Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Wisłą

MACIEK PALION: - Wracamy na Rajdzie Wisły po roku przerwy, w nowym samochodzie Honda Civic Type-R.

Będzie to dla nas prawdziwy test w nowo zbudowanym aucie, tak znacznie różniącym się od poprzednika. Jesteśmy mocno zmotywowani i pozytywnie nastawieni do startu. Dziękuje bardzo wszystkim, których nie jestem w stanie wymienić za pomoc w przygotowaniach do startu - szczególnie ekipie Wieśka Bąka i Pawła Wisełki za przygotowanie Hondy oraz sponsorom Restauracji Olimpia z Wisły, firmie odzieżowej Ozoshi.com oraz thesigned.com.

Krysiak/Trela | Fot. rallynews.pl

PAWEŁ KRYSIAK: - Chciałbym przede wszystkim podziękować wszystkim osobom, dzięki którym możemy dalej kontynuować walkę o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu: chłopakom z AutoMaxService za reanimacje auta, sponsorom za wsparcie i zaufanie, zespołowi rajdowemu JURECKI/GACEK za pomoc w organizacji serwisu, Bolkowi za pomoc i poświęcony czas, znajomym za pożyczenie auta. Co do samego startu, to plan jest cały czas ten sam, obrona pozycji wiceliderów klasy. Postaramy się pojechać bezbłędnie, równo i w miarę szybkim tempem.
Sponsorzy: Kamieniarstwo Zenon Kiszkiel, Glob Car Chemia i Kosmetyki samochodowe, Usługi Transportowe Transport Ciężarowy Włodzimierz Balcerek, Firma ZEN Zenona Piekielnego, Kamieniarstwo Gromiec, PW Martkam Janusz Martyszewski, Bagrani Kamieniarstwo, Mobi Gum Jarosław Szyrner, Szkoła Jazdy WRC Paweł Krysiak. Fot. rallynews.pl

Sawicki/Hundla

SŁAWOMIR SAWICKI: - Wracam na rajdowe trasy po dwóch latach przerwy. Naczelny cel to odrdzewić kierowcę i odrdzewić samochód. Pojedziemy bez najmniejszego ciśnienia na wynik. Chcę się przekonać, na ile inni odjechali lub nie przez te dwa lata mojej nieobecności. Cieszę się, że mogę ponownie wystartować z Robertem. Odbyliśmy krótkie testy na OS-ie pod Różanką, tak aby chociaż trochę się rozjeździć i ustawić auto.

ROBERT HUNDLA: - Mój kalendarz jest bardzo napięty w tym roku, ale nie potrafiłem odmówić sobie przyjemności pojechania rajdu ze Sławkiem. Stratuję w Wiśle od bardzo dawna, nie jestem w stanie policzyć, który to już raz. W 2007 roku odnieśliśmy w tym rajdzie wspólnie ze Sławkiem zwycięstwo. Czy uda nam się powtórzyć ten wynik? Konkurencja jest bardzo mocna, ale w rajdach niczego nie można wykluczać.

Byśkiniewicz/Wisławski

MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Mimo że karty już rozdane - jeśli chodzi o pierwsze miejsce w Pucharze Polski - to przed Rajdem Wisły jestem jak zwykle, bojowo nastawiony. Duch walki został trochę uśpiony tym zwycięstwem w generalce, ale atmosfery rywalizacji na pewno w Jastrzębiu Zdroju nie zabraknie. Jak zwykle nasz zespół da z siebie wszystko. Odliczamy dni do pierwszego startu w Mistrzostwach Polski. Mamy nadzieję że na Rajdzie Wisły wszystko pójdzie po naszej myśli i za miesiąc staniemy do walki w Koszycach. Dziękujemy za nieustający doping i wsparcie – POLpetro S.A. i Polskim Stacjom Paliw Huzar. Bez ogromnego zaangażowania Sponsora nie było by największego sukcesu, czyli triumfu w klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski 2011. Za wsparcie medialne dziękujemy „Teleexpressowi”, a za najgłośniejszy doping niestrudzonym Kibicom z Mikołowa. Odwiedzajcie nasz profil na Facebooku – „Huzar Rally Team” - będziecie wiedzieć, że coś się dzieje i naszą stronę huzar-rallyteam.pl. Do zobaczenia na oesach!

