Nowy Focus w Nowej Zelandii.

Dyrektor działu sportu Forda Martin Whitaker uważa, że samochód może sprawić kilka niespodzianek w tym sezonie. Zespół jest teraz na pięciodniowych testach w Hiszpanii, gdzie dokonywane są ostatnie korekty przed rajdowym debiutem. Z nowym Focusem szefostwo Forda wiąże spore nadzieje.

„Myślę, że jest spora szansa nie tylko na wygrywanie rajdów, ale także na sprawienie niespodzianki w końcowej klasyfikacji. W tej chwili zajmujemy trzecie miejsce. Widać, że do końca sezonu będzie bardzo ostra i wyrównana walka. Najważniejsze, aby nikt nie zdołał wywalczyć znaczącej przewagi, a wtedy będzie ciekawie. Mam nadzieję, że już w Nowej Zelandii auto będzie niezawodne i zdobędzie punkty.(...)

Nowy Ford Focus wygląda obiecująco. To całkowicie nowy samochód, zbudowany od podstaw, z wieloma ciekawymi rozwiązaniami. Jest szybki i kierowcy czują się w nim świetnie. Samochód jest zmodernizowany w każdym obszarze. Poprawiono aerodynamikę. Da nam to większą prędkość na prostej. To ważne w kontekście Rajdu Nowej Zelandii, który jest bardzo szybką eliminacją. Poprawiona jest trakcja. Zwiększyliśmy moc silnika. To tylko najważniejsze zmiany. Samochód oferuje znacznie więcej” – mówi Whitaker.

Samochód będzie testowany w Hiszpanii przez cały tydzień, a potem zostanie przetransportowany do Nowej Zelandii. Szef zespołu Forda Malcolm Wilson twierdzi, że plan jest bardzo napięty, ale uda się zdążyć z przygotowaniem wszystkiego na czas. Debiut nie jest zagrożony.

Focusa WRC 2003 dostaną Markko Martin i Francois Duval. Trzeci zawodnik Mikko Hirvoven przez resztę sezonu będzie jeździł specyfikacją 2002.

(wrc)