Na trzech kołach do serwisu
Błąd podczas wczorajszego superoesu, na którym Maciej Oleksowicz urwał koło, nie pozostał bez wpływu na przebieg dzisiejszej rywalizacji w Rajdzie Barum.
Polskiej załodze reprezentującej barwy zespołu Castrol TRW Moto Integrator, udało się dojechać do porannego serwisu na trzech kołach, gdzie mechanicy wymienili całe przednie zawieszenie. Naprawa przekroczyła jednak dopuszczalny limit czasu i w konsekwencji doliczono im minutę kary. Mimo to po pierwszym dniu Rajdu Barum warszawiacy z Automobilklubu Rzemieślnik zajmują 7 miejsce w Mistrzostwach Europy.
- Nie tak to miało wyglądać - mówi Maciej Oleksowicz. - Wczoraj na ostatnich metrach superoesu popełniłem bardzo kosztowny błąd i urwałem koło. Całe szczęście dzisiaj rano pozwolono nam wyjechać z parku zamkniętego i na trzech kołach zdołaliśmy dojechać do serwisu. Mechanicy sprawnie uporali się z naprawą, za co należą im się ogromne brawa. Nie zdążyliśmyustawić geometrii i przez cały czas samochód źle się prowadził. Do tego zmienna pogoda utrudniła właściwy dobór opon. W konsekwencji uzyskiwane przez nas czasy były poniżej oczekiwań. Nie miałem po prostu przekonania co do samochodu i w takich warunkach nie potrafiłem się przełamać do szybszej jazdy. To niewątpliwie jeden z najtrudniejszych rajdowych dni w mojej karierze. Jeśli wszystko będzie w porządku to jutro postaramy się przyspieszyć.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.