Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nivette Motorsport po Rajdzie Bałtyku.

Pechowo zakończył się występ zespołu Nivette Motorsport w 13 Rajdzie Bałtyku.

Załoga w składzie Filip Nivette / Marcin Jastrzębski zgłoszona w Oplu Astrze II OPC po trzecim odcinku specjalnym zmuszona była wycofać się z zawodów. Do feralnego momentu warszawski duet prowadził w klasyfikacji generalnej Pucharu PZM i znajdował się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu.

Filip Nivette: „Zaczęliśmy bardzo dobrze, na drugim odcinku specjalnym (na pierwszym był wolny przejazd) zajęliśmy pierwsze miejsce w Pucharze PZM i trzecie w klasyfikacji generalnej rajdu. Lepsze czasy zanotowali jedynie podróżujący Mitsubishi Lancerami Radek Typa i Stefan Karnabal. Kolejny odcinek był początkiem naszego dramatu... Na kilkanaście sekund przed startem do tej próby okazało się, że w naszej Astrze nie dają się zamknąć drzwi. Mimo wielokrotnych prób domknięcia ich, wyruszyliśmy na trasę odcinka z otwartymi drzwiami. Marcin przez cały czas musiał je przytrzymywać ręką, nie przestając dyktować. Po kilku kilometrach okazało się, że siła działająca na drzwi na zakrętach jest taka ogromna, że mój pilot musiał wypiąć się z pasów. Na prawie każdym zakręcie do auta wpadały niesamowite ilości piasku i kurzu. Gdy skończył się ten horror i dojechaliśmy do mety odcinka okazało się, że w trakcie tego ogromnego wysiłku na którymś z zakrętów wypadła karta drogowa. W taki sposób niestety skończył się dla nas Rajd Bałtyku. W tej chwili staram się już o tym nie myśleć, tylko przygotowywać się do kolejnych startów. Chciałbym pogratulować zwycięzcom rajdu w klasyfikacji Pucharu PZM, Sławkowi Jarkowi oraz Michałowi Mazurowi.”

Marcin Jastrzębski: „Gdy mocując się z drzwiami na parę sekund przed startem do odcinka dostałem od sędziego kartę drogową, włożyłem ją, jak zawsze, pod prawe udo. Niestety, aby móc utrzymać drzwi musiałem w trakcie odcinka wypiąć się z pasów, wtedy to karta musiała wypaść. Jest mi ogromnie przykro z tego powodu, czuje się okropnie. Była to tylko i wyłącznie moja wina. Chciałbym podziękować mojemu kierowcy, który wykazał się ogromną wyrozumiałością w stosunku do mnie.”

Kolejnym rajdem, na którym zobaczymy zespół Nivette Motorsport, będzie rozgrywany w ostatni weekend września Rajd Agapit. Trasa rajdu składać się będzie z 10 szutrowych odcinków specjalnych o łącznej długości blisko 100 km.

(inf. pras.)

Zdjęcie: Paweł Skrzywan

Poprzedni artykuł Cersanit Rally Team: Udany Rajd Madeira.
Następny artykuł Virnik Rally Team na prowadzeniu Pucharu PZM.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry