Napięty harmonogram Østberga

Norweg poprowadzi Forda Fiestę R5.Prosto z Rajdu Meksyku przyleciał dziś na Wyspy Kanaryjskie, gdzie ruszyło zapoznanie z trasą pierwszej rundy FIA ERC.Jak trafiłeś na Rally Islas Canarias?Wierzcie mi lub nie, ale ze zdjęcia na Instagramie. Byłem na wakacjach na Wyspach Kanaryjskich na Wielkanoc w zeszłym roku i wrzuciłem na Instagramie zdjęcie mojego hotelu, dopisując, jak bardzo lubię wyspy. Menadżer hotelu skontaktował się ze mną, przedstawił mi pewnych ludzi, porozmawialiśmy i udało się uzyskać porozumienie z RMC Motorsport, aby wziąć udział w rajdzie, który jest fantastyczny.Jak dużo wiesz o tej imprezie?Tak naprawdę to niewiele. Jedynie tyle co widziałem tamtejsze drogi podczas wakacji. Dla mnie wygląda to na typowo hiszpański asfalt, szybki i płynny. Więcej dowiem się na miejscu. Może to wydaje się dziwne, ale kiedy nie jestem w rajdówce, staram się zupełnie wyłączyć. Nie czytam zbyt wiele o rajdach i nie oglądam ich w telewizji. To oznacza, że nie jestem ekspertem, jeśli chodzi o nowe rajdy.Będziesz jechał samochodem R5, to nowe doświadczenie?Tak i nie. Wcześniej zaliczyłem jeden rajd Fiestą R5, to był zimowy rajd w Norwegii, który zaliczyłem przed Szwecją, aby odzyskać wyczucie jazdy po śniegu. Wygrałem z przewagą ponad minuty, z czego byłem zadowolony, ale nie sądzę, aby można było porównać jazdę na śniegu do jazdy po asfalcie na Kanarach. Tak więc to będzie dla mnie dość nowe. Do tego lecę z Rajdu Meksyku prosto na zapoznanie, więc nie będzie czasu na testy i pierwszy raz doświadczę samochodu na odcinku testowym.Jakie masz oczekiwania jeśli chodzi o wynik?Ciężko powiedzieć. Jest wiele nieznanych czynników. Nie myślę o tym zbyt dużo. Moim celem jest po prostu czerpanie frajdy z rajdu i poprawianie doświadczenia na asfalcie. Czas spędzony w rajdówce zawsze jest przydatny, szczególnie w tym roku, ponieważ mam nowego pilota, więc to dla nas dobra okazja. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego startu.

fot. M-Sport