Nowy Hyundai WRC Evo 3

Od czasu kiedy kierowcą angielsko-koreańskiego teamu został Tomasz Kuchar wiadomości takie są dla polskich kibiców szczególnie ważne. Jeśli Accent WRC Evo3 okaże się tak dobry jak się tego oczekuje to już w najbliższej przyszłości ekipa Hyundaia z uczestnika mistrzostw świata przeobrazi się w zespół walczący o najwyższe laury. Karoseria nowego modelu nie różni się zbytnio od „starej” wersji. Pewnym modyfikacjom poddano przednią częśc auta, tak aby polepszyć chłodzenie silnika, w którym dokonano największych zmian. Jednostka napędowa otrzymała nową turbinę i kolektory (taką operację wykonuje każdy zespół przy homologowaniu nowego auta WRC), a sporym zmianom poddano m.in. wał korbowy, korbowody i koło zamachowe. Pozwoliło to zaoszczędzić na wadze 4,5 kilograma. W obecnych silnikach aut WRC przy zastosowaniu obligatoryjnej 34-ro milimetrowej zwężki konstruktorzy nie mogą liczyć na zwiększanie mocy i dlatego też starają się jak najbardziej zredukować tarcie tłoków i sprawić, aby silnik „kręcił” się szybciej. To właśnie starali się uczynić inżynierowie Hyundaia. Skrócono także skok tłoka do 88 milimetrów, i zwiększono średnicę cylindra do 85 mm. Niektóre elementy od Evo 3– nowe lepsze hamulce i nowe amortyzatory Proflex - wykorzystywano już na początku sezonu.

„To najlepsze asfaltowe auto jakie dotychczas mieliśmy. Na odpowiedź na pytanie, jak dobry jest to samochód musimy jednak trochę poczekać. Od kierowców wiemy natomiast, że wrażnia z testów są jak najbardziej pozytywne. Teraz liczymy bardzo na rajdy asfaltowe, ale z oceną poczekajmy do Rajdu Deutschland” – stwierdził szef MSD David Whitehead.

Kolejne modyfikacje spodziewane są w dalszej części sezonu. Będą to m.in. półautomatyczna skrzynia biegów i aktywny tylny dyferencjał. MSD nauczone doświadczeniem chce po prostu uniknąć wprowadzania nowych rozwiązań bez ich wcześniejszego gruntownego przetestowania. Accent WRC Evo 3 był o wiele bardziej testowany przed wprowadzeniem do użytku niż jego poprzednicy. Na Korsyce kompletnie nowymi modelami pojadą Armin Schwarz i Freddy Loix. Tomasz Kuchar zasiądzie za kierownicą tzw. wersji 2,5.