Odwołany start w Estonii

- Do ostatniej chwili czekaliśmy ze zgłoszeniem i na śnieg, niestety nic nie spadło. Temperatury w dzień są plusowe, w nocy około zera. Jazda w takich warunkach jest bardzo droga, ponieważ i tak trzeba jechać na kolcu, który bardzo szybko się niszczy.- Mam bardzo duży głód jazdy i chciałbym wykorzystać każdą możliwość do nawijania kilometrów - mówi Daniel Żarna. - Przeanalizowaliśmy sytuację i doszliśmy do wniosku, że zorganizujemy kilka sesji testowych, może pojedziemy w jakichś małych zawodach.  Nasz pierwszy poważny start planujemy na połowę maja w mistrzostwach Litwy. Podczas Rajdu Kauno Ruduo miałem swój debiut w Mistrzostwach Litwy. Bardzo spodobało nam się podejście organizatorów do zawodnika. Przyjemna atmosfera i piękne szutrowe odcinki skłoniły nas do podjęcia decyzji o startach właśnie w tym kraju.- Trochę szkoda, bo każdy start uczy czegoś nowego a w przypadku Daniela jest to bardzo potrzebne - powiedział Łukasz Włoch. - Zresztą ja też na pewno bym z tego startu dużo wyniósł. Do ostatniej chwili wraz z Przemkiem Mazurem byliśmy w stałym kontakcie z organizatorami i śledziliśmy pogodę. Nie zanosi się na jej zmianę, a w dni rajdu zapowiadany jest deszcz. Jazda w błocie jest bardzo wymagająca. Jedno spóźnione hamowanie na mazi i można pożegnać się z zawodami a przywitać z blacharzem. Dlatego postanowiliśmy dalej ćwiczyć opis. Tak jak od tego sezonu w Polsce, tak i na Litwie są dwa przejazdy zapoznawcze. Dla nas na nowych trasach na pewno nie będzie łatwo. Nie martwimy się tym, chcemy jeździć i się rozwijać. W wielu krajowych mistrzostwach jest możliwe tylko dwukrotne zapoznanie, dlatego na ten element trzeba zwrócić szczególną uwagę. Mamy zamiar zorganizować porządne testy, o których będziemy informować na naszym profilu www.facebook.com/ZarnaDaniel