Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Rajdem Portugalii

SZYMON KORNICKI: - Będzie to dla nas bardzo duże wyzwanie.

Jesteśmy jedną z czterech tylko załóg, które nigdy tutaj wcześniej nie rywalizowały. Dla nas będzie to też pierwszy start w Mistrzostwach Świata. Bardzo ważne będzie dobre opisanie odcinków specjalnych. Dużo łatwiej będzie kierowcom, którzy już jechali na tych bardzo trudnych trasach i znają ich specyfikę i pułapki. Jesteśmy na pewno w gorszej sytuacji. My będziemy dopiero zbierać doświadczenia. Jak na razie po zapoznaniu wiemy tak bardziej mniej niż więcej jak trzeba jechać.Z powodu ulewnych deszczów nie mogliśmy dokończyć wczorajszego zapoznania z trasą rajdu. Opady były tak obfite, że woda płynęła nawet ulicami Faro. Część oesów okazała się nieprzejezdna, samochody przejeżdżające przez watersplash zanurzały się prawie do połowy drzwi, a woda przelewała się przez maskę. Jak ktoś marudził na ubiegłorocznym Rajdzie Polski, to zapraszam tutaj. Organizatorzy zapowiadają wprawdzie poprawę pogody podczas rajdu, drogi trochę podeschną, ale na trasie będzie generalnie błoto.Odcinki specjalne sprawiły na mnie ogromne wrażenie. Wąskie, strome podjazdy i zjazdy, zupełnie inna charakterystyka i cała masa ślepych zakrętów przez szczyty. Mam nadzieję że udało się nam skonstruować dobre notatki. Tym bardziej że w tym błocie czeka bardzo dużo pułapek.Ale już nie mogę się doczekać startu, aby stwierdzić, na ile odbiegając doświadczeniem będziemy w stanie szybko pojechać. Mniej będę patrzył na wyniki, a bardziej będę się starał być zadowolony z tego co robię i mieć satysfakcję, że gromadząc doświadczenia przyspieszamy sukcesywnie i jakoś się odnajdujemy na tym rajdzie.

Hubert Ptaszek

HUBERT PTASZEK: - Przed nami kolejne wyzwanie, z którym wiem, że sobie poradzimy. Jazda na odcinkach o szutrowej nawierzchni sprawia mi wiele frajdy i doświadczenie zdobyte na poprzednich szutrowych rajdach powinno zaprocentować. Mamy bardzo mocno obsadzoną klasę, więc zadanie jest jeszcze trudniejsze, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jedzie kilku naprawdę szybkich chłopaków z kilkuletnim doświadczeniem w WRC, więc będziemy mieli naprawdę dobre odnośniki naszego tempa. Celem jest oczywiście meta, ale będziemy podejmować ryzyko i starać się walczyć z konkurencją. Nastawienie do rajdu jest jak najbardziej pozytywne i już nie mogę się doczekać. Z rajdu na rajd staramy się popełniać mniej błędów, które jeszcze się zdarzają. Najważniejsze dla nas to uniknięcie błędu już na samym początku rajdu bo jak wiadomo, to nic dobrego nie wnosi i najczęściej przekreśla szanse na dobry wynik i walkę z rywalami na sekundy.

Robert Kubica | Fot. P1 Sports

ROBERT KUBICA: - Portugalia to pierwszy rajd od mojego zeszłorocznego powrotu do profesjonalnego sportu, w którym pojadę po raz drugi. Mniej lub bardziej wiem, czego oczekiwać, choć niemal połowa tras będzie dla mnie nowa, bo pojawią się nowe odcinki lub zmienią się kierunki jazdy. Połowę rajdu już poznałem, ale przez ostatnich 12 miesięcy wiele się zmieniło. W zeszłym rok w Portugalii po raz pierwszy jechałem na szutrze, w innym, słabszym samochodzie RRC. Teraz z pewnością będzie mi trochę łatwiej, bo przynajmniej wiem, czego się spodziewać. Rajd Portugalii jest bardzo wymagający i trudny, z tego co zapamiętałem. Nie oczekuję, że tym razem będzie znacznie łatwiejszy. Podejdę do niego tak, jakby był dla mnie zupełnie nowy. Wszystkie rajdy WRC dla mnie są wymagające. Szczególnie te szutrowe, na których mam ograniczone doświadczenia i odkrywam wszystko od zera. Pamiętam z zeszłego roku, że ten rajd jest trudny szczególnie ze względu na dużą liczbę szczytów, co jest dość wymagające. Oczywiście sam rajd jest relatywnie krótki, więc może być trochę łatwiej pod tym względem. Po trudnym początku sezonu chciałbym przejechać wszystkie próby bez popełniania błędów. Nie będzie łatwo i oczywiście czekają mnie kolejne lekcje. Zobaczymy, czy doświadczenia z zeszłego roku mi pomogą, ale z pewnością moim celem jest trzymanie się drogi i gładki przejazd całego rajdu. Fot. P1 Sports.

MIKKO HIRVONEN: - Lubię ten rajd. W niektórych miejscach jest podobny do Meksyku. Trasa jest bardzo techniczna, jest wiele zakrętów przez szczyty, więc dokładne notatki są bardzo ważne. Oczywiście dobre notatki są ważne na wszystkich rajdach, ale w Portugalii szczególnie. Najmniejsze błędy mogą być bardzo kosztowne. Pogoda również może odegrać kluczową rolę. Raz jest sucho i dużo kurzu, co jest ciężkie dla opon, innym razem to rajd z największą ilością błota w ciągu roku. Jeśli o mnie chodzi, mam nadzieję, że będzie w miarę sucho, abyśmy mogli w pełni wykorzystać naszą pozycję startową i atakować na pierwszym etapie. Mam coraz lepsze wyczucie Fiesty. Chcemy walczyć o czołowe pozycje.

ELFYN EVANS: - To pierwszy rajd w tym roku, który już znam, co zdecydowanie będzie pomocne. Mamy dobre notatki z poprzednich lat. Chociaż będzie kilka nowych odcinków, większość zapoznania to będzie modyfikacja już istniejących notatek. Niektóre odcinki różnią się między sobą w swojej charakterystyce, są dość techniczne partie, gdzie dokładne notatki będą ważne. Jest wiele zakrętów przez szczyty, które mogą być zdradliwe, więc to zachęcające, że mamy już dwa lata doświadczenia na tych trasach. Myślę, że nasze podejście pozostanie bez większych zmian. Z pewnością będziemy czuli się bardziej komfortowo na oesach i dzięki znajomości odcinków będzie łatwiej, ale musimy pamiętać, że w tym roku naszym celem jest rozwój. Chcemy regularnie zbliżać się do czołówki. Jak do tej pory, poczyniliśmy dobry postęp, a Portugalia zapewnia perfekcyjną możliwość do dalszego niwelowania strat.

MADS OSTBERG: - Zawsze mam dobre odczucia na tych drogach. W zeszłym roku prowadziłem na początku rajdu, zanim wypadłem. Czuję, że mogę walczyć w czołówce, ale warunki bardzo często są tutaj trudne. Trzeba myśleć o wielu czynnikach. Jest to jeden z najtrudniejszych rajdów szutrowych od chwili, kiedy w kalendarzu nie ma Rajdu Akropolu. Trzeba dbać o samochód i monitorować zużycie opon. Charakterystyka dróg sprawia również wiele problemów ze względu na sporą ilość ślepych zakrętów i dużo zmian w wysokości. Trzeba mieć bardzo dokładne notatki.

KRIS MEEKE: - Kolejne nowe oesy dla mnie. Wygląda na to, że to będzie bardzo ciekawy rajd. Po Meksyku jazda DS3 WRC podczas testów wzmocniła moją pewność. Na poziomie morza samochód ma znacznie większą moc i jest lepsza przyczepność na tego typu nawierzchni. Po rozmowie z zespołem wiem, że ten rajd może być szczególnie skomplikowany. Mój pierwszy start tutaj nie będzie łatwy. Muszę przejechać jak najwięcej kilometrów tym samochodem, co będzie moim głównym celem w Portugalii. Jeśli utrzymam się z dala od kłopotów, wynik przyjdzie sam. Musimy być regularni. Ostatnie testy poszły bardzo dobrze i czuje się komfortowo w Citroenie DS3 WRC.

SEBASTIEN OGIER: - Portugalia to zdecydowanie jeden z moich ulubionych rajdów w kalendarzu. W 2010 roku odniosłem tutaj moje pierwsze zwycięstwo w WRC, łącznie Julien i ja w ubiegłych czterech latach wygraliśmy tutaj trzy razy. Dlatego podchodzimy do czwartego rajdu MŚ pełni wiary w siebie. Rajd Portugalii ma dwa oblicza: jeżeli jest sucho, podłoże jest bardzo twarde i daje dobrą przyczepność. Ale gdy pada, ziemia staje się miękka i błotnista i przyczepność jest niewielka. Normalnie wolę, gdy jest sucho. Ale tym razem musimy wyjechać na trasę jako pierwsi, wtedy lekki deszcz pierwszego dnia nie byłby zły.

JARI-MATTI LATVALA: - Jeszcze nigdy tak dobrze nie rozpocząłem sezonu – 60 punktów po trzech rajdach i tylko trzy punkty za liderem, moim kolegą z zespołu Sébastienem Ogierem. W ubiegłym roku trzecie miejsce w Rajdzie Portugalii było moim pierwszym miejscem na podium dla Volkswagena. W przeszłości był to trudny rajd dla mnie. Dobry wynik z 2013 roku pozwolił mi zyskać pewność siebie. Cieszę się na rajd i jestem pełen optymizmu. Przez dwa dni mieliśmy testy w pobliżu odcinków specjalnych w Portugalii. Warunki były typowe dla tego kraju: szutrowe trasy, zakręty z kiepską widocznością, sucho i około 20 stopni powyżej zera. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie podczas rajdu. Normalnie w Portugalii jest sucho, ale w przeszłości były już imprezy rozgrywane w deszczu. W tym roku mam zupełnie inne podejście do Polo R WRC. Mamy dobrze funkcjonujące podstawowe ustawienie i teraz chodzi tylko o poprawienie drobiazgów. Podobnie jak często w ostatnich dziesięciu latach, moje urodziny przypadają w rajdowy weekend. Przyzwyczaiłem się już, że nie mogę ich świętować na luzie. Zamiast tego czeka mnie ciężka praca. Ale bardzo się na nią cieszę i chcę sam sobie sprawić prezent miejscem w pierwszej trójce.

ANDREAS MIKKELSEN: - W zeszłym roku Portugalia była moim pierwszym rajdem w Polo R WRC. Wypadliśmy z Mikko bardzo dobrze, zajmując szóste miejsce. Miło jest wrócić z Volkswagenem do tych miejsc. Rajd Portugalii jest znany z zakrętów o niewielkiej widoczności, które trzeba pokonywać prawie na ślepo. Do tego wiele zjazdów i podjazdów. To bardzo ładny rajd, ale jednocześnie dość trudny dla kierowców. „Recce” będzie zatem bardzo ważne, abym mógł się przyzwyczaić do układu. Jest też jeden kompletnie nowy odcinek specjalny, a inne zostały trochę zmienione lub będą pokonywane w odwrotnym kierunku, niż w 2013 roku. W porównaniu z zeszłym sezonem zrobiliśmy krok do przodu. Mamy prędkość, która pozwoli nam nadążać za najlepszymi. Dla mnie jest jednak ważne, aby pracować nad utrzymaniem poziomu. Celem na następne imprezy są kolejne miejsca na podium.
 

Poprzedni artykuł Kuchar gotowy na szczęśliwy rajd
Następny artykuł Mówią przed Świdnickim

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry