To wymaga specyficznego podejścia. Dla moich skandynawskich kolegów jazda po śniegu jest czymś naturalnym, ale ja pochodzę z Holandii. Śnieg pada u nas rzadko, więc musiałem poszukać innych możliwości treningu. Uczył mnie jeździć w tych warunkach John Haugland. Już po pierwszych testach byłem pod wrażeniem Fiesty WRC. Silnik 1600 turbo zapewnia utrzymanie mocy. Przyczepność jest znakomita. M-Sport zbudował samochód o dużym potencjale. Fot. m-sport.co.uk
SEBASTIEN LOEB: - Trudno postawić sobie inny cel, niż ósmy tytuł mistrza świata! Co najmniej liczę, że będę mógł powalczyć o obronę mojego tytułu. Nie zamierzam zmieniać taktyki. Bierzemy rajdy jeden po drugim. W tym roku przy nowym regulaminie jest wiele niewiadomych. Nie mogę doczekać się Szwecji! Nie sądzę jednak, by wynik stanowił wyznacznik przed resztą sezonu. Najczęstszą nawierzchnią w mistrzostwach świata jest szuter. Na nim zadecydują się losy tytułu. Podczas testów czułem się lepiej na szutrze, niż na śniegu. Nie byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy tracili 2 sekundy do rywali, ale ten pierwszy rajd nie jest najważniejszy w sezonie. Czuję, że samochód jest dobry. Podczas testów byłem pozytywnie zaskoczony silnikiem i ogólnym zbalansowaniem pomimo braku środkowego dyferencjału. Naprawdę sądzę, że sezon dobrze się rozpocznie, ale jedyną ocenę zapewni zegar. Nie należę do facetów, którzy coś mówią, a nie są pewni czy to ma podstawy. Musimy zatem poczekać na wyniki pierwszych rajdów, nim postawimy jakieś prognozy. Fot. Marcos Ferro.
SEBASTIEN OGIER: - Sporo przejechaliśmy od połowy sezonu 2010, zaliczając dużą liczbę sesji testowych na wszystkich rodzajach nawierzchni. Testów nigdy nie jest dosyć, zawsze chcemy ich więcej! Niektóre rzeczy trzeba dopiero ocenić, ale ogólnie samochód dobrze się prowadzi. Rajd da najlepszą odpowiedź na wszystkie pytania. Duch zespołu Citroena to przede wszystkim współpraca. Mówiąc technicznie, dzielimy się maksymalną liczbą informacji. Musimy wiedzieć, jak razem pracować. Nasz wspólny cel to wygrywać dla Citroena. Mamy te same szanse i ten sam sprzęt. Tylko ode mnie zależy czy udowodnię, że mogę jeździć równie szybko, jak mistrz świata. Niewiele wiem o Szwecji. Startowałem tam tylko raz, w 2009 roku. Spodziewam się dosyć trudnego rajdu, ale wiem, że sezon jest długi i mistrzostwa nie rozstrzygną się na śniegu. Istnieje wiele czynników, które mogą zakłócić ustalony porządek - nowy regulamin, nowe opony Michelina itd. Być może czuję, że jestem w stanie powalczyć o zwycięstwo. Jeżeli tak się nie stanie, wówczas pojadę równo, żeby uzyskać wynik z myślą o mistrzostwach. Fot. McKlein.
MADS ØSTBERG: - Naprawdę czekam na Szwecję. Dobrze poznałem Fiestę, co prawda w wersji S2000, w pierwszych dwóch rundach mistrzostw Norwegii - i naprawdę fajnie jechało się nią po śniegu. Trochę potrwało, nim przyzwyczaiłem się do braku 300-litrowego kufra za tylnymi kołami, ale teraz czuję się już pewnie w tym samochodzie. Szwecja z szybkimi, płynnymi odcinkami, to jeden z moich ulubionych rajdów. Wierzę, że stworzymy dobry show w naszej domowej rundzie. Fot. m-sport.co.uk
HENNING SOLBERG: - Śnieg to nawierzchnia, na której czuję się najbardziej komfortowo w rajdowym samochodzie, a zatem Szwecja stanowi dla mnie perfekcyjny rajd na pierwszy start nową Fiestą RS WRC. W ubiegłym roku naprawdę fajnie jeździło się Fiestą S2000. Mam przeczucie, że w nowym samochodzie również wszystko będzie dobrze działać. Z pewnością Fiesta S2000 pomogła mi poprawić pewność i dała dużo dobrych doświadczeń. Naprawdę czekam na poniedziałkowe testy nowego samochodu. Myślę, że będzie dużo funu. Dobrze, że Ilka wraca do samochodu na nowy sezon. Fot. ircseries.com
MATTHEW WILSON: - Rozpoczynamy mistrzostwa od jednego z najszybszych rajdów w roku, a zatem właściwe tempo od pierwszego dnia, będzie stanowić wyzwanie. Oczywiście, będzie to bardzo trudne, bo mamy zupełnie nowy samochód, jednak jestem w tym szczęśliwym położeniu, że zaliczyłem dużo testów Fiestą RS WRC, a to powinno zdecydowanie pomóc. Nowy samochód ma wszystkie najlepsze części ze starego Focusa RS WRC, ale w mniejszym nadwoziu. Bardzo szybko reaguje i robi wszystko, co chcesz. Szwecja to zdecydowanie jeden z moich ulubionych rajdów z powodu niezwykle dużych prędkości. W tym roku będzie to dla wszystkich krok w nieznane. Nie sądzę, żeby jakakolwiek ilość testów mogła w pełni przygotować do tego, co czeka nas w następny weekend.
MIKKO HIRVONEN: - Mamy nowy samochód, nowy regulamin, nowy wizerunek naszego sportu - i jestem taki podekscytowany, że nie mogę się doczekać wyjazdu do Szwecji. Początkowo na testach po prostu uczyłem się Fiesty i dokonywaliśmy zmian żeby sprawdzić, jak reaguje na nie samochód. Zabrało nam to trochę czasu, ale potem mogłem skoncentrować się na pracy nad set-upem. W trakcie sezonu będziemy nadal się uczyć, jednak już teraz jestem bardzo zadowolony z przebiegu prac rozwojowych. Za kierownicą nowego samochodu potrzebne będzie większe zaangażowanie. Fiesta nie wybacza błędów w taki sposób, jak poprzednie WRC. Trzeba jechać równo i precyzyjnie. Prowadzenie Fiesty RS WRC stanowi większe wyzwanie, ale daje również więcej frajdy.
JARI-MATTI LATVALA: - Rally Sweden to wspaniała runda na rozpoczęcie sezonu. Testowałem w Szwecji przez pięć dni, koncentrując się na pracach nad set-upem. Ostatniego dnia czułem, że wypróbowałem wszystkie opcje i wiem, jak chcę ustawić samochód na rajd. Fiesta RS WRC dobrze prowadzi się na śniegu, a zbalansowanie jest doskonałe. To krótszy samochód, z centralnie położonym środkiem ciężkości - i reaguje naprawdę szybko. Sześciostopniowa skrzynia biegów jest znacznie lepsza. Ciężko pracowaliśmy, żeby znaleźć perfekcyjne przełożenia. Jestem przekonany, że będziemy konkurencyjni w tym sezonie. Najwyższym celem dla teamu jest zdobycie mistrzostwa świata producentów. Marzeniem byłoby również powalczenie o tytuł w kategorii kierowców, ale mistrzostwo producentów jest kluczowe dla Forda. Jeżeli uda nam się połączyć równą jazdę z szybkością, wówczas sytuacja byłaby perfekcyjna. Jestem zrelaksowany. Nie odczuwam takiej samej presji, jak na początku 2010, choć na pewno gdy znajdę się w Szwecji i rozpoczniemy zapoznanie, pojawią się motylki w brzuchu!
KHALID AL-QASSIMI: - Nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu i niecierpliwie oczekuję na start w Szwecji nowym samochodem. Fiesta jest zupełnie inna, niż wszystkie samochody, którymi dotąd jeździłem w WRC. To powinno być ciekawe doświadczenie i nowe wyzwanie. W tym sezonie mamy duże nadzieje. Zamierzamy się poprawić i naprawdę liczyć się w mistrzostwach.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.