Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ogromny głód jazdy

Łukasz Sztuka po rocznej przerwie wraca do mistrzostw Polski w Rajdzie Lotos Baltic Cup.

Przed come backiem rozmawiamy z kierowcą z Wisły, ulubieńcem kibiców.

- Przygotowaniem miał być Rajd Warmiński.
- Byłem na Warmińskim, ale nie wystartowaliśmy. To miał być test przed Lotosem, jednak popsułem samochód - wykończyłem szperę. No trudno, wychodzę z założenia, że co się źle zaczyna, to się dobrze kończy.

- Jakie nastroje przed come backiem?
- Rajd jest wielką niewiadomą. Traktujemy ten start raczej treningowo. Na pewno nie będziemy odpuszczać, ale najważniejsze jest przejechanie całej trasy. Chcemy zobaczyć, gdzie jesteśmy w porównaniu z rywalami i przygotować się do Rajdu Polski. On jest w tym roku najważniejszy.

- Lotos, Polski - a dalsze plany?
- Na razie mamy w programie te dwa rajdy, może jeszcze szutrowy Orlen. Reszta stoi pod znakiem zapytania i zależeć będzie od znalezienia sponsorów.

- W jakich barwach wystartujecie jutro z Gdańska?
- Moi główni sponsorzy to MPS i nowa firma PGS. Jedziemy Lancerem Evo IX Stefana Karnabala. Na samochodzie będą również nalepki jego sponsorów - Hempel i Eco Classic, pomaga także Frutiger. Stefan tym razem wystąpi w roli szefa teamu.

- Po dwóch latach na prawy fotel wraca Zbyszek Cieślar.
- Tak, pojedziemy w starym składzie. Ostatnio startowaliśmy razem w Rajdzie Polski 2007.

- Dużo trenowałeś w tym roku?
- Jeździłem bardzo mało - trochę u siebie w zimie, a następny kontakt z rajdówką miałem na testach w zeszłym tygodniu. Ale odczuwam ogromny głód jazdy i wielki zapał.

- Pierwszy raz startujesz na tych terenach. Jakie wrażenia po zapoznaniu?
- Odcinki są bardzo fajne, dużo bardziej techniczne niż na Rajdzie Polski. Momentami może być troszkę za miękko. Robi się bardzo głęboka koleina i decydujące o wynikach będzie zapewne ustawienie wysokości i zawieszenia samochodu. Na razie przejściowo pada. Po ulewie świeci słońce. Generalnie drogi są wilgotne. Na zapoznaniu były już dosyć mocno zniszczone, a w rajdzie po przejeździe czteronapędowców będą w fatalnym stanie. No, ale warunki są dla wszystkich takie same.

(JaŚ)

Poprzedni artykuł Zagrzewamy do boju!
Następny artykuł Mancin bez hamulców

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry