeszłym roku w aucie klasy R2 i spodziewam się, że prędkości w szybkich zakrętach będą dużo większe. Hamowania i wolne zakręty będą podobne do tego, co doświadczyliśmy w aucie klasy R2. Mam nadzieję, że będę szybki, ale spodziewam się, że inni pojadą podobnie.

Fiesta Aleksieja Łukjaniuka | Fot. Facebook

ALEKSIEJ ŁUKJANIUK (ERC1):
- W zeszłym roku Rajd Azorów odbył się w czerwcu i wcześniejsza data będzie miała wpływ na warunki drogowe. Spodziewam się nieprzewidywanej i wiosennej pogody, która jest typowa dla tej wyspy. Przygotowujemy się do startu, pracujemy nad notatkami i oglądamy onboardy. Gdy spojrzymy na listę zawodników to w tym roku walka będzie bardzo poważna, ale powalczymy o zwycięstwo.

Siergiej Remiennik | Fot. Facebook

SIERGIEJ REMENNIK (ERC2):
- Oceniliśmy nasze mocne strony, czas oraz budżet i zdecydowaliśmy się na najbardziej prestiżową serię w Europie. Nasz trener, Aleksiej Łukjaniuk, inspiruje nas i posiada duże doświadczenie, którym chętnie dzieli się. Na Uralu nie ma odcinków podobnych do tych na Azorach. Jeździłem kilka dni po oesach na Łotwie, a przed rajdem będziemy mieli testy na miejscu.

Griebel/Kopczyk | Fot. marijan-griebel.de

MARIJAN GRIEBEL (ERC JU28):
- ERC to dobre mistrzostwa z dobrymi rajdami i naprawdę dobrymi transmisjami w Eurosporcie. Lepiej jest startować w ERC za kierownicą auta R5 i być głównym zawodnikiem niż w WRC2, gdzie rywalizuje 16 kierowców. ERC to najlepsze miejsce do pokazania moich umiejętności. Głównym celem jest tytuł w klasyfikacji do lat 28. Muszę podziękować Arminowi Kremerowi za jego wsparcie. Mój ojciec był jego mechanikiem, gdy ja miałem siedem lat i grałem na PlayStation. Pomógł mi finansowo i dał naprawdę dobre rady. Dobrze jest mieć obok siebie takiego przyjaciela jak Armin.

Poprzedni artykuł FIA ERC na start
Następny artykuł Szesnaście R5 w Miszkolcu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry