Noc Grönholma

Na szutrowo-asfaltowym torze w części bolońskiego Motor Show nazwanej od sponsora - Lonsdale Arena, triumfował Marcus Grönholm, po raz pierwszy jadący 307-ką WRC na oponach Pirelli. We wcześniejszym programie, bohater Karowej, Paolo Andreucci odpadł w półfinale Trofeo Super 1600, ale zapewne tylko dlatego, że w Punto urwała się półoś. Kierowca Procaru zrewanżował się w starciu o trzecie miejsce i pokonał Davide Gattiego. "Pogromca" Andreucciego, Stefano Bizzarri wygrał finał w identyczny sposób. Po kilkuset metrach doszło do awarii półosi w 206-ce Renato Travaglii.

Wyjątkowo zaciętą walkę oglądano w finale Trofeo Super N. Po dwóch okrążeniach, Piero Longhi wyprzedził Lucę Cantamessę różnicą 0,35 sekundy. Kierowca Lancera Evo VIII odkuł się w drugim starciu i pokonał Longhiego o 0,14 sekundy. Decydujący wyścig przyniósł jednak wygraną Imprezy - o 0,21 sekundy.

Po kwalifikacjach w Trofeo Bettega, Grönholm (10) otwierał punktację grupy czerwonej. Wyprzedzał Navarrę (8), Johanssona (6) i Latvalę (0). W grupie zielonej, kolejność brzmiała McRae (10), Galli (10), Rossi (4), Pykälistö (0). Po trzech najlepszych zakwalifikowało się do Dante Salvay Night Sprint.

Marcus Grönholm nie dał szans Valentino Rossiemu w starej Corolli (2-0). Gianluigi Galli, także debiutujący w Mitsubishi na Pirelli, pokonał triumfatora sprintu z 1994, 96, 2002 i 2003 roku, Andreę Navarrę (2-1). Colin McRae, najlepszy w 1991 i 93, poradził sobie z Tobiasem Johanssonem (2-1). Do 1/2 finału awansowała trójka zwycięzców i przegrany z najlepszym czasem, czyli Navarra.

307-ka Grönholma była dwukrotnie szybsza od Lancera Gallego, zaś w pojedynku Subaru, McRae wziął rewanż się za 1996 i dwa razy prześcignął Navarrę. Nadszedł wielki finał. Marcus przejechał dwa kółka w 1.44,14, Colinowi zmierzono 1,45.02. Drugi przejazd wypadł podobnie - 1.42,43 - 1.43,05. Rewanże jutro w finałach Memoriału Attilio Bettegi.