Navarra po raz siódmy
Żółty Peugeot podstawiony przez Pirelli, nie przyniósł szczęścia Marcusowi Grönholmowi.
Kłopoty ze skrzynią biegów, prześladujące 307-kę przez cały sezon, powróciły w finale Memoriału Bettegi. Magic Marcus został na jedynce i w Bolonii po raz siódmy, a trzeci z rzędu, triumfował Andrea Navarra. - Wrócę tu za rok, żeby wygrać - odgrażał się najlepiej opłacany kierowca MŚ.
W ćwierćinale, ofiarą Grönholma padł Valentino Rossi, pokonany 2-0 - w obu przypadkach z ponad 3-sekundową stratą. - Nie mogę mierzyć się z takim mistrzem - tłumaczył motocyklista, korzystający z Corolli ze Step 2. - Ale może w przyszłym roku otrzymam konkurencyjny sprzęt i staniemy do bardziej wyrównanej walki.
Focus RS WRC 04 z M-Sportu, prowadzony przez Tobiasa Johanssona, uległ awarii, ułatwiając zadanie Colinowi McRae w nowiutkiej Imprezie z Prodrive'u. Navarra nie dał szans Juuso Pykälistö w drugim Focusie (2-0); Gianluigi Galli wyeliminował Jari-Matti Latvalę w drugiej Corolli (2-0).
Nadeszły półfinały, a w każdym z nich dwa wyścigi po trzy okrążenia. Navarra wygrał z Colinem 2-0, mijając metę najpierw 0,39, potem 0,24 sekundy przed Szkotem. Grönholm był wyraźnie lepszy od Gallego - o 1,10, a następnie 2,08 sekundy. Gigi pokonał Colina o 0,09 sekundy w pierwszym wyścigu o trzecie miejsce, lecz przegrał dwa następne starcia.
Pierwszy finałowy wyścig rozstrzygnął na swoją korzyść Marcus Grönholm. Uzyskał czas 2.31,93, Navarrze zmierzono 2.32,07. Na ostatnim okrążeniu drugiego biegu, w żółtej 307-ce doszło do awarii przekładni, ale Marcus od pierwszego kółka jechał za Navarrą, który sprężył się na 2.30,85. Różnica na mecie wynosiła 10,36 sekundy po czym okazało się, że Finowi pozostało tylko pierwsze przełożenie i decydujący wyścig nie doszedł do skutku z powodu technicznego KO. - Nie tak to sobie wyobrażałem - powiedział 50-tysięcznej widowni Diavolo di Terra, czyli Diabeł Szutru - Andrea Navarra.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.