Ogier rozmawia z Fordem

Jeździli już Sebastien Loeb i Dani Sordo, zaś dzisiaj miał przejąć kierownicę Sebastien Ogier. 26-latek nie pojawił się jednak na testach, a rajdowa Francja huczy od plotek.

Le Dauphine Libere informuje o konflikcie w zespole kierowanym przez Oliviera Quesnela - i możliwym przejściu Sebastiena Ogiera do Forda, który jest zainteresowany wiceliderem mistrzostw świata.

- Nie mam jakichś szczególnych kłopotów z Citroenem - powiedział dziennikowi Sebastien Ogier. - To prawda, że powinienem testować w piątek, ale tak się nie stanie. Powodem jest fakt, iż obecnie prowadzimy negocjacje dotyczące kontraktu na przyszły sezon. To prawda, że mam propozycję z Forda - i Citroen o tym wie. Teraz musimy osiągnąć porozumienie w sprawie przyszłości. Nie ma powodu, żebym zmieniał zespół. Chcę zostać w Citroenie, bo jak dotąd z nim odnosiłem wszystkie sukcesy.

- Na razie Seb nie jest jeszcze w Citroen Racing. Stanie się tak dopiero w następnych rajdach - powiedział Sebastien Loeb. - W Portugalii z pewnością było trochę napięcia, ponieważ walczyłem z konkurentem, jeżdżącym właściwie w naszym teamie. Teraz on stał się moim rywalem numer 1. Na początku sezonu Ogier trochę odpuścił, bo taka była taktyka, ale od trzech rajdów udowadnia, że potrafi jeździć bardzo szybko i równo. Ostatnio wygrał w czystej walce - i było w porządku. Atmosfera w teamie? No cóż, zobaczymy co się stanie, kiedy on zacznie jeździć u nas. To jasne, że nasze stosunki ulegają zmianie. Przedtem udzielałem mu rad, a teraz on stał się moim rywalem numer 1. Mogę przestać pożyczać mu kabelki, to normalne w rajdach.

Fot. McKlein