Byśkiniewicz/Wisławski

ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Bardzo się cieszę, że już po dwóch tygodniach od Rajdu Dolnośląskiego ponownie zasiądziemy w Fieście. Tegoroczny kalendarz ułożył się tak, że od miesiąca każdy weekend spędzam albo w wyścigówce, albo w rajdówce. Początkowo ten weekend rezerwowałem na Wyścigowe Samochodowe Mistrzostwa Polski w Poznaniu, ale moja sytuacja w klasyfikacjach WSMP i RPP nie pozostawiła mi wyboru - muszę powalczyć o punkty w rajdach. Ponownie wystartuję z najbardziej doświadczonym polskim pilotem, Maćkiem Wisławskim, a auto przygotuje nam Paweł Zaborowski.
Rajd Wisły jest mi kompletnie nieznany - nie byłem na nim ani jako kibic, ani jako dziennikarz. Wszystko będzie dla mnie nowe, więc cieszę się, że mogę liczyć na wsparcie Maćka. Plan to meta, ale także walka o jak najwyższe lokaty. U progu sezonu przez myśl nam nawet nie przeszło, że w moim debiutanckim roku startów w RPP będziemy liczyli się w walce o puchar w klasie oraz o podium w "generalce", ale sytuacja punktowa zrobiła się bardzo interesująca.
W Rajdzie Wisły wystartujemy w nieco odmienionych barwach. Do naszego zespołu dołączył nowy partner: dystrybutor części do samochodów Auto-Land, który wesprze nas w końcówce sezonu. Dziękujemy, że tak mocny partner zaufał nam w tym kluczowym momencie sezonu. Start wspierają także firmy: Byś, Dunlop oraz telewizja TVN Turbo.

MACIEJ WISŁAWSKI: - Ten rajd jest dla nas bardzo ważny. Nigdy nie liczę punktów, ale zrobił to Łukasz i okazuje się, że tracimy tylko jedno oczko do 1. miejsca w klasie A6 i także jedno oczko do podium "generalki" RPP. W pogoni za wynikiem nie możemy jednak zapominać, że najważniejsze dla Łukasza jest zdobywanie rajdowego doświadczenia. Charakterystyczne śląskie trasy Rajdu Wisły są idealnym poligonem doświadczalnym. Liczę, że ponownie uda nam się sprawnie pokonać 9 odcinków specjalnych. Jak będziemy na mecie, to zawsze jakieś miejsce się znajdzie. Dziękuję także firmie Auto-Land za dołączenie do naszego teamu. Trzymajcie za nas kciuki!

Schenk/Handwerker

KRZYSZTOF SCHENK: - W ubiegły weekend startowałem treningowo w GSMP Załuż i jestem gotowy do powrotu na odcinki specjalne. Rajd zapowiada się bardzo ciekawie. Łączniki szutrowe, partie wąskie i kręte oraz szerokie i szybkie, a to wszystko przejeżdżane trzy razy. Mamy nadzieję, że nasz jazda będzie cieszyła kibiców, których serdecznie zapraszamy do kibicowania!

MACIEJ HANDWERKER: - To mój trzeci start w Rajdzie Wisły i trzeci raz po innych odcinkach. W tym sezonie Krzysiek zrobił niesamowite postępy w jeździe, jego praca za kierownicą przynosi efekty i mam nadzieję, że pokażemy to na tym rajdzie. Stanowimy bardzo zgrany duet, cieszymy się każdym kilometrem OeSowym i każdą chwilą spędzoną w rajdówce, i to jest dla nas najważniejsze.
Start załogi Schenk/Handwerker możliwy jest dzięki Studio Reklamy Tint, Foofa Photo, Frasses Bar Tarnów - Brzesko, Wykończenia powierzchni handlowych firma Lights, Mat mat - budownictwo drogowe, Hurtownia wędlin Przemko Tarnów, Części samochodowe Mytnik, Blacharstwo i lakiernictwo pojazdowe Krzysztof Wawrzon, Automechanika Piotr Karaś, Auto części i złomowanie pojazdów Topicar, Opony Wadas, Goldman Trade. Patronat medialny nad Zespołem Tint Rally objął portal RajdowyPuchar.pl

Aleks Zawada | Fot. Media4U

ALEKS ZAWADA: - Postanowiliśmy wystartować w Rajdzie Wisły bo będzie to dobry trening przed Koszycami. Ponieważ nie walczymy o żadne punkty, postanowiliśmy w bojowych warunkach popracować nad geometrią i oponami. Byłbym zapomniał – bardzo miło wracam do Wisły – tu wywalczyłem pierwsze zwycięstwo w generalce. Odcinki były hardcorowe i mam nadzieje, że nadal takie będą. Za wsparcie dziękujemy radomskiej firmie Techmatik i dealerowi Renault – Remex Ambrożej. Serdeczne pozdrowienia dla kibiców, którzy nie tracą wiary w nasz zespół.

