Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Najtrudniejszy rajd dla Toyoty

Lider WRC 2017 - Jari-Matti Latvala uznał, że nadchodzący Rajd Meksyku będzie największym wyzwaniem dla powracającej w tym roku do mistrzostw świata Toyoty.Pomijając kwestię czyszczenia trasy podczas pierwszego rajdu szutrowego w tym sezonie, Fin jest zaniepokojony brakiem testów Toyoty w gorących warunkach oraz na trasach położonych na dużej wysokości.- Nie sadzę, abym miał zbyt dużą szansę na zwycięstwo w Meksyku - powiedział Latvala dla motorsport.com.

- Nie boje się otwierania trasy, ale musimy być realistami odnośnie oczekiwań z jazdy na tej pozycji.- W zeszłym roku widziałem przewagę jadąc jako siódmy na trasie. Byłem czterdzieści sekund przed Ogierem na koniec pierwszego dnia - kontynuował.- Meksyk będzie dla nas najtrudniejszym rajdem w tym sezonie. Jesteśmy nowym zespołem, który pierwszy raz jedzie do Meksyku. Inne ekipy mają duże doświadczenie w tym rajdzie i w tych warunkach - dodał. - Przeprowadzili wiele testów, a my za bardzo nie wiemy, jak wszystko będzie tam działało.Testy w Hiszpanii w zeszłym tygodniu, były dopiero drugimi Latvali za kierownicą Yarisa na szutrze.- Byliśmy na pewnej wysokości w Hiszpanii. Jeździliśmy w okolicach 2000 m n.p.m, co było dobre, ale mogło być lepiej. Droga wspinała się na wysokość 2300 metrów, ale powyżej 2000 metrów był jeszcze śnieg, co było niezbyt przydatne przed Meksykiem.Nie obyło się bez przygód. Latvala wypadł z trasy podczas testów, rolując swoją Toyotą. Załodze nic się nie stało, a uszkodzenia samochodu nie były poważne.- Mam pewne doświadczenie z tymi rzeczami... i to była prawdopodobnie rolka z najmniejszymi uszkodzeniami w mojej karierze - opowiadał Latvala. - Jechałem na zużytych oponach z tyłu, aby zorientować się, jak to będzie.- Hamując do zakrętu wypadłem z drogi. Straciłem tył i rolowałem w krzakach. Był uszkodzony tylny zderzak, przednia belka i  było trochę śladów na drzwiach. Zaraz potem przejechałem kolejne sto kilometrów - podsumował.

Poprzedni artykuł Trasa ustalana na bieżąco
Następny artykuł Pierwszy szutrowy sprawdzian

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry