Niewiarygodne osiągnięcie
Po swoim 50 zwycięstwie w Rajdowych Mistrzostwach Świata, Sebastien Loeb odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej FIA w hotelu Miramare.
- Sebastien, gratulacje z okazji 50 zwycięstwa w WRC. To niewiarygodne osiągnięcie. Po raz pierwszy wygrałeś w Niemczech, w 2002 roku. Czy na początku kariery wyobrażałeś sobie, że odniesiesz tyle zwycięstw w mistrzostwach?
- Sądzę, że nie można było tego sobie wyobrazić. Brałem rajdy jeden po drugim i w każdym starałem się dać z siebie wszystko. W końcu pewnego dnia pobiliśmy rekord Carlosa, wynoszący 26 zwycięstw. Dzisiaj, kiedy o tym myślę, wydaje mi się, że to nie było tak dawno temu.
- Minęło wiele rajdów i pewnie trudno z wszystkich zachować wspomnienia, ale które zwycięstwo uważasz za swoje najważniejsze?
- Całkiem niedawno, Norwegia była dla mnie naprawdę ważnym zwycięstwem. Od początku toczyliśmy wielką walkę i konkurencja w tym śnieżnym rajdzie okazała się bardzo mocna. Trzy dni rywalizacji były naprawdę ekscytujące. Mam również dobre wspomnienia z Finlandii. Wygranie tego rajdu jest czymś szczególnym dla kierowcy. Pierwsze zwycięstwo w Monte, w 2002 również ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Choć straciłem to zwycięstwo, to ja wygrałem!
- Porozmawiajmy o tym rajdzie. Przed jego rozpoczęciem było dużo spekulacji na temat tego, jaki będzie. Co o tym myślisz?
- Dla mnie, przeprowadzenie jednego dnia na asfalcie jest OK. To dobre rozwiązanie. Byłem zadowolony, kiedy usłyszałem, że będziemy mieli rajd na mieszanej nawierzchni. Sądziłem, że na asfalcie pojedziemy na slickach, a potem zmienimy opony na szutrowe. Producenci podjęli jednak decyzję o użyciu takich samych opon i to stanowiło nowość. Nie jechało się tak źle. Nie było problemu.
- Odniosłeś trzy zwycięstwa z rzędu. Czy możesz kontynuować tę serię i wygrać wszystkie 12 rajdów?
- W tej chwili wszystko jest możliwe. Dopóki wygrywam rajdy, możemy myśleć o komplecie zwycięstw. Ale to nie jest coś, na czym tak naprawdę mi zależy. Będę próbował wygrywać i dać z siebie wszystko. Zobaczymy...
- Pięćdziesiąt zwycięstw to dużo pucharów! Gdzie do licha, trzymasz to wszystko?
- W domu. Na początku kilka z nich znalazło się u mamy, a potem reszta u nas w domu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.