GRZEGORZ GOŁDA: - Nastawiamy się na start mocno treningowo, ale jednocześnie chcielibyśmy być najszybszym samochodem na rajdzie i udowodnić, że zeszłoroczna wygrana to nie był przypadek. Mam więc nadzieję, że testy geometrii i opon nie przeszkodzą nam w uzyskaniu dobrego wyniku. Poprzednia Wisła była przełomem w mojej krótkiej współpracy z Aleksem i liczę na przełamanie tegorocznej złej passy również w tym magicznym miejscu.

RAFAŁ KULKA: - Po kilkuletniej przerwie wracam na OS-y i to właśnie na Rajd Wisły, który jest organizowany przez mój Automobilklub Śląski. Zdecydowałem się wypożyczyć na tę imprezę samochód Renault Clio R3 z zespołu rajdowego 2Brally. Słyszałem dobre opinie na temat przygotowania sprzętu, a także profesjonalnego podejścia do tematu. Pomimo problemów technicznych z samochodem podczas testów mam nadzieję, że limit pecha został już wyczerpany i uda się wystartować w rajdzie oraz osiągnąć przyzwoity wynik i dojechać do mety, co jest priorytetem. Najważniejszym celem startu jest dobra zabawa z jazdy tym samochodem, gdyż uważam że jest to prawdziwe auto rajdowe. Myślę że samochód jest na tyle szybki i konkurencyjny, że po jego dobrym poznaniu i licznych treningach można walczyć o najwyższe pozycje w klasyfikacji generalnej RPP. Życzę więc sobie i innym zawodnikom byśmy w jak największym gronie spotkali się na mecie.

ANETA MARCOL: - Bardzo się cieszę, że Rafał zaprosił mnie na prawy fotel w jednym z moich ulubionych rajdów, czyli "Wisełce". Po dwukrotnych testach rajdówki, które nie napawały optymizmem, mam nadzieję, że nasz start topowym samochodem Renault Clio R3 dojdzie do skutku. Myślę, że limit pecha mamy już wyczerpany i na rajdzie obejdzie się bez kłopotów natury technicznej. Życzę wszystkim zawodnikom mety, kibicom pięknej pogody oraz dopingowania i trzymania kciuków za naszą załogę nr 24. Do zobaczenia na trasach 57. Rajdu Wisły 2011!

PIOTR WITKOWSKI: - Wracamy z Rajdu Dolnośląskiego z mieszanymi uczuciami, a to ze względu na sobotnią rundę. Tak samo jak w zeszłym roku, w pierwszym dniu zawodów mieliśmy problemy techniczne (2010 r. wycofanie po awarii). W tym roku było trochę lepiej bo serwisowi udało się naprawić auto ale złapaliśmy karę za spóźnienie na PKC i to zamknęło nam drogę do satysfakcjonującego wyniku. Niedzielę kończyliśmy w całkowicie odmiennych humorach, gdyż udało nam się zrobić „życiówkę” w generalce (8 miejsce). Same trasy zaliczam do jednych z bardziej wymagających w całym cyklu ale jednocześnie jest wiele długich zakrętów, na których trzeba „prostować nogę”. Przygotowując się do rajdu doznałem kontuzji pleców co powodowało dyskomfort w czasie jazdy ale reasumując jesteśmy na „TAK” bo każdy kolejny ukończony rajd to dla nas nowe doświadczenia i kolejne przejechane kilometry, które są nam bardzo potrzebne aby walczyć o jak najwyższe pozycje.

