Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Owacje dla Loeba

Sebastien Loeb popisał się imponującym skokiem na mostku, zebrał owacje na stojąco i wygrał superoes na Stadionie Olimpijskim w Atenach, inaugurujący 53 Acropolis Rally of Greece.

Ubiegłoroczny triumfator rajdu pokonał Marcusa Grönholma o 2 sekundy. - Za bardzo się ślizgałem. Samochód był podsterowny, nadsterowny, wszystko się z nim działo - tłumaczył Marcus.

Mikko Hirvonen również udanie skakał w drodze po trzeci wynik - wygrał pojedynek z Xevi Ponsem różnicą 3,8 sekundy. - Ładny skok, naprawdę duża frajda. To było dla kibiców - powiedział Mikko. Czwarty w wynikach oesu, Francois Duval jechał w pierwszej parze i nie miał kłopotów z Arisem Vovosem w S11-ce Atölye Kazaz.

Dani Sordo zmieścił się w piątce, ogrywając drugiego przed rokiem, Toniego Gardemeistera o 2,1 s. - Miałem kłopoty z biegami, popełniłem dużo błędów, wyrzucało mnie na zakrętach - mówił Fin w Xsarze. Najszybszym kierowcą Subaru okazał się Chris Atkinson, lepszy od Manfreda Stohla o 1,9 s. Australijczyk pomścił Pettera Solberga, który w poprzedniej parze uległ bratu Henningowi o 2,2 sekundy.

Chory Andreas Aigner zahaczył tyłem o barierę i ustąpił o 0,9 sekundy Harriemu Rovanperä'rze. Po siedmiu duetach w WRC wypuszczono na tor dwie pary z PCWRC. Marcos Ligato wlał za mało paliwa, ułatwiając zadanie Toshiemu Araiemu. Kolega z Tango Rally Teamu, Gabriel Pozzo przebił przednią oponę i choć po pierwszym okrążeniu wyprzedzał Nassera al-Attiyaha o 2 sekundy, w sumie przegrał z liderem PCWRC o 15,5 s.

Leszek Kuzaj uzyskał ósmy czas w stawce PCWRC - za Baldaccim, Latvalą (+0,4), Jerebem (+1,7), Araim (+2,0), al-Attiyahem (+2,2), Kamadą (+2,4) i Uspienskim (+3,0). Wicelider mistrzostw pokonał trasę wolniej o 3,2 sekundy od Mirco Baldacciego, jadącego Lancerem Evo IX wystawionym przez australijski Monster Team.

Michał Kościuszko był lepszy o 0,6 sekundy od Leszka Kuzaja. Wygrał "ośkę", zajął 28 miejsce w generalce. Za Michałem w A6 sklasyfikowano Konstantinosa Paradissisa w 206-ce S1600 (+3,0) i "Leonidasa" w Clio S1600 (+6,8).

Na trybunach Stadionu Olimpijskiego zebrało się ponad 40.000 widzów. W prologu uczestniczyły 84 załogi.

Poprzedni artykuł Akropol - duże wyzwanie
Następny artykuł Kuzaj dachował

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry