Nowikow rolował

Zawodnikom nic się nie stało. Najlepszy czas uzyskał Jari-Matti Latvala. Sebastien Ogier, drugi ze stratą 2,2 sekundy, nadal prowadzi w Rally Italia Sardegna. Przewaga kierowcy VW nad Mikko Hirvonenem wzrosła do 14,3 sekundy. Po wypadku Nowikowa, trzecie miejsce przejął Mads Østberg.

Robert Kubica i Maciek Baran popisali się ósmym czasem w generalce, zostawiając za sobą pięć WRC. Michał Kościuszko, jedenasty w wynikach oesu, zbliżył się na cztery sekundy do Martina Prokopa, ósmego w rajdzie. Kubica jest już dziesiąty w łącznych wynikach, 11,1 sekundy za Kościuszką.

- Czas jest całkiem dobry - uznał Jari-Matti Latvala. - Szczerze mówiąc, było dosyć ślisko. Nowikow wypadł na początku odcinka. Nie widziałem samochodu, ale załoga jest OK. Na poprzednim oesie przebiliśmy oponę - musimy to zaakceptować.

- To dosyć śliski odcinek - mówił Sebastien Ogier. - Na drodze leżało dużo luźnego szutru. Przejazd był całkiem dobry. Jestem zadowolony.

- Po lotnej mecie pojechaliśmy prosto. Nie zmieściłem się w zakręcie - informował Dani Sordo. - Nie znałem za dobrze tego odcinka. OK, jestem zadowolony z przejazdu.

- Nie mieliśmy problemów - stwierdził Mads Østberg. - To zdradliwy odcinek. Droga jest bardzo wąska i nie ma miejsca na nadsterowność. Pojechaliśmy całkiem dobrze.

- Lubię ten odcinek, ale nie podejmowałem ryzyka - wyjaśnił Thierry Neuville.

- Na tym oesie nie było tak dobrze, lecz ogólnie jest OK - komentował Mikko Hirvonen. - Staraliśmy się przetrwać, ale nie chcieliśmy też stracić za dużo czasu.

- Jest bardzo ślisko - zaczął Andreas Mikkelsen. - Od poprzedniego odcinka mamy problem z układem kierowniczym. Starałem się nie stracić za dużo czasu.

- Jest bardzo ślisko, bardzo zdradliwie - opowiadał P-G Andersson. - Na pierwszym odcinku pojechałem szeroko, uderzyliśmy w kamień i przebiliśmy koło. Mam tylko jedną zapasówkę.

- Samochód jest OK, ale odcinek był bardzo śliski - powiedział Michał Kościuszko.

Elfyn Evans przegrał z Kościuszką o 3,9 sekundy. - Po dwóch trzecich odcinka uderzyliśmy w kamień i uszkodziliśmy obręcz prawego przedniego koła. Myślałem, że przebiliśmy oponę. Było bardzo trudno, dużo luźnego szutru.

Martin Prokop zgubił tylny zderzak. - Mieliśmy duży problem na początku odcinka. Mocno uderzyliśmy w wąskim miejscu. Obawiałem się o temperaturę silnika, ale jest OK.

Bryan Bouffier, który uszkodził mocowanie silnika na OS 1, wypadł na Castelsardo rozbijając przód DS3.

Fot. rallyitaliasardegna.com