JERZY MUSKALSKI: - Pierwszy dzień tak, jak Piotrek powiedział, to walka bardziej z autem niż konkurentami. W pewnym momencie już myślałem, że się wycofamy gdyż auto na dojazdówce jechało z maksymalną prędkością 20 km/godz., ale jakoś udało się „doczłapać” do serwisu i naprawić auto. Niestety, nie obyło się bez kary za spóźnienie. Drugi dzień to atak od samego początku aby nadrobić straty punktowe z soboty. W dotychczasowej, krótkiej karierze nie mieliśmy okazji jechać z prędkościami rzędu 170-180 km/godz. wśród szpaleru drzew, tak więc raczej patrzyłem w notatki niż na drogę . Do ostatnich metrów rajdu musieliśmy walczyć o 3 miejsce w grupie N, co udało się na koniec osiągnąć. Punkty zdobyte na Dolnym Śląsku prawie zagwarantowały nam 3 miejsce w klasie N3 w klasyfikacji rocznej. Walka o 3 miejsce w grupie N będzie się toczyć do ostatnich rajdów sezonu.
Start załogi President Rally Team jest możliwy dzięki wsparciu firm: PRESIDENT ELECTRONICS POLAND, PRESIDENT MEDICAL POLSKA (PST), P.P.U.H. ALFA Sosnowscy sp.j., F.H.U. OMEGA Muskalski Wojciech oraz POL-SERVICE materiały biurowe (pol-service@o2.pl). Serwisem oraz przygotowaniem auta do rajdów zajmuje się firma 2BRally.

Ingram/Janik | Fot. Łukasz Koziarski

WIESŁAW INGRAM: - Rajd Wisły to domowa runda Krzyśka, dlatego chciałbym abyśmy osiągnęli tu dobry wynik. Łatwo nie będzie ze względu na wyjątkowo mocną konkurencję. Dodatkowo presję będą próbowali wywrzeć Sławek Kurdyś z Michałem Kasiną, którzy walczą z nami o prymat w grupie N. Obiecuję, że nie damy się tak łatwo i na tej szybkiej trasie wykorzystamy zdobyte doświadczenie, przygotujemy dobry opis i powalczymy o jak najwyższe miejsca. Myślę, że dwutygodniowa przerwa nie wpłynie na formę kierowcy i uda się utrzymać tempo z drugiego dnia Rajdu Dolnośląskiego. Bardzo gorąco dziękuję partnerom: AQUER, PIZZERIA TORINO, ELEKTRO PROCES, AUTO-HAL, FIVESTAR, PLASTBUD, NOWAK - firma pogrzebowa, 99 RENT, Diesiel Center Mroczek&Synowie, Kolor Plus Studio, AIR-TECH-BUD, MARPEX - Komis samochodowy; dzięki którym możemy stawić się na starcie tej klasycznej rajdowej imprezy. Patronat medialny: Bochnianin.pl, InterMAKS.pl, RajdowyPuchar.pl oraz Gazeta Krakowska. Fot. Łukasz Koziarski.

KRZYSZTOF JANIK: - Generalnie nie podchodzę jakoś szczególnie do tego rajdu. Zawody jak każde inne tyle, że odcinki będą bliżej domu. Trzeba po prostu wsiąść do auta, zrobić swoje jak najlepiej i wtedy będzie wynik. Oczywiście, chcemy utrzymać pozycję liderów w naszej klasie. Powalczymy również o mistrzostwo w klasyfikacji grupy N. Łatwo nie będzie, gdyż może zdarzyć się tak, że nawet miejsce na podium nie poprawi naszego dorobku punktowego. Regulamin Pucharu jak widać, nie zachęca załóg do większej ilości startów w sezonie. Nic na to nie poradzimy więc tradycyjnie tak, jak od początku sezonu, pojedziemy swoje nie podpalając się zbytnio i myślę, że wynik będzie przyzwoity. Na koniec nie zdziwię się, jak znów dojedziemy na trzynastym miejscu choć mam nadzieję, iż będzie to parę oczek wyżej ;)

Kurdyś/Kasina | Fot. Łukasz Koziarski

SŁAWOMIR KURDYŚ: - Rajd Wisły jest dla mnie wielką niewiadomą, nigdy bowiem nie startowałem w tamtych stronach, ale mam nadzieję, że okolice Jastrzębia będą dla nas gościnne. Auto jest świetnie przygotowane i liczę na to, że tym razem unikniemy problemów i bezpiecznie dotrzemy do mety. Przejechane kilometry na Dolnośląskim pozwoliły znowu nabrać pewności, więc będziemy chcieli przejechać ten rajd swoim tempem sprzed wypadku, co myślę, będzie gwarancją dobrego wyniku. Serdecznie zapraszam do kibicowania i do zobaczenia na odcinkach. Wsparcia udzielili: AIR-TECH-BUD, BGI ZREMB, Meble MONIKA z Leśnej, AQUER, Kolor Plus Studio. Patronat medialny: Bochnianin.pl, InterMAKS.pl, RajdowyPuchar.pl oraz Gazeta Krakowska. Fot. Łukasz Koziarski.

