Niemcy po OS16: Duval goni El Matadora.

Drugie miejsce zajmuje jego kolega zespołowy Carlos Sainz, ale coraz bliżej słynnego Hiszpana jest młody kierowca Forda – Francois Duval. Po dwunastym oesie belgijski zawodnik tracił do Sainza 33,3 sekundy. Na czterech kolejnych próbach Duval pokonał weterana oesów i w tej chwili do drugiej lokaty brakuje mu zaledwie 6,1 sekundy.

Na czwartym miejscu niezmiennie znajduje się Markko Martin w Fordzie Focusie WRC. Estończyk nie imponuje szybką jazdą – jego najlepszy rezultat podczas drugiej pętli to ósmy czas. Po OS16 traci on już prawie dwie i pół minuty do lidera. Swoją pozycję utrzymał również Cedric Robert (Peugeot 307 WRC), który jest piąty. Podczas drugiej pętli dwa razy był drugi, ale również dwa razy notował czasy w okolicach dziesiątego miejsca. Na niecałe dziewięć sekund zbliżył się do niego drugi kierowca francuskiego zespołu spod znaku lwa – Freddy Loix. Belg wygrał nawet OS15 i zapewne zrobi wszystko, aby wyprzedzić Roberta. Pamiętajmy, że oboje otrzymali szansę startu od szefostwa Peugeota i od wyniku może zależeć ich dalsza kariera.

Na siódme miejsce spadł Toni Gardemeister w Skodzie Fabii WRC, który nie mógł utrzymać szybkiego tempa Loixa. Warto w tym miejscu odnotować, iż na OS13 zwycięstwo odniósł kolega zespołowy Gardemeistera - Niemiec Armin Schwarz. Z pewnością bardzo się cieszy ze zwycięstwa odcinka przed własną publicznością, ale na dobry wynik nie może już liczyć, bo po problemach z autem do lidera traci już dwanaście i pół minuty i zajmuje trzynaste miejsce w generlalce.

Reprezentant zespołu Subaru France – Stephane Sarrazin – zajmuje w tej chwili ostatnią punktowaną lokatę, jednakże czternaście sekund za nim czai się Mikko Hirvonen – fabryczny zawodnik Subaru. Fin z pewnością nie chce być pokonany przez prywatnego kierowcę dysponującego autem tej samej marki.

Na oesie szesnastym z drogi wypadł lider Production Car WRC – Gianluigi Galli w Mitsubishi i w ten sposób pożegnał się z Rajdem Niemiec. Tym samym na prowadzenie PCWRC wskoczył Xavier Pons w Lancerze Evo VIII. Na drugim i trzecim miejscu znajdują się zawodnicy dysponujący Subaru Imprezami – Niall McShea oraz Toshi Arai. Ich strata do lidera wynosi odpowiednio 31,5s i 1:10,3s. W zasięgu czwartego miejsca jest kolejny kierowca Subaru - Alister McRae. Do poprzedzającego go Japończyka traci szesnaście sekund.

W rajdzie ciagle jedzie Stefan Karnabal z Bartłomiejem Bobą. Polacy rozsądnie nie szarżują zbierając jakże cenne doświadczenie w tej bardzo trudnej imprezie.

UWAGA!!!

Początek ostatniej próby dnia, 6,24-kilometrowego superoesu o nazwie St. Wendel, przesunięto na 20:06.

(LEH)