Nowa hinduska gwiazda
Team Sidvin India uczestniczący w PCWRC, zmienił kierowcę na Wales Rally GB.
Miejsce 6-krotnego mistrza Indii, Narena Kumara w Imprezie N14, zajął Gaurav Gill. TSI zamierza sprawdzić Gaurava przed wyborem kierowcy na sezon 2009.
26-latek z Delhi, Gaurav trafił na oesy z wyścigowego toru. Spędził dwa sezony w Formule Maruti, sięgając po mistrzostwo w 2005 roku, był piąty w Formule LGB, a w 2006 został mistrzem Indii w Formule Rolon - dla single-seaterów z silnikiem Chevroleta 1600. Po wypadkach we wcześniejszej karierze, Gaurav ma 12 śrub w kostce i cztery w lewym nadgarstku.
W 2007 roku uczeń Karamjita Singha i Penttiego Airikkali, został rajdowym mistrzem Indii, a w tym sezonie jako pierwszy Hindus w historii, wygrał rundę APRC - Rajd Indonezji. Kontrakt wiąże Gaurava z zespołem MRF Tyres współpracującym z Ralliartem, jednak TSI kooperujące z Tommi Mäkinen Racing, osiągnęło porozumienie z konkurencją.
- TSI otrzymało naszą zgodę, bo doszliśmy do wniosku, że to dobra okazja dla Gilla na start w PCWRC - powiedział szef zespołu MRF, Anthony Rodricks. - To jasne, że Team MRF nie może wejść do PCWRC z powodu konfliktu interesów z oficjalnym dostawcą opon Pirelli. Naszym jedynym warunkiem było zwalnianie Gilla na rajdy APRC - i oni się na to zgodzili.
Mohan Nagarajan kierujący Teamem Sidvin India, obserwował Gaurava od paru miesięcy w mistrzostwach Azji i Pacyfiku. - Szybkość, zaangażowanie i poświęcenie zademonstrowane w Indonezji, skłoniły TSI do zorganizowania dla niego tuż po rajdzie prywatnych testów w Finlandii. Gill wypadł bardzo dobrze i nawet Tommi Mäkinen oświadczył, że on ma możliwości, żeby zostać kiedyś mistrzem świata. Zabraliśmy Gilla na rekonesans do Japonii. Spędził tam czas z mechanikami i zespołem Tommi Mäkinen Racing oraz Motoring Club.
Fot. gauravgill.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.