MICHAŁ KASINA: - Rajd Wisły darzę ogromnym sentymentem. To eliminacja, którą pamiętam najlepiej, bo właśnie tu debiutowałem przed pięcioma laty na prawym fotelu. Od tego czasu wystartowałem w trzech jej edycjach. Dwie skończyłem na pudle. Szczęście więc jest po naszej stronie, choć konkurencja dopisała i zapowiada się zacięta rywalizacja. Cieszę się, że będę mógł znowu pojawić się w okolicach Jastrzębia-Zdroju i po raz kolejny pojeździć po tamtejszych odcinkach, które znam z 2008 roku. Rajdówka przeszła przegląd i jest gotowa stawić czoła kilometrom oesowym. Załoga również w pełni gotowości. Bójcie się więc konkurenci! Jak mawiał Pudzian - tanio skóry nie sprzedamy! Walka na pewno będzie trwała do ostatnich sekund. Naszą szybką jazdę - oprócz głównych sponsorów - wspiera wszakże Diabeł Tasmański umieszczony na dachu i wewnątrz rajdówki. Gdyby tylko był trochę lżejszy...

Kiewrel/Kiewrel | Fot. Zbigniew Bury

RYSZARD KIEWREL: - Już nie możemy się doczekać Rajdu Wisły. Na Rajd Dolnośląski nie pojechaliśmy ze względu na moje obowiązki służbowe i przez tę nieobecność uciekło nam sporo punktów do klasyfikacji rocznej. Zeszłoroczną "Wisłę" można było spokojnie określić jako rajd przeprawowy, co miało swoje uroki. W tym roku, patrząc na opublikowane mapy, wydaje się, że rajd będzie miał zupełnie inną specyfikację. Patrząc na (dla nas) nowe odcinki, mam wrażenie, że będzie trzeba mocno popracować rękami na kierownicy. Niestety, wstyd się przyznać, ale do tego rajdu znowu podchodzimy "z biegu". Nie było czasu ani możliwość, żeby zasiąść treningowo za kierownicą naszej rajdówki. Ale za to odbyliśmy kilka treningów kartem i jest szansa, że znacznie poprawimy wreszcie tor naszej jazdy na rajdzie. Zapraszamy wszystkich w ten weekend w okolice Jastrzębia Zdroju!

KATARZYNA KIEWREL: - Zabrakło nas na Rajdzie Dolnośląskim, ale na Wisłę jedziemy z nastawieniem, że musimy odrobić punkty i przesunąć się w górę w klasyfikacji rocznej. Po kartingowym treningu będziemy się starali zwracać szczególną uwagę na tor jazdy. Tam gubimy najwięcej cennego czasu. Samochód jest jak zwykle perfekcyjnie przygotowany do rajdu przez kolegów z Ingram Garaż i nie pozostaje nam nic innego, jak pokazać, że znowu zmniejszamy dystans do dwóch kolegów z teamu (Sławka i Wieśka). Obsada w klasie jest jak zwykle liczna, stąd miejsce w połowie stawki będziemy uważać za nasz sukces. Patronat medialny: Motocaina.pl, InterMAKS.pl. Fot. Zbigniew Bury.

Szeja/Szeja

JAROSŁAW SZEJA: - To nasz powrót na rajdowe trasy po rocznej nieobecności, dlatego sami nie wiemy, czego można się spodziewać. Właściwie to zastanawiamy się z bratem, czy nie zapomnieliśmy jak się szybko jeździ i jak skręca się takim samochodem… Konkurencja w RPP jest naprawdę mocna i dysponuje w wielu przypadkach topowym sprzętem, dlatego nasza Honda N3 może być zbyt słaba. Damy jednak z siebie wszystko, by nawiązać walkę. Przede wszystkim nastawiamy się na dobrą zabawę i liczymy na gorący doping kibiców, którzy mamy nadzieję, nie zdążyli jeszcze o nas zapomnieć. Start w tym rajdzie jest możliwy dzięki wsparciu naszych sponsorów: BARTON MOTORS, CUKIERNIE „U JANECZKI” oraz MOTO-TECH, za co serdecznie im dziękujemy!

Poprzedni artykuł Mówią po Asturii
Następny artykuł Lotus wraca do rajdów

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry