Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nie zamierzają być tłem

Zgodnie z zapowiedzią, na starcie pierwszej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski nie zabraknie olsztyńskiej załogi Inter Parts Rally Team - Zbigniew Staniszewski i Sebastian Rozwadowski wystartują w 33 Rajdzie Elmot-Remy w Mitsubishi Lancerze Evo VI.

- Żarty się skończyły. Rozpoczyna się prawdziwe ściganie. Do zmagań wokół Świdnicy przystępujemy pełni nadziei na dobry wynik. Nasz optymizm poparty jest dobrym przygotowaniem samochodu, a także solidnym rozjeźdżeniem i ostatnimi wynikami. Po dwóch wygranych rajdach w Pucharze PZM, pragniemy podtrzymać passę dobrych występów. Jesteśmy w stanie napsuć trochę krwi kolegom w silniejszych rajdówkach i namieszać w rywalizacji – mówi Zbigniew Staniszewski.

- Będzie to nasz czwarty wspólny występ. Do tej pory współpraca układa się znakomicie. Duże znaczenie ma tutaj fakt, że pochodzimy z jednego miasta. Dobry kontakt poza rajdami przekłada się na relacje w samochodzie. Dobrze przygotowaliśmy się pod względem fizycznym i mentalnym. Solidnie przepracowaliśmy zimę, a litry potu wylane podczas wspólnej gry w squasha, powinny zaprocentować. Rywalizacja w licznie obsadzonej klasie N4 będzie bardzo zacięta, a my nie zamierzamy być dla niej tylko tłem - dodaje Sebastian Rozwadowski.

Duet Automobilklubu Olsztyńskiego wystartuje dobrze znanym, niebiesko-białym Lancerem Evo VI z 18 numerem startowym. - Szkoda, że to tylko Evo VI. Nie zapominajmy jednak, że rozpoczynam dopiero mój pierwszy pełny sezon w samochodzie czteronapędowym. Długofalowy program startów przewiduje zmianę samochodu, jednak na razie skupiam się na startach dobrze mi znaną, szóstą ewolucją. O tym samochodzie wiem niemal wszystko, a nasi sponsorzy - Inter Parts oraz Valeo, Exedy i Motul - zadbali o to, żebyśmy w spokoju rywalizowali o wysokie lokaty i zbierali doświadczenie – kończy Zbigniew Staniszewski.

Poprzedni artykuł Meresiński do A7
Następny artykuł Hella z Maciejewskim

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry